reklama
Cześć
No zobaczymy jak to u nas będzie, na razie do mnie nie dociera ,że czeka mnie od nowa to samo pieluchy, pobudki itd itp.
Ale mnie dziś złapał skurcz w łydkę, do tej pory mnie boli , a było to ponad godzinę temu.
Jadę teraz do us podrzucić dokumenty, bo to już ostatni dzwonek , odebrać towar, wytapetować z siostrą pokój, poustawiać wszystko i mogę iść rodzić :-)
Miłego dnia wszystkim życzę
No zobaczymy jak to u nas będzie, na razie do mnie nie dociera ,że czeka mnie od nowa to samo pieluchy, pobudki itd itp.
Ale mnie dziś złapał skurcz w łydkę, do tej pory mnie boli , a było to ponad godzinę temu.
Jadę teraz do us podrzucić dokumenty, bo to już ostatni dzwonek , odebrać towar, wytapetować z siostrą pokój, poustawiać wszystko i mogę iść rodzić :-)
Miłego dnia wszystkim życzę
Urząd załatwiłam, towar odebrałam, jeszcze tylko spakować kurierowi, czekam na siostrę i bierzemy się za to tapetowanie. Chciała bym aby wreszcie pokój był zakończony, bo ten bajzel w całym mieszkaniu doprowadza mnie do szału, a D jest strasznie rozlazły w takich sprawach, co dodatkowo mnie wkurza. Wiedział ,że miałyśmy dziś tapetować, tzn bardziej moja siostra a ja tylko wygładzać tapetę, a listew od podłóg nie poodkręcał, no straszny problem, ale już to zrobiłam.
Shisha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Lipiec 2013
- Postów
- 151
taka.j, nie martw.. ja dzis mam to samo. Usypianie mojego dziecka graniczy z cudem.. Nakladam mu pieluszke na policzek, daje smoczka, zamyka na jedna sekunde oczy a potem znow sie wierci. Do bujaczka nie chce, na rece nie chce.. Opadam z sil..
taka j.
شارع أنتوني مساعدتي، يرجى
- Dołączył(a)
- 28 Wrzesień 2012
- Postów
- 9 822
Shisha ja to mam wrażenie, że on w ogóle za mną nie przepada, jak jest z mężem to za każdym razem jest spokojny i ciągle śpi a jak jest ze mną to cyrki są. Teraz o dziwo śpi od 2 godzin! I właśnie ok. 12:30 powinien jeść a śpi. A jak miał spać to płakał.
reklama
Kupciusia
Fanka BB :)
Cześć mamuśki . Witam się po przerwie. próbowałam 2 razy napisać z telefonu i 2 razy mi wcięło posta.
Wielkie gratulacje dla nowych mam!!
U nas wszystko dobrze. Hania jest grzeczna choć miewa gorsze dni czasem (tzn cały dzień by na cycu wisiała). Zwykle je godzinkę i później śpi 2,5-3 godziny. Chociaż zaczyna mieć fazy czuwania tak jak teraz, od 10 nie śpi i nie chce jeść, tylko tak sobie świat ogląda i się gimnastykuje . Ja karmię wyłącznie cycem i jak czytam o Waszych problemach na mm to się jeszcze bardziej mobilizuję żeby w tym wytrwać. Chociaż miałam też przeboje. Mała zmasakrowała mi brodawki, że krew sikała bardziej niż mleko. I pal sześć mój ból, ale mała później mi tą krwią wymiotowała :/. Kupiłam takie osłonki, ale nie umiała z nich ssać. W końcu się nauczyła i brodawki już się zagoiły. Za to jak ma taki atak głodu, to mam wrażenie, że mi się pokarm kończy ale wytrwale siedzę z nią cały dzień i zmieniam cyca co jakiś czas. Raz próbowałam dokarmić Bebilonem bo już byłam pusta, ale wszystko ulała. Mimo, że w takie dni mam ochotę wyjść i trzasnąć drzwiami, to siedzę i karmię, żeby pobudzać tą laktację. Na szczęście takie dni ma ze 2 w tygodniu, więc jest ogólnie dobrze. NIe ma żadnych brzuszkowych i kupkowych problemów no i nie ulewa prawie wcale, a potrafi sama odbić w trakcie ssania nawet .
Z usypianiem to mam tak, że jak się malutka porządnie naje, to ją po prostu odkładam do łóżeczka .
Kamu mi się udało urzędowe sprawy załatwić dokładnie dzień przed porodem , może jutro coś się ruszy.
Miłego dnia dziewczyny.
Wielkie gratulacje dla nowych mam!!
U nas wszystko dobrze. Hania jest grzeczna choć miewa gorsze dni czasem (tzn cały dzień by na cycu wisiała). Zwykle je godzinkę i później śpi 2,5-3 godziny. Chociaż zaczyna mieć fazy czuwania tak jak teraz, od 10 nie śpi i nie chce jeść, tylko tak sobie świat ogląda i się gimnastykuje . Ja karmię wyłącznie cycem i jak czytam o Waszych problemach na mm to się jeszcze bardziej mobilizuję żeby w tym wytrwać. Chociaż miałam też przeboje. Mała zmasakrowała mi brodawki, że krew sikała bardziej niż mleko. I pal sześć mój ból, ale mała później mi tą krwią wymiotowała :/. Kupiłam takie osłonki, ale nie umiała z nich ssać. W końcu się nauczyła i brodawki już się zagoiły. Za to jak ma taki atak głodu, to mam wrażenie, że mi się pokarm kończy ale wytrwale siedzę z nią cały dzień i zmieniam cyca co jakiś czas. Raz próbowałam dokarmić Bebilonem bo już byłam pusta, ale wszystko ulała. Mimo, że w takie dni mam ochotę wyjść i trzasnąć drzwiami, to siedzę i karmię, żeby pobudzać tą laktację. Na szczęście takie dni ma ze 2 w tygodniu, więc jest ogólnie dobrze. NIe ma żadnych brzuszkowych i kupkowych problemów no i nie ulewa prawie wcale, a potrafi sama odbić w trakcie ssania nawet .
Z usypianiem to mam tak, że jak się malutka porządnie naje, to ją po prostu odkładam do łóżeczka .
Kamu mi się udało urzędowe sprawy załatwić dokładnie dzień przed porodem , może jutro coś się ruszy.
Miłego dnia dziewczyny.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 359 tys
- Odpowiedzi
- 26
- Wyświetleń
- 41 tys
Podziel się: