reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

Czy mogę prosić przepis?
Cukiernikiem nie jestem, ale moze jakoś sam radę :)
Ja robię z tego przepisu od lat. Są pyszne nawet takie twardsze jak i po lezakowaniu w pojemniku ;-) ;)
Link do: Kulinarne Szaleństwa Margarytki: Pierniczki świąteczne
Jeszcze kanapki, prysznic i jadymy do Polandii!!!
Oczywiscie stresa mam okrutnego czy o czyms super-waznym nie zapomnialam. Zmeczona juz jestem a juz to widze jak w aucie sie wyspie.

Orzechy juz kupilam, za winem nie przepadam ale wieziemy do Polski 11 butelek
emoji23.png
z tesciem moze jakos lepiej mi bedzie wchodzic ;)



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Milej i bezpiecznej podróży! :) I jak teaching fajny to i wino vedzie lepiej wchodzić ;)
Matko nadrobić was to wyczyn :p

Wiem, że na pewno kogoś pominęłam, bo czytałam na telefonie i pomyślałam że zapamiętam i oczywiście zapomniałam :p

Evelinia chcesz już do zielonej? Sierpień też?
Zobacz załącznik 788548
I ja Agata 27 lat to już będzie 3 cykl starań i pierwsza dzidzia :) a i termin @ 16 styczeń

@Windy91 wywołujemy cie do tablicy. Jak test? Dwie grube kruchy musza być :tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Czesc, nocka nawet przespana, dwie przerwy na siku i walke ze zgaga byly a tak to ok, rodzic nie rodze :D
Dwie przerwy... To masz dobrze. Ja jak przed porodem leżałam parę dni w szpitalu, to z dziewczyną, z którą byłam na sali co godzinę chodziłyśmy w nocy do toalety. Miałam dosyć, już wolałam urodzić, niż się budzić co chwilę [emoji14]

qdkkx1hpzei65q7s.png
 
No to ja chyba ostatni nocny marek.... lubię sprzątać i gotować w nocy. Cisza, spokój, dzieci nie chcą pomagać we wszystkim...
Spark, cieszę się, że mnie pamiętasz... i nadal mocno kibicuję. Czuję, że już niedługo Twoja kolej.
Windy - trzymam kciuki!!!
Ja tezę nocny marek, typ sowy zdecydowaniee :) rano jak wolne mam to śpię do 11 a potem kolejne 2h się z łóżka zebrać nie mogę, a jak mam posprzątać w południe to coś mi się robi...za to w nocy myzyka po ciuchu i dawaj...:D
Ah ah dzięki, oby...:) i Tobie też się musi udać!
 
Dziękuję, cieszy mnie , że się spodobała :)
Niestety puściłam parę dziewczynom w pracy, że wysłałam Tobie kartkę własnej produkcji i co usłyszałam: "dla obcej baby robisz a dla nas nie!" Plan był taki, że dziś na spokojnie zrobię kartki dla nich (bo ogarnęłam lekarzy - androloga przeniosłam na styczeń - pan doktor kazał najpierw powtórzyć badania nasienia) , ale oczywiście jak co roku najpierw nadgodziny, a potem ogłoszenie parafialne : PIĄTEK WOLNY WYPISAĆ URLOPY... No i się zesrało... Wczoraj na wariackich papierach robiłam kartki :D oczywiście zamiast sprzątać ;) Ale trochę to pomogło rozładować napięcie, więc zaliczam moje zajęcia plastyczne do tych terapeutycznych :)
Pozdrawiam porannie :)
Nie dziwię się, że chciały... :)
 
Dwie przerwy... To masz dobrze. Ja jak przed porodem leżałam parę dni w szpitalu, to z dziewczyną, z którą byłam na sali co godzinę chodziłyśmy w nocy do toalety. Miałam dosyć, już wolałam urodzić, niż się budzić co chwilę [emoji14]

qdkkx1hpzei65q7s.png
no tylko dwie przerwy, az sie cieszylam, ze dzis tylko dwie, bo bywaja nocki, ze go pol godziny wstaje, ale ja juz teraz przetrzymuje mocz i ide jak juz musze bo wstac mi sie nie chce :D
 
Boziu, mój mały ostatnio ma jakąś fazę, a ja już nie wiem co mamy robić. 50 razy muszę go prosić o jedną rzecz, a on udaje, że nie słyszy, na złość mi robi i czasem taki odzywki ma... Nie wiem co go wzięło, czy to ze za mało ruchu ma i większość czasu spędzamy teraz w domu, czy ma taki okres i sprawdza naszą cierpliwość... Ja już czasem nie mam cierpliwości, ehh. Jak to mówią, małe dzieci, mały problem, duże dzieci, duży problem... Jeszcze muszę porozmawiać z jego ojcem, bo zaczyna swoje dziwne zagrywki na dziecku stosować. Jest skonfliktowany że swoim ojcem (dziadkiem mojego małego), bo matka go ciągle nastawia negatywnie (są po rozwodzie), a ten ma prawie 31 lat, a oczywiście robi wszystko, co mamusia powie. Ostatnio kazał mojego małemu zapytać dziadka dlaczego do niego nie dzwoni. Tak się wkurzyłam jak się o tym dowiedziałam, bo mały dziadka zapytał, że szok. Teraz muszę z nim na ten temat porozmawiać, bo bez przesady, żeby mi dziecko wciągął w swoje problemy rodzinne. Chyba zadzwonię do jego żony, z nią może jeszcze z sensem porozmawiam, bo z kim to pewnie się pokłócę i na tym się skończy.

qdkkx1hpzei65q7s.png
 
reklama
W ogóle pocztę odbieram u mamy zwykle bo nie chce mi się wszędzie zmieniać adresu a i tak wynajmujemy, już pewnie niedługo w tym miejscu, więc StorAni też podałam adres do mamy...
Mama daje mi kartke i pyta: a od kogo to?
Myślę, myślę i mówię: od Ani...
Mama: od jakiej Ani?
Ja: No Ani, koleżanki :)
Mama: a od kiedy Ty masz koleżanki w Łodzii?
Już na końcu języka miałam: mam koleżanki w caleje Polsce! :D
Powiedziałam tylko, że z internetu się znamy, i o dziwo nie wynikała już :D
 
Do góry