reklama
A na kiedy dokladnie masz tp? pracujesz w gliwickim szpitalu?Witam serdecznie wszystkie obecne i przyszłe mamuśki!
Mieszkam w Gliwicach od urodzenia... Mam 35 lat i jestem pigułą a właściwie pielęgniarką i położną Obecnie jestem w 22 tygodniu ciąży i oczekuję swojego pierwszego dzieciaczka W związku z tym iż dzidzi nieco spieszy się na ten świat jestem na L4 i jak widać mam troszkę nadmiaru czasu wolnego bo buszuje po necie i różnych forach internetowych
Ja rowniez jestem rodowita gliwiczanka, mam 35lat i tp na sierpien (23.08)
Tyle, ze dzieciaczek juz drugi, pierwsza coreczke rodzilam 19miesiecy temu, jak sie druga niunia urodzi to pierworodna bedzie miala prawie dwa latka..
pozdrawiam Cie serdecznie
A na kiedy dokladnie masz tp? pracujesz w gliwickim szpitalu?
Ja rowniez jestem rodowita gliwiczanka, mam 35lat i tp na sierpien (23.08)
Tyle, ze dzieciaczek juz drugi, pierwsza coreczke rodzilam 19miesiecy temu, jak sie druga niunia urodzi to pierworodna bedzie miala prawie dwa latka..
pozdrawiam Cie serdecznie
Witaj Meszsares...
Termin porodu mam na 6 września w.g. ostatniej miesiączki, natomiast bardzo często z USG wychodzi 1 wrzesień tak więc być może nawet natkniemy się na siebie w szpitalu jak dobrze pójdzie Niestety nie pracuję w w/w szpitalu. Miałam tu jedynie praktyki, ale było to kilka...naście chyba już lat temu. Nieco więc znam ten szpital od kuchni
Pozdrawiam cieplutko
noo moze sie na siebie natkniemy, choc zycze Ci raczej, zebys urodzila w terminieWitaj Meszsares...
Termin porodu mam na 6 września w.g. ostatniej miesiączki, natomiast bardzo często z USG wychodzi 1 wrzesień tak więc być może nawet natkniemy się na siebie w szpitalu jak dobrze pójdzie Niestety nie pracuję w w/w szpitalu. Miałam tu jedynie praktyki, ale było to kilka...naście chyba już lat temu. Nieco więc znam ten szpital od kuchni
Pozdrawiam cieplutko
do 6.09 mam sentyment - przez cala poprzednia ciaze bylam przekonana, ze urodze wlasnie w tym dniu, na wsyzstkich USG mi tak wychodzilo (choc tp z OM 15.09) nawet siedzialam juz w tym dniu na walizce i co? urodzilam na poczatku 43tc w ostatnim dniu wrzesnia i to po 3dniach zastrzykow ale mnie dziecko nabralo
teraz bede miala planowana CC wiec na pewno nie przenosze;-)
a nie chcesz rodzic w "swoim" szpitalu?
Witaj meszsares....
Bardzo możliwe że przypadkowo na siebie wpadniemy...hihi Nigdy nic nie wiadomo Wiesz - także sądzę że to będzie cięcie Ale jeszcze wiele może się zmienić Nie mogę rodzić w "swoim" szpitalu gdzie pracuję, ponieważ pracuje w poradni hihi Tak więc moim szpitalem jest szpital w Gliwicach...myślałam o Pyskowicach, ale tutaj wiem gdzie co i jak a tam czuła bym się mniej "u siebie"
Bardzo możliwe że przypadkowo na siebie wpadniemy...hihi Nigdy nic nie wiadomo Wiesz - także sądzę że to będzie cięcie Ale jeszcze wiele może się zmienić Nie mogę rodzić w "swoim" szpitalu gdzie pracuję, ponieważ pracuje w poradni hihi Tak więc moim szpitalem jest szpital w Gliwicach...myślałam o Pyskowicach, ale tutaj wiem gdzie co i jak a tam czuła bym się mniej "u siebie"
mambusia, tez tam miałam praktyki
Kończyłam studium na Hutniczej a Ty? Pani J. Zgoda nas prowadziła.
Hej agawhite....!!!
Ale super...także kończyłam medyk na hutniczej i miałam zajęcia z panią mgr Zgodą...cudowna kobietka! Kończyłam też położnictwo w Zabrzu tak więc dlatego też porodówkę troszkę lepiej poznałam na tym drugim kierunku heh
Muszę się przyjrzeć Twojej fotce bo nie poznaje jak na razie Twojej buźki
Buźka
Asiek
hej mambusia,
nooo kochana ty jako pigula i polozna to powinnas dowiedziec sie jak smakuje porod SN, a nie tam na CC liczyc a smaczek jest nieziemski - pewnie nie raz to widzialas i przezywalas chocby na praktykach? Moja przyjaciolka skonczyla niedawno poloznictwo i czesto opowiada jak bardzo zawsze wzruszaly ja momenty pojawiania sie dzidziusiow na tym swiecie - musiala trzymac fason, ale nie raz uronila lezke... mysle, ze polozna to piekny zawod z powolaniem (przyjaciolka zaczela studia po 30stce po urodzeniu trojki dzieci) szkoda tylko, ze tak malo platny i powazany, bo wiele osob, ktore wlasnie by to powolanie mialy szuka innej pracy, z ktorej da sie lepiej wyzyc...
Co do szpitala w Pyskowicach - chcialam tam ostatnio rodzic, ale po 3 dniach pobytu (miesiac przed terminem wydawalo mi sie,ze wycieklo mi troche wod) powiedzialam sobie - never more bylo tam okropnie. A z gliwickiego szpitala jestem megazadowolona.
pozdrawiam!
nooo kochana ty jako pigula i polozna to powinnas dowiedziec sie jak smakuje porod SN, a nie tam na CC liczyc a smaczek jest nieziemski - pewnie nie raz to widzialas i przezywalas chocby na praktykach? Moja przyjaciolka skonczyla niedawno poloznictwo i czesto opowiada jak bardzo zawsze wzruszaly ja momenty pojawiania sie dzidziusiow na tym swiecie - musiala trzymac fason, ale nie raz uronila lezke... mysle, ze polozna to piekny zawod z powolaniem (przyjaciolka zaczela studia po 30stce po urodzeniu trojki dzieci) szkoda tylko, ze tak malo platny i powazany, bo wiele osob, ktore wlasnie by to powolanie mialy szuka innej pracy, z ktorej da sie lepiej wyzyc...
Co do szpitala w Pyskowicach - chcialam tam ostatnio rodzic, ale po 3 dniach pobytu (miesiac przed terminem wydawalo mi sie,ze wycieklo mi troche wod) powiedzialam sobie - never more bylo tam okropnie. A z gliwickiego szpitala jestem megazadowolona.
pozdrawiam!
hej mambusia,
nooo kochana ty jako pigula i polozna to powinnas dowiedziec sie jak smakuje porod SN, a nie tam na CC liczyc a smaczek jest nieziemski - pewnie nie raz to widzialas i przezywalas chocby na praktykach? Moja przyjaciolka skonczyla niedawno poloznictwo i czesto opowiada jak bardzo zawsze wzruszaly ja momenty pojawiania sie dzidziusiow na tym swiecie - musiala trzymac fason, ale nie raz uronila lezke... mysle, ze polozna to piekny zawod z powolaniem (przyjaciolka zaczela studia po 30stce po urodzeniu trojki dzieci) szkoda tylko, ze tak malo platny i powazany, bo wiele osob, ktore wlasnie by to powolanie mialy szuka innej pracy, z ktorej da sie lepiej wyzyc...
Co do szpitala w Pyskowicach - chcialam tam ostatnio rodzic, ale po 3 dniach pobytu (miesiac przed terminem wydawalo mi sie,ze wycieklo mi troche wod) powiedzialam sobie - never more bylo tam okropnie. A z gliwickiego szpitala jestem megazadowolona.
pozdrawiam!
Witaj meszsares.....
Hehehe słonko nie mam ochoty na PSN...martwię się że cosik będzie maluszkowi... Widziałam tyle urazów okołoporodowych i ich skutków... Jestem już dużą kobietką więc pewnie to moje pierwsze i ostatnie dzieciątko..chciała bym aby wszystko było ok Odbierałam też spora ilość porodów i wiem jak to wygląda od strony praktycznej hehe Chyba za dużo człowiek wie i widział Brak wiedzy czasem jest lepszy w takich momentach Bardzo lubię swój zawód i kręciło mnie odbieranie porodów. To naprawdę cudna chwila, jeśli tylko oczywiście wszystko idzie tak jak sobie tego życzymy
Dobrze wiedzieć jak jest w szpitalu w Pyskowicach. tak jak wspomniałam - zastanawiałam się czy właśnie tam nie rodzić...Przekonałaś mnie jednak za co Ci dziękuję Tutaj na starych kątach i ze szpitalem praktycznie pod nosem bedzie mi o niebo wygodniej
Pozdrowionka
reklama
o Ty spryciulo naogladalas sie i wiesz czym pachnie SN..
no powiem Ci, ze ja po jednym porodzie 26h SN + CC tez sobie wybilam z glowy- piekne skadinad -mysli o naturalnym rodzeniu - dziekuje, ten jeden raz wystarczy mi na cale zycie;-) na szczescie lekarz, do ktorego chodze jest zdania, ze po jednej cesarce nie ma juz wielkiego sensu probowac jeszcze raz SN, tym bardziej, ze ta moja blizna jakas taka kieprawa...
a ty mambusia planujesz tylko jedno dziecko? W sumie taaakie stare to jeszcze nie jestesmy... ja to bym chciala trojeczke, tylko nie wiem czy kondycyjnie dam rade, bo juz teraz ledwo zipie jak biegam za Mloda
ps mieszkasz gdzies blisko szpitala? bo ode mnie z Dubois to rzut beretem i to bylo fajne, bo jak lezalam na patologii i potem po porodzie maz nie musial jezdzic do mnie kilometrow tylko dzwonil, ze zaraz bedzie i byl za chwilke
buziaki
m.
no powiem Ci, ze ja po jednym porodzie 26h SN + CC tez sobie wybilam z glowy- piekne skadinad -mysli o naturalnym rodzeniu - dziekuje, ten jeden raz wystarczy mi na cale zycie;-) na szczescie lekarz, do ktorego chodze jest zdania, ze po jednej cesarce nie ma juz wielkiego sensu probowac jeszcze raz SN, tym bardziej, ze ta moja blizna jakas taka kieprawa...
a ty mambusia planujesz tylko jedno dziecko? W sumie taaakie stare to jeszcze nie jestesmy... ja to bym chciala trojeczke, tylko nie wiem czy kondycyjnie dam rade, bo juz teraz ledwo zipie jak biegam za Mloda
ps mieszkasz gdzies blisko szpitala? bo ode mnie z Dubois to rzut beretem i to bylo fajne, bo jak lezalam na patologii i potem po porodzie maz nie musial jezdzic do mnie kilometrow tylko dzwonil, ze zaraz bedzie i byl za chwilke
buziaki
m.
Witaj meszsares.....
Hehehe słonko nie mam ochoty na PSN...martwię się że cosik będzie maluszkowi... Widziałam tyle urazów okołoporodowych i ich skutków... Jestem już dużą kobietką więc pewnie to moje pierwsze i ostatnie dzieciątko..chciała bym aby wszystko było ok Odbierałam też spora ilość porodów i wiem jak to wygląda od strony praktycznej hehe Chyba za dużo człowiek wie i widział Brak wiedzy czasem jest lepszy w takich momentach Bardzo lubię swój zawód i kręciło mnie odbieranie porodów. To naprawdę cudna chwila, jeśli tylko oczywiście wszystko idzie tak jak sobie tego życzymy
Dobrze wiedzieć jak jest w szpitalu w Pyskowicach. tak jak wspomniałam - zastanawiałam się czy właśnie tam nie rodzić...Przekonałaś mnie jednak za co Ci dziękuję Tutaj na starych kątach i ze szpitalem praktycznie pod nosem bedzie mi o niebo wygodniej
Pozdrowionka
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 63 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 111 tys
- Odpowiedzi
- 67
- Wyświetleń
- 5 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 315 tys
Podziel się: