reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

po jakim czasie starań udało się wam zajść w ciążę?

reklama
Rozwiązanie
Dobre 3 lata, na początku na spokojnie, mężowi wyszły zle badania nasienia, polecili dietę i oszczędny tryb życia a jest budowlańcem. Ja kupę lat chorowałam na nadczynność tarczycy, więc raz się mogliśmy starać, raz nie, w końcu końcem października 2019 przeszłam operacje wycięcia tarczycy, oprócz tego wcześniej prawie rok obserwacja owulacji i nie było każdej. Jesteśmy 6 lat po ślubie i planowaliśmy wprowadzić się do nowego domu więc namówiłam męża na konkretne badania w klinice niepłodności bo on z tych co nic na sile, będzie jak Bóg da 🙄 i w sumie wyszło na jego, w połowie stycznia byliśmy na pierwszej wizycie u lekarza, zapisaliśmy się na kwiecień na badania a praktycznie od stycznia jestem w ciąży, teraz leci 36 tydzień. ☺️...
Polowa lutego 2018 podjelismy decyzję ze zaczniemy sie starac iodstawię antykoncepcję (tabsy).. 2 polowa kwietnia 2018 wielkie 2 czerwone kreseczki na teście... Zaskoczenie bo myslelismy że ciut dłużej przyjdzie nam czekac. Listopad 2018 corcia sie urodziła.
 
reklama
1 ciąża - 1 cykl starań - poród maj 2014
2 ciąża - 1 cykl starań - poród maj 2017
Chciałabym jeszcze kiedyś jedno dziecko ale jak trudno mi się odważyć , chyba troszkę liczę że się nam bez planowania przytrafi 🙂
 
reklama
Dobre 3 lata, na początku na spokojnie, mężowi wyszły zle badania nasienia, polecili dietę i oszczędny tryb życia a jest budowlańcem. Ja kupę lat chorowałam na nadczynność tarczycy, więc raz się mogliśmy starać, raz nie, w końcu końcem października 2019 przeszłam operacje wycięcia tarczycy, oprócz tego wcześniej prawie rok obserwacja owulacji i nie było każdej. Jesteśmy 6 lat po ślubie i planowaliśmy wprowadzić się do nowego domu więc namówiłam męża na konkretne badania w klinice niepłodności bo on z tych co nic na sile, będzie jak Bóg da 🙄 i w sumie wyszło na jego, w połowie stycznia byliśmy na pierwszej wizycie u lekarza, zapisaliśmy się na kwiecień na badania a praktycznie od stycznia jestem w ciąży, teraz leci 36 tydzień. ☺️ Najśmieszniejsze jest to że tyle czekałam, robiłam testy co miesiąc a akurat wtedy wróciłam do pracy po operacji a nie czułam się gotowa i ciagle płakałam, byłam taka rozbita, czułam się fatalnie, w między czasie pogrzeb dziadka, nawet nie pomyślałam o ciąży tylko poszłam do lekarza po leki uspokajające albo coś bo myślałam że nieuregulowane hormony po operacji mnie wykończą, a on mówi jak do nastolatki o okresie i ciąży 🤣
 
Rozwiązanie
Do góry