reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozwój i postępy naszych dzieci

kakakarolina, gratuluję :tak::-) Tym bardziej rozumiem Twoją radość, bo ja kilka dni temu też pierwszy raz usłyszałam taki porządny, głośny rechot. No nie mogłam uwierzyć. Teraz śmiechem reaguje na kichanie, "gryzienie" w boczki i "dzik jest dziki, dzik jest zły" :-D.
A u nas w niedzielę 11-go zaczęło się podnoszenie na wyprostowanych rączkach :-D. I tak zwane pływanie od jakichś dwóch tygodni. A tego bym nawet nie zauważyła, bo nie miałam pojęcia, że to jakieś ważne osiągnięcie w życiu małego człowieczka :-p. Uświadomiła mi to dopiero wczoraj pani doktor w poradni rehabilitacyjnej i zachwyt studentek zebranych wokół jak to zrobił :-D. Ponoć pływać powinien dopiero za miesiąc. No cóż :-D:-D.
 
reklama
kakakarolina czadowo :-D Też dwa dni temu pierwszy raz go usłyszałam przy okazji "a ku ku" zza pieluchy;-) Ale już dowcip spalony, mama przestała być śmieszna i stała żałosna:-p Liczę, że jeszcze kiedyś uda mi się czymś rozbawić moje słodkie młode;-)

dzag a jak wygląda to "pływanie", bo zdaje się Mańka coś takiego wykonuje. Macha łapkami i nóżkami z wygiętym grzbietem jakby pływała brzuchem po pisaku:rofl2:
 
Aia akuku nigdy nie jest passe, Laura uwielbia do tej pory, sama robi mi, Ninie :tak:

moja dzisiaj się ciągnęła za język, ale nie sądzę, ze to jakieś mocno rozwijające jest :rofl2:
 
moj podnosi glowe lezac na plecach smieje sie na glos od miesiaca ale to trzrba go naprawde rozbawic wodzi za zabawka lapie ja, gada ze soba w lustrze swiadonie cos wykonuje np jak uderzy nozka w grajacy panel to mowie mu brawo to wtedy usmiech kolejny kop i czeka brawo i td.namietnie wsuwa rece ale powodem tego jest zabkowanie-mamy juz dolna 2 narazie sam czubek ale dzielnie to znosi nie placze tylko sam masuje sobie kciukiem dziasla.
 
U nas głośny rechot już od 2 tyg, ale nie codziennie, muszę ją porządnie rozśmieszyć, coraz częściej też się obraca z pleców na brzuch, a odwrotnie też już powinna?
No i te dźwięki najczęściej jak u ewy: ekhhh, ahhaa, aggii.
Ze spaniem obecnie różnie, zaczęła później chodzić spać, 21, 22, ale potem ciągiem pośpi do 6, jedzenie i dalej spanie do 9,10.
 
Ja chwale sobie mate. Junior w koncu zaczal dzwigac glowke i w ciagu 2 tygodni zrobil taki postep, ze teraz glowa idzie do gory o 90 stopni :szok:. takze moze nie bedzie tak najgorzej z jego rozwojem fizycznym, bo troche mnie martwilo, ze na brzuszku lezal z glowa na bok i ciumkal raczke.
Niestety zero postepow jezeli chodzi o spanie. Ostatnia kupa byla we wtorek rano i mlody prezy sie i budzi w nocy. Od 1 do 5 mialam 3 pobudki... Dzis maz zakupi probiotyk i mu podam. moze cos pomoze.
 
Wiki śmieje się na głos pry zawiązywaniu czapki, chyba go to łaskocze :-)

i dźwiga głowę do siadu (jak leży na pleckach na moim brzuchu to praktycznie już prawie siada ale mu oczywiście nie pozwalam - ma jeszcze czas)

łapie zabawki, potrząsa nimi, gryzie, próbuje przełożyć z rączki do rączki i namiętnie z nimi dyskutuje ;-)
 
ja też odkryłam jaki to dowcip bawi Olę. Przy masażu brzuszka rechotała jak oszalała :-D

Kajtusza
Olka też tak się do siadu wyrywa. Strasznie mnie to martwi bo praktycznie nie jestem w stanie jej trzymać na rekach :baffled: bo mi się składa. Maks tak nie robił od razu usiadł jak człowiek z pozycji na brzuszku wypychając doopkę a nie robiąc jakieś dziwne skłony :-(

Skubana też jest silna. Jak wstaje to taki peryskop robi że hej. Nawet mnie nie woła już w tej pozycji może się bawić bo wystarczy jej jedna ręka do podporu i coraz częściej podnosząc głowę prostuje raczki. aaa i wczoraj obróciła się z boczku na brzuch. Czyli jesteśmy po skoku bo ewidentnie wysyp nowych umiejętności. Zabawki łapie, gryzie, potrząsa. Wreszcie coś przejęło moje obowiązki błazna :)
 
U nas śmiech największy jak MAcieja się całuje, ubaw ma nie z tej ziemi. Całusny chłopak nam się trafił;-)
A dźwięków wydaje tyle od wczoraj, ze nie wiem. Starszy syn się śmieje, ż eMAciej pierwsze słowa mówi, typu eeeeej, neeee, eguuuuu. Zabawki łapie i gada do nich, a one milczą i go wkuirzają . A najlepsza pozycja jak mu pozwolisz w pionie postać w oparciu o nóżki. Uśmiech wtedy od ucha do ucha i jak półlezy na nas to główkę ciągnie do siadu. A i super zabawki to raczki, kolana i stopy:-)
 
reklama
Aia, to to właśnie jest pływanie :tak: Książkowo ponoć pod koniec piątego miesiąca. Ale kto by tam na książki patrzył :-p.

Edit:
No i chyba jesteśmy po kolejnym skoku rozwojowym, bo oprócz tego podnoszenia się na wyprostowanych rączkach i rozgadania zaczął być małym straszkiem :-p Byle co go potrafi wystraszyć :eek:.
 
Ostatnia edycja:
Do góry