V
Vel
Gość
Przyjmuję co jest i jedziemy dalej. Skoro raz zaskoczyłam w sierpniu, tylko jak to mój Hubercik stwierdził: się popsuło (mężczyźni są jak dzieci czasami i nie umieją w dorosłe słowa tego ubrać [emoji3]) to i teraz za jakiś czas się uda. Mam połowę szans, więc i dwa razy więcej cierpliwości.O nieeee <nie lubię tego> [emoji17]
...marzenia mają wielką moc...