Staraczki 2018-2020! :)

[174974]

A my mamy datę ślubu nową już 9 listopad. Salę inną też będziemy mieli a do ślubu jedziemy ogórkiem. Mam nadzieję, że do ślubu już uda mi się zajść w ciążę. Chociaż zastanawiam się, czy jednak może lepiej poczekać bo jak teraz zajdę to w 3 miesiącu ciąży w sukienkę się nie zmieszczę

 

[martoosia04]

Ja mam kilka testów z DL i kilka jeszcze z Allegro. ale już nie planuję testować tak wcześnie jak poprzednio od 8dc tylko od 10/11dc

 

[Maliina]

A co to za testy?

Domowe laboratorium

Kochana wlasnie pilnuje sie ze 2h przed zrobieniem testu malo pije wiec to raczej nie to. Jutro sie okaze jak zrobie test.

Kupilam jednak 1 paczke DL

 

[Maliina]

A my mamy datę ślubu nową już 9 listopad. Salę inną też będziemy mieli a do ślubu jedziemy ogórkiem. Mam nadzieję, że do ślubu już uda mi się zajść w ciążę. Chociaż zastanawiam się, czy jednak może lepiej poczekać bo jak teraz zajdę to w 3 miesiącu ciąży w sukienkę się nie zmieszczę

Ja na swoim slubie bylam w 6mcu

 

[Ka.2606]

A my mamy datę ślubu nową już 9 listopad. Salę inną też będziemy mieli a do ślubu jedziemy ogórkiem. Mam nadzieję, że do ślubu już uda mi się zajść w ciążę. Chociaż zastanawiam się, czy jednak może lepiej poczekać bo jak teraz zajdę to w 3 miesiącu ciąży w sukienkę się nie zmieszczę

To fajnie, że jest już nową data i udało się wszystko załatwić [emoji1] a z ciążą nie planuj... Sukienkę zawsze da się poszerzyć [emoji16]

 

[Joanulka]

Mam pytanie, czy któraś z was używała mikroskopu owulacyjnego? Jak tak to proszę o opinie

 

[Mujer]

@Ann_ ponad 3 lata nie pracuję. Trochę się boję jak będzie z pracą po takiej przerwie. Ale nie uznaję żłobków. Syn teraz idzie do przedszkola. Dlatego chciałam trójkę z małą różnicą, odchować i iść do pracy. Zobaczymy jak to będzie. Nigdy nie byłam typem karierowiczki. Lubię się uczyć, ale wyścig szczurów jakoś nigdy mnie nie pociągał. Nie mogę patrzeć jak ludzie idą po trupach, jak potrafią się poniżyć dla lepszej kasy, stanowiska, jak innym świnię podkładją. Teraz jest taka pogoń za pieniądzem, że zapominają co tak naprawdę jest ważne...

 

[martoosia04]

@Ann_ ponad 3 lata nie pracuję. Trochę się boję jak będzie z pracą po takiej przerwie. Ale nie uznaję żłobków. Syn teraz idzie do przedszkola. Dlatego chciałam trójkę z małą różnicą, odchować i iść do pracy. Zobaczymy jak to będzie. Nigdy nie byłam typem karierowiczki. Lubię się uczyć, ale wyścig szczurów jakoś nigdy mnie nie pociągał. Nie mogę patrzeć jak ludzie idą po trupach, jak potrafią się poniżyć dla lepszej kasy, stanowiska, jak innym świnię podkładją. Teraz jest taka pogoń za pieniądzem, że zapominają co tak naprawdę jest ważne...

Niestety masz rację. Tak jest w większości firm, głownie korporacjach - po trupach do celu.

 

[Ann_]

@Ann_ ponad 3 lata nie pracuję. Trochę się boję jak będzie z pracą po takiej przerwie. Ale nie uznaję żłobków. Syn teraz idzie do przedszkola. Dlatego chciałam trójkę z małą różnicą, odchować i iść do pracy. Zobaczymy jak to będzie. Nigdy nie byłam typem karierowiczki. Lubię się uczyć, ale wyścig szczurów jakoś nigdy mnie nie pociągał. Nie mogę patrzeć jak ludzie idą po trupach, jak potrafią się poniżyć dla lepszej kasy, stanowiska, jak innym świnię podkładją. Teraz jest taka pogoń za pieniądzem, że zapominają co tak naprawdę jest ważne...

Mujer to ja mam podobne zdanie. Choć tu gdzie mieszkam dzieci startują w przedszkolu od 2 lat więc jak 3 dziecko skończy dwa lata to pójdzie i wtedy będę szukała pracy na pół etatu. I tak pomalu bede zwiekszala. Ale nie chce całego etatu. I też boję się powrotu tym bardziej, że już 4 lata w domu. Bo starszy ma we wrześniu 4 lata. Dodatkowo całe życie pracowałam w Polsce, a od 3 lat mieszkamy w Niemczech. Boję się jak diabli szukania pracy. Nie chce robić czegokolwiek co by kasę zarobić [emoji26]

 

[Maliina]

Ale jaja. Nie bylo nas chwilę w domu zerwala siie wichura, burza, deszcz i mialam okno w kuchni dachowe przymkniete ale nie zaciagniete klamka i wystarczylo.. Zrobił się przeciag okno podmuch wiatru otworzyl i cala kuchnia byla do sprzątania. Woda spod lodowki lała sie i lała.. Wszystkie szafki do wycierania nawet na samej gorze. Teraz to juz sie z tego smieje ale jak weszlam do kuchni i stopy zamoczyly mi sie w wodzie chcialam plakac.