reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

Też sobie tegoo życzę :) dużo osób mnie straszy : jak będziesz miała swoje, to zobaczysz...
Tylko opiekowałam się cudzymi dziećmi po 12h dziiennie, czasami całe weekendy bo rodzice jechali odpocząć...i nie karmiłam ich co 30min dla świętego spokoju, albo nie nosiłam na rękach caly dzień bo płacze jak odkładam... poplacze chwile i przestanie...dzieci szybko się nauczyły na co u kogo sobie mogły pozwalać... ;)
No i widzisz... Chcieć, to móc :-) mi tak np. mówiono, że bez sensu kładę małego spać o 20, bo rano wcześnie wstaje i nie mogę się wyspać, że jak położę go później, to później wstanie i ja się lepiej wyśpie. A ja nie posluchałam, zrobiłam po swojemu i teraz mały chodzi spać o 20 i nie ma zmiłuj. Jedynie w piątek i sobotę może chwilę dłużej posiedzieć, ale jakoś nie przekłada się to na to, ze wstaje później, nie ma to znaczenia. Wolę jednak mieć te kilka godzin dla siebie wieczorem, niż nie mieć ich wcale.

qdkkx1hpzei65q7s.png
 
reklama
Zresztą - ten czas - karmienia, noszenia - jest tak krótki, że tak naprawdę najlepiej jest zawierzyć instynktowi i robić to, co działa dla obojga - mamy i malucha. Przy synku przez 3 pierwsze miesiące jego życia miałam wrażenie, że tylko karmię i noszę. I tylko ja. Nie dawał się nawet wziąć nikomu, nie dawał się wziąć w wózku na spacer - był taki straszny, rozpaczliwy płacz jakby nie wiem jaka krzywda mu się działa. Po 3 miesiącach przeszło jak ręką odjął. Za to córeczka od razu szła na ręce - do taty, do babci, dziadka, a nawet sąsiadki. Jadła co 2-3 godziny, za to spała tylko z mamą... aż do 5 miesiąca. Potem mama powiedziała "dość", było trochę marudzenia ale bez rozpaczy, więc dałyśmy radę.
I tak zresztą jest do tej pory - synek jest mamusiny za spódnicą a córeczka odważna, przebojowa i rozbójnik jakich mało. Każde dziecko jest inne....
A ja strasznie tęsknię za tym czasem kiedy mogłam ponosić, poprzytulać i byłam najważniejszym człowiekiem w świecie moich dzieci...
Egoistka:-D

To chyba z wiekiem przychodzi, to uwielbienie chwil z dzieckiem. To noszenie, to chusianie, ja uwielbiam, moje rozpuszczone pod tym względem, bo ja uważam, że to ważne.
Co do karmienia, czy tylko wyrodne karmią mm? Nie wydaje mi się, ja czasem zazdroszczę szwagierce, wiedziała ile mały zjadł i był spokój a ja wiecznie na przesłuchaniu a czy sie najada, a czy nie za chude i tralalalala.. [emoji23] problemem było jak Adoptus miał jechać do szpitala do innego miasta i był problem na mm byłoby łatwiej


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ale jak testów owu? Jako ciążowych ? [emoji849]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Niee na określenie następnej owu. Bo Windy pisała że nie będzie wiedziala kiedy następna owu.
No co ty testy owulacujne do owulacji ciążowe do ciazy.
Słyszałam że ktoś tam kiedyś zrobił owulacyjny w ciąży i wyszedł pozytywny ale dla mnie to bujdy :-)
 
To chyba z wiekiem przychodzi, to uwielbienie chwil z dzieckiem. To noszenie, to chusianie, ja uwielbiam, moje rozpuszczone pod tym względem, bo ja uważam, że to ważne.
Co do karmienia, czy tylko wyrodne karmią mm? Nie wydaje mi się, ja czasem zazdroszczę szwagierce, wiedziała ile mały zjadł i był spokój a ja wiecznie na przesłuchaniu a czy sie najada, a czy nie za chude i tralalalala.. [emoji23] problemem było jak Adoptus miał jechać do szpitala do innego miasta i był problem na mm byłoby łatwiej


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Dzięki za ten wiek... :rofl:
U mnie to chyba raczej związane jest z bardzo rozwiniętym instynktem macierzyńskim bo z najstarszym też tak było a ja nie miałam wtedy jeszcze nawet 20-tki.
U mnie takie rzeczy nie wynikają z jakiegoś rozumowego podejścia - raczej z zaspokajania mojej potrzeby bliskości...
A wiadomo, że dzieci wynoszone i wychuśtane jako maluchy potem mają dość i taki 5-latek np. nie przytuli się już na dłużej niż 2-3 sekundy, bo ma przecież ważniejsze sprawy...
 
Dzięki za ten wiek... :rofl:
U mnie to chyba raczej związane jest z bardzo rozwiniętym instynktem macierzyńskim bo z najstarszym też tak było a ja nie miałam wtedy jeszcze nawet 20-tki.
U mnie takie rzeczy nie wynikają z jakiegoś rozumowego podejścia - raczej z zaspokajania mojej potrzeby bliskości...
A wiadomo, że dzieci wynoszone i wychuśtane jako maluchy potem mają dość i taki 5-latek np. nie przytuli się już na dłużej niż 2-3 sekundy, bo ma przecież ważniejsze sprawy...
Mój lubi, ale nie na długo. Czasem sam przychodzi, ale teraz bardziej ja zabiegam o przytulasy. W przedszkolu już mi mówi "no mama idź już", a buzi da ukradkiem jak nikt nie widzi :p

qdkkx1hpzei65q7s.png
 
Dzięki za ten wiek... :rofl:
U mnie to chyba raczej związane jest z bardzo rozwiniętym instynktem macierzyńskim bo z najstarszym też tak było a ja nie miałam wtedy jeszcze nawet 20-tki.
U mnie takie rzeczy nie wynikają z jakiegoś rozumowego podejścia - raczej z zaspokajania mojej potrzeby bliskości...
A wiadomo, że dzieci wynoszone i wychuśtane jako maluchy potem mają dość i taki 5-latek np. nie przytuli się już na dłużej niż 2-3 sekundy, bo ma przecież ważniejsze sprawy...

U mnie z wiekiem przyszło i to był wpis niejako subiektywny [emoji9]wiec wieku Ci nie wypominam [emoji12]
Ja bardzo dojrzewałam do macierzyństwa dopiero przy adoptowanym synku pojęłam jaki to skarb [emoji7] ( w sensie każde dziecko)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry