reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozwój i postępy naszych dzieci

reklama
Irisson a maks tak nie robiła też usiadł sam jak mial 6 miesięcy. On leżał w pozycji do raczków i ręce coraz bardziej do tylu przekładał a dupka szła coraz niżej aż usiadła :))

Widać są róxne techniki.

Ola robi tak jak u Domi i Agnes i fizykoterapeuta kazała mi z tym bezwględnie walczyć. Jak usiadła sama w leżaczku (z pozycji półleżącej się podniosła) to kazała obnizyć leżaczek do pozycji najniższej żeby tak nie robiła. Ja jej słucham bo dla mnie to ma sens ;-) usiądzie jak jej się ręce wzmocnią za te 2-3 miesiące.
 
Ostatnia edycja:
Franek też najpierw usiadł, a potem podniósł do góry brzuch jak do raczkowania. Wcześniej pełzał wycierając brzuchem podłoże ;)

Aniela z brzuchem w górze wytrzymuje parę sekund, więc jeszcze daleka droga, ale robi się niebezpiecznie ;)

Nogi już ma bardzo mocne - odbija się od wszystkiego i bardzo mocno sprężynuje jak jest w pionie. Z rękami gorzej, ale już długo na brzuchu wytrzymuje, więc są też coraz silniejsze. Ćwiczą się przez podnoszenie gryzaków do paszczy ;P
 
Zaba od kilku dni zalicza przewracanie z plecow na brzuch, tyle ze zostaje jej reka po brzuchem i srednio wie co z nia zrobic i lezy taka foka;p nogi juz zauwazyla bawi sie nimy ale do paszczy jeszcze nie pcha.
 
Moja maruda zaczela dzis raczkowac na dywanie u babci tzn jej prababci. Doraczkowala do zabawek metoda 1-2 kroczki I zarycie nosem w dywan. Obraca sie procz tego sprawnie wokol wlasnej osi I siega po zabawki.

Ale zla jestem na nia I sie dzis odseparowalam , M sie zajmowal nia bo tak sie juz wyuczyla ze wie ze mamusia skacze nad nia I aby mnie wyczuje w poblizu to placze/krzyczy I marudzi poki sie jej nie ponosi. Ostatnio taka sie zrobila a ja I moj kregoslup niewyrabiamy. Nie wiem czy to skok czy charakter ale marze codziennie o grzecznym dziecku... Az mam wyrzuty symienia :(
 
Lewek wszystkie dzieci się inaczej przy mami zachowują żebyś Ty widziała mojego starszaka jak sobie rozbije kolano przy mnie a jak się zachowuje przy mku, inne dziecko ;-) twoja na pewno grzeczna bo wszystkie dzieci grzeczne :tak: Jak Ci źle pomyśl sobie że ona jest Twoja i mka i jest taka jak Wy. Nie ma prawa być inna bo to geny :-) Widać tacy byliście też.
 
Lewek moja Laura to szatan wrodzony, ja podobno byłam gorsza jako dziecko, więc liczę że moje wnuki dadzą w kość Lulce, a co niech walczy z genami :-D za to drugie mam b.grzeczne, tfu tfu, wręcz bezproblemowe :-)
 
Lewek gratuluje postępów. Lilcia staje się przewodniczką sierpniowych dzieciaczków ze swoimi umiejętnościami :)
Ja też czasem mam dosyć marudzenia mojego Tymka, ale tak ogólnie to uważam że jest cudownym dzieckiem i nie wyobrażam sobie życia bez niego. Wczoraj przed położeniem się spać stanęliśmy z mkiem nad jego łóżeczkiem jak tak słodko spał i normalnie się wzruszyliśmy patrząc jaki on kochany. Co nie znaczy że nie daje nam czasem popalić.
 
reklama
a czy Wasze pociechy też tak głowę zadzierają do przodu jak leżą na plecach? tolka tak robi non stop, jakby chciała pooglądać sobie brzuszek albo magicznie oderwać plecy od podłoża i znienacka usiąść ;)
 
Do góry