reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2013

hej. mala na spacerze z ciotką, wiec mam chwile zeby Was poczytac i popisac:)

widze ze problemy kupkowe i z ulewaniem. Moja tez mocno ulewala, ale teraz daje jej tylko mm, bo przy cycku strasznie sie awanturowala i biore ja kilka razy do odbijania w ciagu jedzenia i wtedy nie ulewa, ale za to przysypia przy butli i zjedzenie 90 ml zajmuje jej poad godzine.:baffled: z brzuszkiem u nas troche lepiej po kropelkach Bobotic. Nawet kupke robi 2 razy dziennie, ale z wielkim trudem i po masazu brzuszka. u nas kupa na mm jest tez z grudkami i czasmi zielonkawa, ale to niby jak ma problem z brzuszkiem dziecko to wtedy robi zielone kupki.

Co do wagi to Milena od wyjscia ze szpitala (2700) wazona w srode (4030) wiec mysle, ze jest ok.
Mala juz taka fajna, zaczyna sie usmiechac, slucha jak sie do niej mowi.:-):-)

Z męza ja akurat jestem zadowolona, bo on byl z tych "anty-dzieci", a w malej jest zakochany i stara sie mi pomagac jak umie.
 
reklama
Jagoda, fajnie, ze sie odezwalas:tak:Moj wypija czasem 100ml w pol godziny, ale jak jest bardzo glodny i dlugo spal to potrafi nawet i w 5 minut. Jesli moj przysypia przy butelce to szczypie go delikatnie po policzku albo mowie do niego. Wtedy sie budzi i pije mleko.
 
Shisha ja sie jeszcze nie rozpakowalam i szczerze mowiac wcale mi sie nie spieszy, bo panicznie sie boje. Nie tylko samego porodu, ale i tego co bedzie jak dzidzius bedzie na swiecie, nowej sytuacji.
A z facetami to tak jest, zd jak wyraznie nie powiesz to sam nie wykmini!
Ja mojemu np wczoraj powiedzialam, ze sie boje i schodze dzis na sniadanie, a jego matka do mnie ze mam sie nie martwic i drazy. Zjadlam szybko bulke i ucieklam na gore, nie lubie jak mi ktos pie.doli nad uchem. Zreszta potrzebowalabym jej rady to bym sie jej wygadala. Synus mamusi ku.wa!
Sorry dziewczyny, ale nie znosze tego. Jak mu cos mowie na osobnosci to jest do jego wiadomosci, a nie calej rodziny, tylko ze on o tym nie pomyslal, bo mu nie powiedzialam, ze nie ma mamusi mowic.Sama juz nie wiem po co mi drugie dziecko jak mam jedno w domu...
 
doriq, napewno na poczatku po porodzie bedzie ciezko, ale zobaczysz z kazdym dniem bedzie coraz lepiej. Mowie to na swoim i innych przykladzie. Jeszcze niedawno nie mialam czasu, zeby pojsc do toalety czy zrobic sobie sniadanie, a co dopiero wejscie na forum, a teraz po okraglym miesiacu zaczyna sie wszystko normowac i mam czas dla siebie.. (mimo tego, ze spalam dzis 3h):tak: Ja to czasami tesknie za czasami gdy mialam malego w srodku, wtedy z mezem spedzalismy duzo czasu razem, a teraz.. syn jest numerem jeden i czasami zapominamy o sobie, zeby razem cos porobic.. takze korzystaj poki mozesz!
Moj tez jest synem mamusi i moze okaze sie jedza, ale ciesze sie, ze tesciowie do nas nie przylecieli, bo zaczelyby sie ich "cenne porady" na temat dziecka:-DWystarczy, ze tesciowa daje instrukcje obslugi dziecka przez telefon..:-D
 
Mnie troche wku.wia, że mąż taki zapatrzony w Kubusia jest i potrafi tak cipciać jak to do dzieci i całować itd. a do starszego ciągle ma jakieś uwagi i pretensje, jak się to dziecko może czuć, już sam fakt pojawienia się młodszego rodzeństwa wpływa demobilizująco bo dziecko jest zazdrosne a jak jeszcze ojciec ciągle mu daje do zrozumienia, że jest nie taki jak powinien po czym słyszy jak się słodko zwraca do młodszego to na pewno jest mu przykro.
 
Shisha wiem, ze latwo nie bedzie i zdawalam sobie z tego sprawe juz jak podjelismy decyzje o dziecku, ale czym blizej godz. zero tym bardziej zestresowana jestem. To chyba nie jest normalne, bo wszystkie dziewczyny czekaja na porod jak na zbawienie, a ja sobie mysle, ze moge do konca zycia byc taka gruba, albo 2 razy taka, ale niech dzidzius w brzuszku zostanie. Ja go tam bede kochac i karmic i glaskac, ale niech nie wychodzi. Boje sie strasznie i z kazdym dniem bardziej sie nakrecam:-(

Cale szczescie pojechali sobie zeby robic, to ich jakies 2h nis bedzie. Uuufffff
Ja powiedzialam, ze nie jade bo mnie nogi bola i nareszcie mam spokoj
 
Taka j. musisz z mezem porozmawiac, bo to na pewno na starszego synka ma wplyw. On zawsze byl najwazniejszy i najkochanszy a teraz pojawil sie na swiecie ktos kto mu to zabral.
Moj najlepszy przyjaciel ma dzieci z taka roznica wieku jak u ciebie i zachowuje sie identycznie jak twoj maz. Tego starszego ustawia, a mlody to oczko w glowie. Az sie przykro na to patrzy
 
Doriq mnie też się źle patrzy, wkurza mnie to. Albo jak synek taki podekscytowany pytał się mnie czy tata lubi star wars (kupił sobie plecak do szkoły ze star wars), ja mu, że tak i on taki uśmiech i poszedł pochwalić się plecakiem a ten ledwo spojrzał :(
 
doriq to chyba stres zaczyna u nas działać, ja mam też chandrę od jakiejś godziny i płaczę z byle powodu. D się mnie pyta co mi jest a w zasadzie nawet nie chcę mu odpowiedzieć.
W sumie zaczęło się od tego jak mi powiedział ,że teściu jakiś czas temu powiedział mu,że dziwi się,że się zdecydowaliśmy na drugie dziecko, owszem mieliśmy ostatnie pół roku gorszego okresu finansowego, bo D stracił pracę, ale już ją ma i nie jest to byle jaka praca, ja też mam pracę. Nie wiem , czy jego zdaniem tylko bogaci powinni mieć dwoje dzieci?? Przecież mamy swoje mieszkanie , myślę że ładnie urządzone, co prawda tylko dwa pokoje , ale są. Nikt nas nie utrzymuje a tu taki tekst. Jak się Maks miał urodzić, to była taka radość , łóżeczko kupowali itd itp, a teraz nic , zero. I tak jakoś mi się strasznie przykro zrobiło.
Ale w dupie z nimi niech sobie myślą co chcą. Zawiodłam się bardzo, bo generalnie mam z nimi bardzo dobre relacje.
Taka j. coś czuję,że u nas też na to trzeba będzie zwracać uwagę, bo u Maksa różnie z tą grzecznością, ale nie może być tak,że będziemy starszemu zwracać uwagę a do młodszego dziecka słodko gaworzyć. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, już teraz planuję chłopakom rozrywki, a to basen a to jakąś wycieczkę, aby Maks nie poczuł się odrzucony, tym bardziej,że on taki pieścioszek jest.

Zbieram się za robienie obiadu i pojadę z Maksem jeszcze na trochę na działkę, korzystam póki mogę, bo jak pomyślę, że czeka mnie ok tygodnia - dwa siedzenia w domu to mnie dół bierze, nie znoszę siedzieć całymi dniami w domu, czuję się jak więzień.
 
reklama
Kamu chyba cos w tym jest, bo mi sie tez ciagle plakac chce...
Nieładnie,ze ci tak powiedzieli,ale nie przejmuj sie to w koncu wasza sprawa, wasze zyciei wasze dzieci!
Dziewczyny, a na rowne traktowanie dzieci to naprawde trzeba zwracac uwage. Ja do teraz mam taki uraz do rodzicow, ze przez 4 lata bylam ksiezniczka, a jak pojawila sie siostra to tylko wymagali ode mnie. Mam ponad 30stke i doskonale to pamietam
 
Ostatnia edycja:
Do góry