Marcelinaa
Fanka BB :)
MARCELINA taa moj moze lepszy? mowi do mnie dzis: to za szybko aby przestawiac meble, ja na to : to moze po porodzie zaczniemy? wiec sie zgodzil ze jak przywioza lozeczko dla corci (ma byc w czwartek) to wtedy zmuszeni ZACZNIEMY przestawiac wszystko.......
aj nic mi nie mów.. wiem co czujesz..
ale.. dziś wyszłam z siebie, poprzestawiałam SAMA większość mebli- te które mogłam (spokojnie, nie zrobie Pindzi umyślnie krzywdy) i jak dziad wrócił z pracy przywitał go niezły burdel (część poprzestawiana a część nie) i ja w odpowiednim nastroju (skończyło się babci sranie i próby ugodowego załatwienia tematu)..
finał?
stoi WSZYSTKO tam gdzie miało stać, tak jak ja chciałam, wisi wszystko na ścianie tam GDZIE JA CHCIAŁAM, TV przesunięty tam gdzie miał, nowy dywan na podłodze, psie posłanie na śmietniku i teraz siedzę, rozglądam, patrze sobie.. i jestem HAPPY !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Po jakiego ch*ja tak się tylko szarpać trza było to nie wiem.. ale jest wsio gotowe .. no poza firankami- ale nie doszły pocztą (a miały) no ale to insza inszość..
Została wymiana karnisza w kuchni, kwietnik w dużym pokoju i lampka i obrazek w Pindzi pokoju i już niech się dzieje co chce !
kawałek Wam pokaże.. iiiiii dobranoc
Ostatnia edycja: