reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

Hello girls.
Znowu do nadrobienia mam 20 stron,produkujecie jak nie wiem ;)
A wiec u mnie dzis 31dc rano zrobilam test no i oczywiscie jak zawsze 1 kreska :(
@ jeszcze nie ma ale juz jest za zakretem bo sluz zaczyna miec inny kolor, ja sie chyba zabije to juz chyba z 25 cykl :( te leki wogole gowno daja tylko kupe kasy trace na ten monitoring i to wszystko..... niby raz sie udalo ale biochemiczna a reszta to dupa i tyle :(
Juz trace wszelka nadzieje ze kiedykolwiek jeszcze mi sie uda zajsc, oj zly dzien dzis :(
Ja mam często złe dni i doskonale Cię rozumiem. Niedlugo stuknie mi rok od kiedy zaczęłam się starac. Tak ze juz zaliczam sie razem z Tobą do grona weteranek, więc sama nie jesteś :*

f2wlk6nllyt56xuu.png

201702250929.png
 
reklama
Hello girls.
Znowu do nadrobienia mam 20 stron,produkujecie jak nie wiem ;)
A wiec u mnie dzis 31dc rano zrobilam test no i oczywiscie jak zawsze 1 kreska :(
@ jeszcze nie ma ale juz jest za zakretem bo sluz zaczyna miec inny kolor, ja sie chyba zabije to juz chyba z 25 cykl :( te leki wogole gowno daja tylko kupe kasy trace na ten monitoring i to wszystko..... niby raz sie udalo ale biochemiczna a reszta to dupa i tyle :(
Juz trace wszelka nadzieje ze kiedykolwiek jeszcze mi sie uda zajsc, oj zly dzien dzis :(
Monia, nie smuć się, wiem, że to trudne, ale głowa do góry, będzie dobrze, jeszcze nic nie jest przesądzone, a jeśli nawet teraz się nie udało, to wcale nie znaczy, że się nie uda, trzeba próbować do skutku, musi się udać :)
 
Monia, nie smuć się, wiem, że to trudne, ale głowa do góry, będzie dobrze, jeszcze nic nie jest przesądzone, a jeśli nawet teraz się nie udało, to wcale nie znaczy, że się nie uda, trzeba próbować do skutku, musi się udać :)

Co miesiac tak sobie powtarzam ale coraz mniej dziala :( tak mnie to wkurwia,ze szok, wszystkie znajome dookola zachodza tylko nie ja :( i w dodatkuz roznymi problemami medycznymi a u mnie z mezem niby wszystko jest ok a dzidzi nie ma. Sama juz nie wiem czy wierzyc tej angileskiej diagnozie ze wszystko ok, moze sie nie znaja, cos przeoczyli - skoro ok to dlaczego tak trudno, juz mam rozne mysli, ale chyba klinika leczenia nieplodnosci w szpitalu powinna byc wiarygodna, a na korytarzy pelno zdjec bobaskow z napisem Thank you, tez tak chce.
Moze to moja psychika wszystko pieprzy bo caly czas obsesyjnie mysle o ciazy, wszystko pod nia planuje, nie umiem tego wylaczyc i tylko nerwowa przez to jestem a to na pewno tez nie pomaga, Boze jak zyc?
 
Co miesiac tak sobie powtarzam ale coraz mniej dziala :( tak mnie to wkurwia,ze szok, wszystkie znajome dookola zachodza tylko nie ja :( i w dodatkuz roznymi problemami medycznymi a u mnie z mezem niby wszystko jest ok a dzidzi nie ma. Sama juz nie wiem czy wierzyc tej angileskiej diagnozie ze wszystko ok, moze sie nie znaja, cos przeoczyli - skoro ok to dlaczego tak trudno, juz mam rozne mysli, ale chyba klinika leczenia nieplodnosci w szpitalu powinna byc wiarygodna, a na korytarzy pelno zdjec bobaskow z napisem Thank you, tez tak chce.
Moze to moja psychika wszystko pieprzy bo caly czas obsesyjnie mysle o ciazy, wszystko pod nia planuje, nie umiem tego wylaczyc i tylko nerwowa przez to jestem a to na pewno tez nie pomaga, Boze jak zyc?
Tez ten psychiczny ból odczuwam co miesiac. I coraz czesciej mam kryzysy

f2wlk6nllyt56xuu.png

201702250929.png
 
Co miesiac tak sobie powtarzam ale coraz mniej dziala :( tak mnie to wkurwia,ze szok, wszystkie znajome dookola zachodza tylko nie ja :( i w dodatkuz roznymi problemami medycznymi a u mnie z mezem niby wszystko jest ok a dzidzi nie ma. Sama juz nie wiem czy wierzyc tej angileskiej diagnozie ze wszystko ok, moze sie nie znaja, cos przeoczyli - skoro ok to dlaczego tak trudno, juz mam rozne mysli, ale chyba klinika leczenia nieplodnosci w szpitalu powinna byc wiarygodna, a na korytarzy pelno zdjec bobaskow z napisem Thank you, tez tak chce.
Moze to moja psychika wszystko pieprzy bo caly czas obsesyjnie mysle o ciazy, wszystko pod nia planuje, nie umiem tego wylaczyc i tylko nerwowa przez to jestem a to na pewno tez nie pomaga, Boze jak zyc?
Lzy plyna....odpisze Ci jakbede w domu
 
Lzy plyna....odpisze Ci jakbede w domu

Cale szczescie,ze moj maz nie ma parcia na dziecko bo jak by mial to bym sie dopiero zalamala, mowi,ze jak bedzie to bedzie jak nie to ok, najwazniejsze ,ze jednego synusia mamy i tyle. A ja sie uparlam na drugie i koniec, chce i juz a z drugiej strony czy tak naprawde chce az tak duzo? drugie dziecko, niektorzy cholera maja 5-7.
Fajnie,ze jest to forum, ktos Cie rozumie, ma podobnie itd... jak robicie testy to czekam z niecierpliwoscia jak na swoj ;) ale potem jak jest wysyp pozytywow a ja znowu nic to zalamka i zawsze wszystkie tylko nie ja :( juz iles dziewczyn sie pozmienialo a ja ciagle w miejscu......
Aj nie smece wam juz ide jakis obiad zrobic, potem za ciag dalszy remontu sie wezme to moze te zle mysli odejda, wieczorkiem zajrze co u was pa
 
Mam pytanie do Was :) w związku z tym, że bardzo chciałabym aby się udało z fasolka a wyjeżdżamy w te góry i mamy miedzy innymi termy czy są jakies przeciw wskazania aby z nich korzystać ? Chodzi o temperaturę wody itp


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Cale szczescie,ze moj maz nie ma parcia na dziecko bo jak by mial to bym sie dopiero zalamala, mowi,ze jak bedzie to bedzie jak nie to ok, najwazniejsze ,ze jednego synusia mamy i tyle. A ja sie uparlam na drugie i koniec, chce i juz a z drugiej strony czy tak naprawde chce az tak duzo? drugie dziecko, niektorzy cholera maja 5-7.
Fajnie,ze jest to forum, ktos Cie rozumie, ma podobnie itd... jak robicie testy to czekam z niecierpliwoscia jak na swoj ;) ale potem jak jest wysyp pozytywow a ja znowu nic to zalamka i zawsze wszystkie tylko nie ja :( juz iles dziewczyn sie pozmienialo a ja ciagle w miejscu......
Aj nie smece wam juz ide jakis obiad zrobic, potem za ciag dalszy remontu sie wezme to moze te zle mysli odejda, wieczorkiem zajrze co u was pa
Mój M też nie ma tak wielkiego parcia na malucha jak ja, też mówi że jak będzie to będzie- jak nie będzie to trudno, jak nie w tym miesiącu to może w następnym a mnie to tak czasami niesanowicie wnerwia,ten jego spokój i opanowanie....a nie jest niczemu winny że póki co nam nie wychodzi, ja tylko jednego się boję....że teraz tak mówi a jak np minie kilka lat i nadal nic nam nie wykdzie, to że M mnie zostawi dla takiej która mu to dziecko da od razu. Jak mu to mówię, to wręcz się wkurza że takie głupoty mi do glpwy przychodzą bo on nie zamierza mnie zostawiac nogdy itp itd.
Co do pozytywów to wpadam w gigantycznego doła jak znowu widzę jakies dwie kreseczki. Oczywiście cieszy mnie to że komuś się udało po krótszych czy dłuższych starankach, ale w duszy też mam burzę, że dlaczego znowu nie ja, dlaczego znowu innym wychodzi a mi nie....wiem. Marudzę teraz... Ale monia wiedz że jestem z Tobą całym serduszkiem i trzymam kciuki za twoje powodzenie :-) najlepiej niech od razu bliźniaki wam wyjdą :-)

f2wlk6nllyt56xuu.png

201702250929.png
 
reklama
0
Co miesiac tak sobie powtarzam ale coraz mniej dziala :( tak mnie to wkurwia,ze szok, wszystkie znajome dookola zachodza tylko nie ja :( i w dodatkuz roznymi problemami medycznymi a u mnie z mezem niby wszystko jest ok a dzidzi nie ma. Sama juz nie wiem czy wierzyc tej angileskiej diagnozie ze wszystko ok, moze sie nie znaja, cos przeoczyli - skoro ok to dlaczego tak trudno, juz mam rozne mysli, ale chyba klinika leczenia nieplodnosci w szpitalu powinna byc wiarygodna, a na korytarzy pelno zdjec bobaskow z napisem Thank you, tez tak chce.
Moze to moja psychika wszystko pieprzy bo caly czas obsesyjnie mysle o ciazy, wszystko pod nia planuje, nie umiem tego wylaczyc i tylko nerwowa przez to jestem a to na pewno tez nie pomaga, Boze jak zyc?
A myslalas o ivi???
 
Do góry