A u mnie znów się wali. Dziadek w szpitalu, ma wode w płucach, miesiąc temu miał zapalenie płuc. Babcia mi płacze, muszę zaraz zerwać się z roboty i gnać do szpitala i dowiedzieć się co dalej.
Mój tato kaszlał, zrobił prześwietlenie płuc i długo nie było opisu, po czym kazali mu zrobić drugi raz prześwietlenie prawego płuca, mama płacze, nerwowa-powiedziała mi to w tajemnicy, ze czekają na wynik i są zdygani. Ja też już nie wiem czy mam się martwić. Jeszcze dziś obiecałam synkowi kino.Chyba kogoś z rodziny męża z nim wyślę.
Ojej... oby było wszystko dobrze. trzymam kciuki, żeby tak było, bo z płucami u mnie w rodzinie nie mam dobrych doswiadczeń...
Kolekcjonerka... Ogromne gratulacje. Super. Dziewczyny ja się tak cieszę Waszymi pozytywnymi testami, że aż mi się łezka w oku kręci.
Mało się udzielam ale cały czas tu zaglądam i czytam, bo tyle piszecie, że boje się, że zgubię wątek.
Ja jestem w trakcie staranek ale kiedy dokładnie Owu była lub będzie będzie to nie wiem, bo te testy co ostatnio kupiłam różnie mi wychodzą. Z resztą dopiero się uczę je interpretować bo do tej pory używałam clearblue. Później wrzucę Wam fotkę.
Wczoraj miałam mega kłótnię z mężem, ale to taką, że o 23.00 chciałam się wyprowadzać z domu. Poszło oczywiście o nasze bobosexy i o to, że na niego naciskam a on zmęczony. A ja po prostu chcę wiedzieć, że zrobiłam wszystko, co mogłam, żeby się udało, żeby nie mieć później poczucia że zmarnowałam ten miesiąc.
Powiedziałam sobie, że jak mi się nie uda w tym cyklu, to idę do lekarza jak będę w PL na urlopie i porobię badania prolaktyny, progesteronu tarczycy itd.
Co więcej... dziś w pracy zauważyłam niteczkę krwi w moim śluzie. Ciekawe co to. Mam nadzieję, że to przez owu. kiedyś plamiłam po stosunkach i w koncu poszłam z tym do lekarza. Okazało się że mam polipa w macicy. miałam mieć usuwanego w następnym cyklu. I wiecie co? Poszłam w następnym cyklu na wizytę zrobić termin na zabieg i okazało się że żadnego polipa nie ma a ja przestałam plamić...