@Magdalenka16 jesteś zdesperowana. Spróbuj jednak posłuchać, bo już 3 raz wspominam o refluksie. Dałam ci kilka wskazówek mianowicie dziecko je mniej a częściej. Odkładasz go do łóżeczka czy wózka nie na płasko, ale uniesionego pod kontem 30-45 stopni. To trochę pomaga.
Zbadać refluks może gastrolog. Robi się USG z kontrastem lub pasaż, bo może być jeszcze problem z przesuwaniem treści pokarmowej przez przewód pokarmowy. Potem trzeba zrobić pH metrie by zobaczyć czy refluks jest zasadowy, czyli pochodna innej przyczyny, czy kwaśny to wymaga leczenia. Niektórzy w ciemno podają debridat. W ciemno nie powinno się tego robic. Synek ma zaparcia co powoduje ból brzucha i niechec do jedzenia ( je mniej lub opuszcza posiłki), choć refluks może prowadzić do przejadania sie (zajadanie nieprzyjemnego uczucia), co też powoduje dyskomfort. Moim zdaniem powinnaś też udać się do alergologa, bo zaparcia lubią się robić przy alergii na białko mleka krowiego. Potrzebujecie dobrać mleko, a jeśli karmisz to zweryfikować dietę.
Jak pomożesz dziecku, to będziesz miała spokojne i odkladalne dziecko.
Twój syn nie jest wcielonym złem. Jest malutki i coś mu dolega.
Jestem mamą dwójki maluchów. Jak mój synek miał ok 10 miesięcy urodziłam przedwcześnie córeczkę. Miała dużo problemów. Ponad pół roku spędziłyśmy w szpitalach. Była nieodkladalna, bo źle się czuła. Lekarze twierdzili, że wyrośnie. Ja twierdziłam że ma problemy. Walczyłam z lekarzami i bezradnością, z kosmicznym zmęczeniem. Nie mogłam dać mm więc musiałam dbac o kp. Córeczka nie mogła pić z piersi tak bolał ja brzuszek i zawsze był miękki. Sciagalam i karmiłam. I moglabym dużo pisać. To nieistotne. To moje zmagania. Ty masz swoje trudności. Wiem, że ci ciężko. Musisz spróbować przebadać dziecko, by żyło wam się lepiej... a może po prostu normalnie.