D
Deleted member 181275
Gość
Jestem pewna, raczej ciężko nie być, skoro miałam monitoring i potwierdzenie owu i miałam już zapadnięty pęcherzyk. Najwidoczniej stosunek 3 dni przed owu nic nie zdziałał. Ja chodzę co miesiąc na kontrole do gin, z wynikami i ogólnie, patrzeć jak z owulacją. I było wszystko w porządku za każdym razem. Normalnie już miesiączkowałam, jajniki w lepszym stanie ( nie mam zaawansowanego pcos, jest w delikatnym stadium nie utrudniającym zajście w ciążę ) No ale mieliśmy przerwę tygodniową też przed tym współżyciem co było 3 dni przed owulacją. Faza lutealna 14 dni trwa przy cyklach 28 dniowych. A moje cykle mają mniej więcej teraz odkąd się regulują po 32 dni. Jedno dobre, że nie mam fazy krótszej niż 10 dni. U mnie nigdy stres nie oddziałowuje na cykl. Może to skutek przerwania leczenia metą, bo skończyła mi się pare dni temu ;/ może też moja macica utrudnia zagnieżdżenie bo mam dwu różną, ale nie wiem do końca w jakim stopniu. Może do samego zapłodnienia doszło, ale już do zagnieżdżenia nie. ;/Jeśli jesteś pewna owulacji, to już test by wyszedł, chyba że należysz do tych Pań którym nie wychodzą. Moj lekarz sceptycznie podchodzi do testów, bo jak mówił za dużo ciąż prowadził z testów negatywnych. Zrób betę i będziesz pewna. A wizyta u lekarza też by się przydała, bo jeśli nie ciąża, to faza luteina zazwyczaj jest stała i trwa około 14 dni i jeśli nie masz okresu to coś się dzieje. Zestresowana jesteś ostatnio, więc może to jest powodem.