reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Testy owulacyjne - po ilu cyklach?

Ja testy robię od półtora roku i nic ;) nie ma co na nie patrzeć, najważniejsza jest systematyczność stosunków. Jeśli będziesz się sugerowac testami i tylko wtedy się starać, to z tego może nic nie wyjść🤷‍♀️
 
reklama
U mnie chyba w szóstym cyklu. Ale mnie się nie spieszyło.
Jak wychodziła mi kreska to starałam się skusic męża do łóżka w 24 godziny po pozytywnym teście.
Tylko, ze mnie naprawdę nie robiło to znaczenia.
Wiem, ze z synkiem zrobiłam test o 14, a w godzinę później mąż „był na miejscu”. Akurat taki zbieg okoliczności...jeden raz wystarczył. Bułek właśnie rozrabia w salonie. Taka moja planowana 14 miesięczna wpadka 🥰
 
W pierwszym cyklu z testami Femometer :-) Wcześniej próbowałam dwóch różnych marek aptecznych (droższych) i nie wykrywało mi w ogóle owulacji. Co ciekawe wg tych dla mnie skutecznych nie miałam „szczytu”, kreska nie była tak ciemna jak testowa a mimo wszystko owulacja była i właśnie jestem w 13 tygodniu 🥰 Próbowaliśmy jak tylko test zaczął pokazywać przyrost LH i się udało
 
Mnie udało się zajść w ciąże z testami owulacyjnymi za pierwszym podejściem. A staraliśmy się długo, bardzo długo. Teraz bez nich nawet nie mam zamiaru próbować.
 
Próbowaliśmy kochać się co drugi dzień, ale na tygodniu to nie możliwe, oboje padamy na ryjki jak tylko wrócimy ze swoich prac do domu. Ale teraz jesteśmy na dłuższym wolny, akurat w tym czasie będę miała dni płodne i mam nadzieję że jesteśmy na tyle wypoczęcia że się powiedzie.
 
reklama
Próbowaliśmy kochać się co drugi dzień, ale na tygodniu to nie możliwe, oboje padamy na ryjki jak tylko wrócimy ze swoich prac do domu. Ale teraz jesteśmy na dłuższym wolny, akurat w tym czasie będę miała dni płodne i mam nadzieję że jesteśmy na tyle wypoczęcia że się powiedzie.
Mnie ostatnio mój ginekolog powiedział, ze najlepiej nie kochać się w czasie robienia testów wcale, a tylko ten jeden raz w miesiącu kiedy pierwszy test wyjdzie pozytywnie. Mnie się właśnie tak udało. Jeden raz w miesiącu 😉 a przez ostatnie lata próbowałam różnie. Teraz będę próbowała zrobić tak samo. Zobaczymy z jakim skutkiem
 
Do góry