reklama
Agnes92
Fanka BB :)
Dzag może go coś ominęło,ale może i na jego korzyść;p ja mam starsza siostrę i tak sobię teraz myślę,że bycie starszym rodzeństwem chyba nie jest aż tak kolorowo. Zawsze mi siostra pomagała, jak byłam dzieckiem zajmowała się mna, pomagała w lekcjach, z każdym problemem leciałam do niej ,zresztą do tej pory jak mam kłopot lecę do niej dopiero w sumie od jakiś 2 lat traktuje mnie jak siostrę,a nie prawie,że jak swoje dziecko
Ewa tak myśle, jakby nie patrząc Franek troszkę Ci pomaga, zabawia Anielkę a ta moja maruda chce ,żeby ciagle przy nim być, gadać,śpiewać, na chwile trudno odejść i coś w domu zrobić nawet na macie jak leży czy w bujaku to najlepiej mu pasuje żeby przy nim być...
Czasem się zastanawiam czy tylko ja mam takie towarzyskie dziecko? Jak idziemy do znajomych to z tego co widzę u innych wysprzątane, znajome ładnie ubrane, uczesane, umalowane...kiedy one mają na to czas?
Ewa tak myśle, jakby nie patrząc Franek troszkę Ci pomaga, zabawia Anielkę a ta moja maruda chce ,żeby ciagle przy nim być, gadać,śpiewać, na chwile trudno odejść i coś w domu zrobić nawet na macie jak leży czy w bujaku to najlepiej mu pasuje żeby przy nim być...
Czasem się zastanawiam czy tylko ja mam takie towarzyskie dziecko? Jak idziemy do znajomych to z tego co widzę u innych wysprzątane, znajome ładnie ubrane, uczesane, umalowane...kiedy one mają na to czas?
Agnes, nie do końca tak jest Ja Franka z Anielą sam na sam nie mogę zostawić, bo kończy się to obrotami albo siada na niej, bierze ją na ręce, ewentualnie wpycha jej czekoladki do buzi. Wczoraj uczył ją pić z butelki. Pokazywał jej, a potem dawał butelkę do ręki i jak trafiła smokiem do buzi, to jej bił brawo
No ale generalnie to on jest jeszcze za mały i za głupi, żeby mu w 100% zaufać.
No ale generalnie to on jest jeszcze za mały i za głupi, żeby mu w 100% zaufać.
Agnes92
Fanka BB :)
Ewa w sumie racja ,za mały jeszcze ,aby go zostawiac samego z siostra ale pomalutku się nauczy, że siostra malutka ,trzeba ostrożnie itp.i będzie Ci pomagał a narazie mając Franka na oku, może Ci zabawić troszkę Anielkę.Chyba ,że ona ze spokojnych, bo mój maluch tylko jak śpi to może byc sam w pokoju
Miałyście rację dziewczyny z tym siadaniem,pytałam lekarki i powiedziała,że nie powinno się tak ćwiczyć z maluchem, hmmm już będę wiedziała
Miałyście rację dziewczyny z tym siadaniem,pytałam lekarki i powiedziała,że nie powinno się tak ćwiczyć z maluchem, hmmm już będę wiedziała
Ostatnia edycja:
Lilka ostatnio ma regres w gaworzeniu a progress w piszczeniu w roznorakiej tonacji. Do tego domaga sie zebym dala jej do rak swoj telefon (mam duzy dotykowy) to jest najpierw mmmmm a potem placz. Jak juz ma telefon w lapkach (pomagam jej trzymac) to jeździ paluszkami po ekranie i Piszczy z zachwytu jak coś sie zmienia ( przestawia mi ikonki i zmienia ustawienia co by mama sie nie nudzila czasem). Jesli chodzi o fizyczne postepy to jestesmy w tyle, przestala sie nawet obracac a chce koniecznie siadac ale boimy sie o jej maly kręgosłup. No i ciagle ciamka swoje paluszki. A jak u Was , jak radzą sobie sierpniowe pociechy ?
weronkazzz
tulęTolę
u nas bardzo podobnie, tylko tolka nie wyczaiła mojego telefonu jeszcze
też pojawiły się piski i nawet pierwsze głośne śmiechy, wyrywanie jest do siadania absolutne, więc czasem unoszę ją za rączki na kilkanaście sekund żeby z innej perspektywy tolka mogła na świat zerknąć, gaworzenia nie jest może dużo jakoś przesadnie, ale pojawiło się takie "monogaworzenie", w sensie tolka gada sama do siebie i zamiast ryczeć natychmiast jak się obudzi zajmuje swoją małą osobę uroczą ze sobą konwersacją
Ę i Ą po prostu, heheheh.
obracania jeszcze brak, chwytanie idzie coraz lepiej, ostatnio łapie własne stopy na przewijaku, ale dopiero jak ktoś jej nóżki na brzuszek zarzuci, bo żeby tak samej nogą fiknąć to nie bardzo.
no i bardzo towarzyska jest, i w zasadzie grzeczna. anioł, nie dziecko. ciekawe kiedy jej się znudzi
też pojawiły się piski i nawet pierwsze głośne śmiechy, wyrywanie jest do siadania absolutne, więc czasem unoszę ją za rączki na kilkanaście sekund żeby z innej perspektywy tolka mogła na świat zerknąć, gaworzenia nie jest może dużo jakoś przesadnie, ale pojawiło się takie "monogaworzenie", w sensie tolka gada sama do siebie i zamiast ryczeć natychmiast jak się obudzi zajmuje swoją małą osobę uroczą ze sobą konwersacją
Ę i Ą po prostu, heheheh.
obracania jeszcze brak, chwytanie idzie coraz lepiej, ostatnio łapie własne stopy na przewijaku, ale dopiero jak ktoś jej nóżki na brzuszek zarzuci, bo żeby tak samej nogą fiknąć to nie bardzo.
no i bardzo towarzyska jest, i w zasadzie grzeczna. anioł, nie dziecko. ciekawe kiedy jej się znudzi
U nas Maciej wydaje różne dźwięki bez względu na miejsce. Wczoraj w markecie tak gadał, ze wszyscy się za nami oglądali. Jeden pan nawet zapytał po kim on taki rozmowny;-)
Obraca się z pleców na brzuszek, z brzuszka na plecuy, tak, ze czasami ląduje pod meblami z maty i uwielbia pozycję na brzuszku, bo wtedy może stopy do buzi wkładać. Smaczniutkie są chyba
Obraca się z pleców na brzuszek, z brzuszka na plecuy, tak, ze czasami ląduje pod meblami z maty i uwielbia pozycję na brzuszku, bo wtedy może stopy do buzi wkładać. Smaczniutkie są chyba
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 70
- Wyświetleń
- 7 tys
G
- Odpowiedzi
- 26
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: