reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Słodkie mamusie

To ja podsumuję dzien cukrzycowo....na czczo 107, po śniadaniu 124 ( 1 kromka chleba żytnio- raz z masłem, wędlinką drobiową i ogórkiem małosolnym), później serek homo, ale nie mierzyłam, pojechałam do dentysty, tam opóźnienie i po wizycie ponad godzinke bez jedzenia, w sklepie cukier spadł do 67 i mnie trzepała, wypiłam szklaną buteleczkę soku z czarnej porzeczki z Tarczyna ( 200- 250 ml?), zjadłam loda Bambino, polewę zdjęłam częsciowo, a moja Karola mówi, ze najlepsze to wyrzucam:szok:, doszłam do domu i dalej mi dziwnie, zjałam jeszcze kawałeczek rlady lodowej i chyba wtedy ze skrajności w skrajność, ale nie mierzyłam, ale czułam ze cukier wzrósł i to nieźle....dlatego nie lubię jak mi spada, bo później jak chcę go podnieść to zawsze jest za wysoki......buuuuuu Pojechałam z mężem do iedronki i Yuska, połaziłam.....po powrocie póxny obiad ( 3 maleńkie młoe ziemniaczki z koperkiem, kotlecik z piersi kurczaka, sporo bigosiku z młodej kapustki, ale kiełbaskę oddałam mezowi, pół kubka botwinki do popicia)- ożarłam sie mega, a cukier w normie- 118 mg%. Późnie był arbuz i jak szykowałam kolację to zjadłam kawałeczek serka brie- 123 zaraz po jedzeniu, a po kolacji ( pół serka typ włoskiego z Lidla, duuuuuużżżżżżży pomidor z cebulka sałatkową i pół krążka brie president light)- po godzince 103 mg%, więc super......;-) Jeszcze czeka mnie Insulatard na noc, ale chyba dziś nic po niej nie bedę jadła i zobacze jak bedzie na czczo.....:tak:
 
reklama
Wyszły mi dziś ketony w badaniu moczu...:baffled:co ja robie nie tak-cukry są teraz całkiem ładne-czemu więc pytam ???:confused:
dodam jeszcze że wczoraj zjadłam porządną kolację późno po której było 119, potem zjadłam mini rogalika orzechowego gdzieś przed 23.00 i rano o 5.00 cukier był 100, potem drugi raz na czczo był 90-więc przegłodzona nie byłam-martwie sie tymi ketonami :(
 
Ostatnia edycja:
Wyszły mi dziś ketony w badaniu moczu...:baffled:co ja robie nie tak-cukry są teraz całkiem ładne-czemu więc pytam ???:confused:
dodam jeszcze że wczoraj zjadłam porządną kolację późno po której było 119, potem zjadłam mini rogalika orzechowego gdzieś przed 23.00 i rano o 5.00 cukier był 100, potem drugi raz na czczo był 90-więc przegłodzona nie byłam-martwie sie tymi ketonami :(

Nie martwn się.....mi powiedzieli specjaliści, ze mam się tym nie przejmować, bo nie one są tu najważniejsze- nie wnikałam.....u mnie za to po obiedzie 135........:baffled:
 
u mnie 132 :eek:ale przynajmniej się najdałam...a 132 to nie dramat-jakoś już tak nie przeżywam jak mam raz na parę dni ponad normę 1 czy 2 pomiary...
 
u mnie 132 :eek:ale przynajmniej się najdałam...a 132 to nie dramat-jakoś już tak nie przeżywam jak mam raz na parę dni ponad normę 1 czy 2 pomiary...

to mamy podobnie....też się wręcz obżarłam....zjadłam 1 ziemniaczka młodego z koperkiem, 2 roladki z szynki z cebulką , kalafior i odrobina bułki tartej, surówka z buraczków....
 
a ja 1,5 ziemniaka, 2 kawałki ryby(zaszalałam i normalnie usmażyłam) i marchewka z jabłkiem-przynajmniej zjadłam coś wreszcie ze smakiem !!
 
Ponoć ketony pojawiają się gdy dziecko w nocy jest głodne. Możliwe, że będziesz musiała wstać koło 2 i coś przekąsić bo one nie są bezpieczne.

Pysiu ja czsto zjadam coś ok 2 w nocy i też są na 2 plusy, ale ogólnie niby napisane, ze wynik ujemny.....
Muszę zapytać ile plusów musi być, by był dodatni......
 
ja mam obecne na jeden plus -takze luz...Gadalam juz z lekarzem i pania z por.diabetologicznej-mam jesc jednak troche cukrow prostych-u mnie w nocy cukry sa ok, wiec normalnie jesc tylko 2 kolacje, ale w ciagu dnia troche odpuscic na 2 sniadanie i podwieczorek no i zobacymy co bedzie.No i raz w tyg robic sobie mierzenie przed kazdym posilkiem, po posilku i 2 razy w nocy.
 
reklama
Justyś to luzik....ja za to muszę zapytać czy koniecznie muszę coś zjadać po nocnej insulinie, bo odkąd to robię to moje na czczo są coraz gorsze.....dziś 118......:no:
Spadam, niebawem jade do Grudziądza do endokrynologa......a ja jeszcze w pidżamie.....:szok:
 
Do góry