reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

@Flower o wlasnie przypomnialas mi, napisalas wczesniej, ze nie po drodze Ci z kwiatami w domu a masz nick "flower" i w avatarze kwiatka
emoji23.png
ciekawa kombinacja
emoji23.png

I oj tam oj tam cien :p szybko sie poczujesz jak u siebie :)

He he no wlasnie kwiatki lubie tyle ze zajmowanie sie nimi troche mi nie wychodzi ;) ja to zawsze twierdzilam ze za pozno sie urodzilam bo dla mnie najodpowiedniejszym czasem byly by lata 60 i Flower Power :p
 
reklama
Hehe zobaczymy co wyjdzie z wyników ;) Co do PCOS mam wątpliwości, bo zawsze miesiączka jak w zegarku no i nie wiem czy to naprawdę jest tak łatwo przeoczyć na USG?? Od dłuższego czasu mam w każdym cyklu robione USG 3-5 dzień i zaraz przed owulacją, myślicie, że lekarz mógłby nie zauważyć problemu?

Pamiętaj, żeby zbadać i krzywą insulinową i glukozową razem :)
 
Kochanie nie przywrócisz życia maleństwu, które straciłaś. Nie ma sensu wszystkiego roztrząsać, rozmyślać, rozdrapywać ran, które jeszcze są tak świeże :( Pomyśl jak kiedyś kobiety tyrały w polu do ostatnich chwil przed porodem. Czasami rodziły w polu i nic się nie działo. Jak jest ciąża zdrowa, silna to przetrwa wszystko!! Wiem to po sobie. Dowiedziałam się w 5,6 tygodniu o ciąży. Paliłam jak smok, pracowałam w handlu. Dźwigałam. W sylwestra , będąc w 3 miesiącu przewaliłam całe zaplecze pełne skrzynek z piwem. Zaplamiłam, poszłam na zwolnienie w połowie stycznia. Były mąż dostarczał mi atrakcji na bieżąco. W szóstym miesiącu szarpiąc się z nim runęłam na brzuch. W siódmym rodziłam kamień w nerce. Ciśnienie 110/190, leki na nadciśnienie... A ciążę donosiłam!!! Myszko jak ciąża ma być to będzie, to nie Twoja wina że straciłaś maleństwo :*
Zrobiłaś wszystko co było w Twojej mocy :( Czasami natura wygrywa.
to na pewno nie to Kochana :* jeśli zarodek jest zdrowy to przetrwa i 12h lotu. Tak naprawdę to długi lot ma wpływ ale głównie przy problemach z krążeniem.
Wiem, że dużo pomaga znalezienie odpowiedzi na pytanie "dlaczego?", bo daje trochę spokoju przy kolejnym razie, daje możliwość zabezpieczenia się. Tylko w tych pierwszych etapach ciąży najczęstszą odpowiedzią na pytanie "dlaczego?" jest natura i wada zarodka. Czasem przyczyna jest "matczyna" np. niezdiagnozowana choroba a sprawy zewnętrzne mają znaczenie marginalne.
Nie zadręczać się, nie szukaj przyczyn typu coś zrobiłam nie tak lub czegoś niedopilnowałam- to Cię zniszczy. Nie wpedzaj się w poczucie winy. Jeśli już musisz szukać, to szukaj problemów hormonalnych, choć zapewne to kwestia nieszczęśliwego błędu natury- pierwszego i ostatniego :*
Dziękuję kochane moje ja już tak naprawdę nie przezywam przeszłości. Już się trochę pogodziłam. Tylko się tak zastanawiam na przyszłość. Mam ten urlop w lipcu jakby nam się jakimś cudem udało przed zaskoczyć to bym nie wiem czy poleciała. Taki wiecie lek. Ze pewnie to nie to ale co jeśli to było to... z ciśnieniem nie mam problemów ale mam skłonność do pajaczkow i pewnie zylaki mi zaczną wylazic bo już widzę na nogach jak przeswituja żyły. W ogole nie wiem czy będę gotowa tak szybko znowu... bo z jednej strony chce bardzo i mąż też by chciał a z drugiej ten okropny strach....
W ogóle dostałam dziś kwiaty pocztą od ludzi z pracy. Chyba myśleli że będę jeszczr na zwolnieniu ten tydzien. Ale i tak bardzo miło!
 
Badania mowia, ze czeste loty jakie wykonuja piloci czy stewardessy moga zaszkodzic zarodkowi. Takie pojedyncze nie wykazaly zadnych skutkow ubocznych. Oczywiscie to dotyczy osob zdrowych, bez chorob z wiazanych z krzepliwoscia, cisnieniem i innymi chorobami powodujacymi uposledzenie wydolnosci krazeniowo-oddechowej.
Takze nie sadze aby lot mial u Ciebie jakikolwiek wplyw na ciaze.

Kotus wiem, ze Ci ciezko ale wykonczysz sie przezywajac kazda rzecz jaka zrobilas w trakcie ciazy i zastanawiajac sie czy miala wplyw. Statystyki sa okrutne, co 5 ciaza tak sie konczy, 70-90% obumarlych zarodow ma wady genetyczne. Z tym sie nic nie da zrobic. Trzeba miec nadzieje, ze kolejny raz bedzie szczesliwy.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Kochana dziękuję za odpowiedź ja tak sobie myślę bo ja od początku ciąży byłam przekonana że to nie choroba. Mama czy ktoś mi mowil żeby nie podróżować, nie latać a ja swoje wiedziałam. Może to nie ten lot ale po prostu na następny raz chciałabym wykluczyć wszystkie te ale. Dlatego chciałabym porobić badania. Życie mi to wszystko utrudnia bo bilety drogie do Polski urlop na najlepsze daty już zajęty i tak...
 
Dzień dobry, można dołączyć?
Jestem nową staraczką, nigdy wcześniej nie próbowałam i mam masę obaw. Zaczęliśmy z mężem w styczniu i na razie nie ma efektów. Czasem mam takie głupie myśli, że może jednak nie, ale jak przychodzi do mnie siostra z dzieckiem to mi przechodzą wszystkie wątpliwości :)
Witamy na forum.
Jestem po wizycie. Pobrany posiew, jeśli wynik będzie ok, to w następnym cyklu wykonają mi hsg. Niestety otyłość i Hashimoto też mają wpływ na wynik crp... I tyle, miesiąc w plecy.
Pogadałam trochę z Panią Doktor i cóż... nie jest dobrze, amh niskie poniżej normy dla kobiet w moim wieku. Nie oznacza to, że nie ma szansy, ale jest mało czasu. Progesteron niski, ale z tym sobie poradzimy. Niestety nie przyjmuje nigdzie prywatnie, ale poleciła mi lekarzy ze szpitala. Mam porozmawiać jak będę na hsg, ponieważ ona nie ma możliwości monitoringu owulacji :( Niestety nie wiele może w medicover :(
Teraz duphaston od 16 dc i czekam na @. Potem hsg i jeśli ok to pomyślę co dalej. Ale znając moje szczęście to zabieg hsg zakończy starania.
Aniu przestan, w końcu zaswieci te słońce, które Ci obiecałam. Za rok wspomniszto co tu piszemy tulac mała gwiazdeczke w ramionach.
Kobietki co zbadac w 7dpo oprócz progesteronu???
 
Dziękuję kochane moje ja już tak naprawdę nie przezywam przeszłości. Już się trochę pogodziłam. Tylko się tak zastanawiam na przyszłość. Mam ten urlop w lipcu jakby nam się jakimś cudem udało przed zaskoczyć to bym nie wiem czy poleciała. Taki wiecie lek. Ze pewnie to nie to ale co jeśli to było to... z ciśnieniem nie mam problemów ale mam skłonność do pajaczkow i pewnie zylaki mi zaczną wylazic bo już widzę na nogach jak przeswituja żyły. W ogole nie wiem czy będę gotowa tak szybko znowu... bo z jednej strony chce bardzo i mąż też by chciał a z drugiej ten okropny strach....
W ogóle dostałam dziś kwiaty pocztą od ludzi z pracy. Chyba myśleli że będę jeszczr na zwolnieniu ten tydzien. Ale i tak bardzo miło!
my mamy zarezerwowane wakacje na lipiec- Bułgaria samolot i ja akurat w razie jakby się udało mam zamiar lecieć- wierzę, że jak na być dobrze to będzie.
Jak przyjdzie odpowiedni czas, to będziesz gotowa i chęć będzie dużo większa niż strach (jego niestety się nie pozbędziesz). Wyczujesz moment :) może też te Twoje rozmyślania to właśnie objaw braku gotowości.Chcesz, ale strach jest za duży, więc szukasz zewnętrznych przyczyn, które oddalą w czasie starania, bo sama nie chcesz się przyznać, że jeszcze jednak nie teraz. Bo pragniesz dziecka, ale ciężko jest Ci odpuścić na chwilę. Wszystko powoli i na spokojnie, tak by ciąża była możliwie jak najmniej stresująca a by tak było musisz się pozbyć jak najwięcej strachu. Każdy potrzebuje na to różnego czasu.
Ja np. wychodzę z założenia, że co ma być to będzie i szkoda mi tych możliwości, więc od razu się staramy. Tylko ja już jestem przyzwyczajona :/
 
reklama
Kochana dziękuję za odpowiedź ja tak sobie myślę bo ja od początku ciąży byłam przekonana że to nie choroba. Mama czy ktoś mi mowil żeby nie podróżować, nie latać a ja swoje wiedziałam. Może to nie ten lot ale po prostu na następny raz chciałabym wykluczyć wszystkie te ale. Dlatego chciałabym porobić badania. Życie mi to wszystko utrudnia bo bilety drogie do Polski urlop na najlepsze daty już zajęty i tak...

Tez chcialam porobic wszystkie badania swiata! I chcialam koniecznie poznac przyczyne, tera, juz, zaraz! Mialam straszna spine, beczalam, ryczalam, zloscilam sie. I wiesz co? Przeszlo mi, im wiecej czytalam i wiedzialam, tym bardziej odpuszczalam. Jak juz napisalam, statystyki sa okrutne a przelom 8-9tc zbiera chyba najwieksze zniwo. Pogodzilam sie z tym, dopiero wtedy wrocilam do rownowagi.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry