reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

reklama
To był mój 3cs. Wiem, ze to pikus biorąc pod uwagę to ile dziewczyny tu walczą. Dzisiaj rano miałam w sobie wielką złość, ze od razu zaczynam starania...
Ale nie. Grudzień na pewno odpuszczam. Nie będzie starań. Zobaczymy jak w styczniu będzie.
Staram się czymś zająć głowę. Życzę Wam dziewczyny z całego serca powodzenia. Postanowiłam, ze ograniczę też swoją aktywność na forum. Nie mogę się tak nakrecac. Teraz psychika jest najważniejsza.

Całuje Was mocno :*

Kochana, jesli tylko bedziesz na silach i wstanie to dopiero zacznij starania,,, ja co chwile mialam wewnetrzna walke w sobie.. Czy odczekac czy juz zaczac..... Moze to glupio zabrzmi, ale im mniej krwawilam tym bardziej chcialam juz byc ponownie w ciazy.... Az w koncu przestalam krwawic i bylam pewna na 100% ze juz chce znowu, taka walka trwala 6 dni.... Tu nie ma nic na sile, trzeba dojrzec do tego ponownie, byc silnym psychicznie... Musicie z mezem wspierac sie wzajemnie.. Ja wiem ze gdyby nie moj K nie pozbieralabym sie tak szybko, jesli wogole.... Marnym pocieszeniem ale jednak jest to, ze nie czulysmy jeszcze naszych dzieciaczkow, serduszka nie slyszalysmy... Niektorzy na tym etapie ciazy nie mowia o dziecku, mowia o galaretce, embrionie czy jeszcze czyms innym... Ja czulam sie juz matka... Dla matki kazda strata jest niewyobrazalna, czy na tym etapie w ciazy czy na pozniejszym....
Zycze Ci z calego serca wytrwalosci i przede wszystkim duzo sily by przezwyciezyc w pewnym sensie ten bol....
Jesli bedziesz gotowa, wracaj do nas szybciutko...
Wszystkiego dobrego dla Ciebie i Malzonka....
 
To był mój 3cs. Wiem, ze to pikus biorąc pod uwagę to ile dziewczyny tu walczą. Dzisiaj rano miałam w sobie wielką złość, ze od razu zaczynam starania...
Ale nie. Grudzień na pewno odpuszczam. Nie będzie starań. Zobaczymy jak w styczniu będzie.
Staram się czymś zająć głowę. Życzę Wam dziewczyny z całego serca powodzenia. Postanowiłam, ze ograniczę też swoją aktywność na forum. Nie mogę się tak nakrecac. Teraz psychika jest najważniejsza.

Całuje Was mocno :*
My Ciebie również :* Trzymaj się ciepło i pamiętaj, że będzie dobrze!!!
 
Powiem wam tylko jeszcze co mój synek powiedział gdy się dowiedział że jego ukochane psiaki (jego ukochany misio nazywa się tak jak nasza suczka) umarły. Rok temu jak poroniłam nie wiem czy to była dziewczynka ale czułam że tak wiec roboczo dałam tej ciąży imię Zoja (z greckiego życie ) mój synek dużo słyszał o swojej siostrze Zoji i wiedział ze jest w niebie z dziadkami. Wczoraj jak widział ze płacze powiedział mi tak: nie martw się mamusiu Oskar i Neira są teraz w niebie z Zoją i dziadkiem bawią się razem i Zoja im rzuca piłeczkę i się nimi opiekuje. Cudowne dziecięce prosto linijne myślenie

Napisane na GT-I9505 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Powiem wam tylko jeszcze co mój synek powiedział gdy się dowiedział że jego ukochane psiaki (jego ukochany misio nazywa się tak jak nasza suczka) umarły. Rok temu jak poroniłam nie wiem czy to była dziewczynka ale czułam że tak wiec roboczo dałam tej ciąży imię Zoja (z greckiego życie ) mój synek dużo słyszał o swojej siostrze Zoji i wiedział ze jest w niebie z dziadkami. Wczoraj jak widział ze płacze powiedział mi tak: nie martw się mamusiu Oskar i Neira są teraz w niebie z Zoją i dziadkiem bawią się razem i Zoja im rzuca piłeczkę i się nimi opiekuje. Cudowne dziecięce prosto linijne myślenie

Napisane na GT-I9505 w aplikacji Forum BabyBoom
Nimitii jesteś cudowna. Jak przeczytałam, że napisałaś "umarły" dowiedziałam się o Tobie wszystkiego :* Współczuję Wam bardzo...
 
Powiem wam tylko jeszcze co mój synek powiedział gdy się dowiedział że jego ukochane psiaki (jego ukochany misio nazywa się tak jak nasza suczka) umarły. Rok temu jak poroniłam nie wiem czy to była dziewczynka ale czułam że tak wiec roboczo dałam tej ciąży imię Zoja (z greckiego życie ) mój synek dużo słyszał o swojej siostrze Zoji i wiedział ze jest w niebie z dziadkami. Wczoraj jak widział ze płacze powiedział mi tak: nie martw się mamusiu Oskar i Neira są teraz w niebie z Zoją i dziadkiem bawią się razem i Zoja im rzuca piłeczkę i się nimi opiekuje. Cudowne dziecięce prosto linijne myślenie

Napisane na GT-I9505 w aplikacji Forum BabyBoom
Pobeczalam sie... Ogromnie wspolczuje calej Twojej rodzinie... Wiem co to znaczy strata ukochanego zwierzecia, ale nie w tak bestialski sposob.... :'(
Kim trzeba byc by wyrzadzic komukolwiek krzywde
 
Kobietki, potrzebuje porady.. To mój drugi test owu w zyciu :p to juz czy nadchodzi? :-)
 

Załączniki

  • WP_20161203_21_21_56_Rich.jpg
    WP_20161203_21_21_56_Rich.jpg
    590,3 KB · Wyświetleń: 67
reklama
Do góry