Doriq to prawda, moja mama zawsze traktowała mnie i siostrę równo, była bardzo sprawiedliwa, ale mój ojciec, zawsze mnie tylko strofował , a siostrę faworyzował . Mama i rodzina nie raz zwracali mu uwagę, również do dziś to pamiętam. Na szczęście ta sytuacja się zakończyła i od kilku lat mamy dobre relacje.
reklama
Aurelia250
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Kwiecień 2011
- Postów
- 349
Właśnie opisałam jak to odbyło się u mnie i wcięło mi posta. Jako, że teraz czasu jak na lekarstwo będę się streszczać. Najbardziej obawiałam się skoku ciśnienia, a tu niespodziewanie w poniedziałek o 22 zaczęły odchodzić mi wody, pojechałam do szpitala, zrobili KTG i kazali czekać do rana. Po obchodzie przeniosłam się na porodówkę, ok.10 podali oksytocynę i zaczęła się jazda. Tej oksytocynki to nie zapomnę nigdy. Nie wiadomo było czy urodzę sn czy będzie cc, ostatecznie lekarz oznajmił, że rozwarcie postępuje i rodzimy sn. O 16.30 wreszcie urodziłam. W szczegóły się nie wdaję, co by nie straszyć, ale lekko nie było.
Od piątku jesteśmy w domu, nadal boi mnie miejsce nacięcia, w ogóle nie czuję poprawy. Jutro mają zdejmować szwy, bo tu w Siedlcach niestety te rozpuszczalne to tylko w środku. Boję się,że coś tu jest nie tak, że ten ból to trwa za długo,że się nie goi tak jak powinno. Chciałabym spróbować różnych pozycji karmienia, bo Bartek preferuje tylko jedną pierś, ale nie mogę usiąść, przekręcić się na bok też trudno. Wszystko boli i ciągnie. Pokarmu mam mało, dokarmiam sztucznie Bebilonem i już zaczynam łapać doła, bo chciałabym tylko naturalnie. Chyba łapię baby bluesa
Od piątku jesteśmy w domu, nadal boi mnie miejsce nacięcia, w ogóle nie czuję poprawy. Jutro mają zdejmować szwy, bo tu w Siedlcach niestety te rozpuszczalne to tylko w środku. Boję się,że coś tu jest nie tak, że ten ból to trwa za długo,że się nie goi tak jak powinno. Chciałabym spróbować różnych pozycji karmienia, bo Bartek preferuje tylko jedną pierś, ale nie mogę usiąść, przekręcić się na bok też trudno. Wszystko boli i ciągnie. Pokarmu mam mało, dokarmiam sztucznie Bebilonem i już zaczynam łapać doła, bo chciałabym tylko naturalnie. Chyba łapię baby bluesa
Aurelia250
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Kwiecień 2011
- Postów
- 349
Kamu - a ściągałaś laktatorem, żeby utrzymać tę laktację. Ja się boję,że jak dziecko pije tylko z jednej piersi to w drugiej zaniknie pokarm, bo ta pierś miękka jak flak
Maciejkaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Grudzień 2012
- Postów
- 5 064
hej laski. melduje na szybko że jesteśmy od wczoraj w domku :-)
Córeczka jest cudowna !
Synek zareagował dobrze. Staramy się jemu najwięcej uwagi poświęcać żeby nie odczuł zmian ale tiki nie minęły
Ja mam nawal pokarmu także cyce mnie bolą strasznie :-( pamięta któraś ile taki nawał trwa ? bo ja zapomniałam...
krocze tak trochę tylko boli bo mam delikatne pęknięcie.
Poza tym prawie wcale nie śpię więc wybaczcie ale padam !
Córeczka jest cudowna !
Synek zareagował dobrze. Staramy się jemu najwięcej uwagi poświęcać żeby nie odczuł zmian ale tiki nie minęły
Ja mam nawal pokarmu także cyce mnie bolą strasznie :-( pamięta któraś ile taki nawał trwa ? bo ja zapomniałam...
krocze tak trochę tylko boli bo mam delikatne pęknięcie.
Poza tym prawie wcale nie śpię więc wybaczcie ale padam !
Aurelia przystawiać trzeba na zmianę, laktatorem także pobudza się laktacje. Im więcej pokarmu schodzi tym więcej jest produkowane.
Maciejkaa to fajnie,że córeczka jest cudowna, ja czekam na swoją i jakoś to do mnie nie dociera
Maciejkaa to fajnie,że córeczka jest cudowna, ja czekam na swoją i jakoś to do mnie nie dociera
Shisha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Lipiec 2013
- Postów
- 151
Maciejka, u mnie nawal trwal kilka dni, cycki bolaly jak kamien. Tylko, ze ja ten nawal mialam dwa tygodnie po porodzie, a wczesniej malo co mleka mialam.
Aurelia, kamu dobrze Ci pisze, dziecko musi pic z dwoch piersi, inaczej nabawisz sie zastoju pokarmu, a wtedy latwo o infekcje.
Aurelia, kamu dobrze Ci pisze, dziecko musi pic z dwoch piersi, inaczej nabawisz sie zastoju pokarmu, a wtedy latwo o infekcje.
taka j.
شارع أنتوني مساعدتي، يرجى
- Dołączył(a)
- 28 Wrzesień 2012
- Postów
- 9 822
Kamu to bardzo delikatna sprawa i trzeba mocno zwracać uwagę, żeby starsze rodzeństwo nie czuło się gorsze czy odrzucone, np. momenty kiedy ludzie przychodzą "oglądać dziecko", starsze widzi jak inni się ślinią nad młodszym a na niego nie zwracają już takiej uwagi, ja to wszystko tłumaczę synkowi i powtarzam mu jaki jest ważny, staram się mu to pokazać ale mówię Ci ciężko jest przy takim natłoku obowiązków.
ewelinka12
Fanka BB :)
hej dziewczyny, ja tez jeszcze w dwupaku, wizyte mam w srode i myslalam ze juz jej nie doczekam ale jakos sie nie zapowiada zeby cos sie zaczelo, dalej czekam
reklama
ewelinka witaj w klubie, pewnie urodzimy podobnie, ja mam wizytę we wtorek, pewnie coś już mi moja lekarka przyśpieszy, chociaż mam jednak nadzieję,że się wszytko samo rozkręci tak jak za pierwszym razem. Jutro z siostrą będę tapetować pokój dzieci , więc może tym sobie przyśpieszę
Taka j. na pewno nie jest łatwo, zobaczymy jak to u nas wyjdzie.
Maks jedzie z kuzynami D do teściów właśnie, pewnie za jakieś pół godziny dojadą, a nam z D jakoś tak smutno, takie głupie uczucie oboje mieliśmy ,że to ostatni dzień jak byliśmy tylko we trójkę, że pewnie jak Maks przyjdzie od dziadków to już będziemy czteroosobową rodzinką
Taka j. na pewno nie jest łatwo, zobaczymy jak to u nas wyjdzie.
Maks jedzie z kuzynami D do teściów właśnie, pewnie za jakieś pół godziny dojadą, a nam z D jakoś tak smutno, takie głupie uczucie oboje mieliśmy ,że to ostatni dzień jak byliśmy tylko we trójkę, że pewnie jak Maks przyjdzie od dziadków to już będziemy czteroosobową rodzinką
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 370 tys
- Odpowiedzi
- 26
- Wyświetleń
- 42 tys
Podziel się: