reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2019

@paulina1994 trzymam kciuki :) niestety na stres rady nie mam. Im jestem starsza tym bardziej wszystkiego się boję. Latanie samolotem w ciągu ostatnich lat stało się dla mnie koszmarem, do tego stopnia, że gdy widzę startujący samolot (przejeżdżam codziennie koło lotniska) mam gęsią skórę i robi mi się niedobrze. O stresie w ciazy to nawet nie wspomnę. Mówiłam do męża, ze gdybym wiedziala ile nerwow bedzie mnie to kosztować, nie zdecydowałabym sie chyba :eek: W Energylandii atrakcje tylko dla małych dzieci. Nie byłam taka. To jest straszne i nic nie mogę z tym zrobić :no2:
 
reklama
Dziewczyny jak o porodach mowa ja też będę ze swoim gin rozmawiać bo ja mam kątowe zagięcie kości krzyżowej :/ okropnie to wygląda już wam pisałam i jeden lekarz stwierdził, że luz można z tym rodzić a drugi mówi że zna przypadek gdzie pękła w czasie porodu i laska 6 tyg wycięta z życia :/ nie wiem jaką decyzję podejmuje mój gin ale jeśli mam być szczera CC też się boje
 
@paulina1994 trzymam kciuki :) niestety na stres rady nie mam. Im jestem starsza tym bardziej wszystkiego się boję. Latanie samolotem w ciągu ostatnich lat stało się dla mnie koszmarem, do tego stopnia, że gdy widzę startujący samolot (przejeżdżam codziennie koło lotniska) mam gęsią skórę i robi mi się niedobrze. O stresie w ciazy to nawet nie wspomnę. Mówiłam do męża, ze gdybym wiedziala ile nerwow bedzie mnie to kosztować, nie zdecydowałabym sie chyba :eek: W Energylandii atrakcje tylko dla małych dzieci. Nie byłam taka. To jest straszne i nic nie mogę z tym zrobić :no2:
Ja już nawet spać nie mogę jednak gdzieś podświadomie pomimo, że człowiek sobie tłumaczy ten stres jest :/ ja nie powiem ze bym się nie zdecydowała bo chce mieć dziecko, ale już mówię do męża że chyba będzie jedynakiem :p a może kiedyś mi się odmieni i szybko zapomnę zobaczymy :)
 
Nie wiem czy wam pisałam co do glukozy bo do tej pory robiłam wszystkie badania w Diagnostyce wiec u mnie wysyłkowe, ale na takiej lokalnej grupie czytałam, że u nas w szpitalu w przychodni są bardzo dokładne no i tańsze przede wszystkim więc zaryzykowałam i powiem wam, że wiem, że przez ten czas mogło się coś zmienić itd, ale wydaje mi się, że są dokładniejsze, w Diagnostyce nigdy nie miałam glukozy poniżej 90 a przypomnę, że przed ciążą jadłam zdrowo raczej słodycze sporadycznie itd, a teraz gdzie mega się bałam nie dosyć, że glukoza 86 to przed tym najadłam się ananasa ;) ale krew pobrana 8:20 a 8:50 już badana w laboratorium więc wydaje mi się, że ma to znaczenie jedyny minus odbiór osobisty, ale w ten sam dzień po 15-tej, a kolejnego między 7:30 a 18 więc super, a z drugiej strony teraz do gina i tak potrzebuje tych wersji papierowych
 
Powodzenia dla wszystkich dzisiaj na wizytach.
Przyjmujemy same dobre wiadomości. Innej opcji nie ma!

Po wczorajszych wpisach o seksie, uległam małżonkowi i co?!?!
Pół nocy nie spałam bo się bałam i rozmyślałam.. , że a może za wcześnie, a jak coś się stało itp. itd. [emoji85][emoji1787]

U mnie dzisiaj śniegu znowu napadało, a już myślałam że wiosna coraz bliżej [emoji17]
 
Powodzenia na wizytach. Czekamy na same dobre wiesci.

Ja wczoraj wieczorem strasznie sie zestresowalam, swoimi studiami, do tego stopnia, ze jak kladlam sie spac, to nie moglam zlapac normalnego oddechu. W nocy tez obudzilam sie z takim stresem. Cala spięta, z gula w gardle.

Jeszcze tylko ten weekend egzaminow, i na szczescie troche przerwy bo az do marca.
 
Ja już nawet spać nie mogę jednak gdzieś podświadomie pomimo, że człowiek sobie tłumaczy ten stres jest :/ ja nie powiem ze bym się nie zdecydowała bo chce mieć dziecko, ale już mówię do męża że chyba będzie jedynakiem :p a może kiedyś mi się odmieni i szybko zapomnę zobaczymy :)

Czas leczy rany :) Pewnie gdyby ktoś mnie zapytał po urodzenie bliźniaków do ich 4 m-ca życia czy bym się na to ponownie zdecydowała, szczera odpowiedź brzmiałaby: NIE. Było mi wtedy naprawdę ciężko, nikt mi nie pomagał, mąż dużo pracował. Nie miałam kiedy zjeść, a o ugotowaniu obiadu dla siebie tylko marzyłam. Dziś gdy są zdrowi, samodzielni, weseli, pocieszni to odpowiedź brzmi: NO PEWNIE. Minęło trochę czasu zanim stałam się gotowa na kolejne dziecko. A teraz najważniejsze jest dla mnie tylko by było zdrowe i żebym mogła w końcu je przytulić :tak:
 
Ja mam niskie, ale ostatni wynik z końca grudnia 0,0159 powtarzam teraz na początku lutego, przy rosnącej becie może skakać TSH jeśli wcześniej nie miałaś problemu po prostu powtórz wyniki za 4 tyg
Idę dzisiaj do gin w południe. Zobaczymy co powie. Przez wymioty mysle ze mi tak spadło tsh bo w poprzedniej ciazy tez tak mialam.
Na którą idziesz do lekarza dzisiaj??
 
reklama
Idę jutro na oddział do szpitala. Mam za wysokie cukry. Słyszałam serduszko ale powiedziała, że bije 107 to zdecydowanie za mało. Chyba że się przeslyszalam i miało być 170.
 
Do góry