reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Piękne Gliwice:)

reklama
Witam serdecznie wszystkie obecne i przyszłe mamuśki!

Mieszkam w Gliwicach od urodzenia... Mam 35 lat i jestem pigułą a właściwie pielęgniarką i położną ;) Obecnie jestem w 22 tygodniu ciąży i oczekuję swojego pierwszego dzieciaczka ;) W związku z tym iż dzidzi nieco spieszy się na ten świat jestem na L4 i jak widać mam troszkę nadmiaru czasu wolnego bo buszuje po necie i różnych forach internetowych ;)
A na kiedy dokladnie masz tp? pracujesz w gliwickim szpitalu?
Ja rowniez jestem rodowita gliwiczanka, mam 35lat i tp na sierpien (23.08):)
Tyle, ze dzieciaczek juz drugi, pierwsza coreczke rodzilam 19miesiecy temu, jak sie druga niunia urodzi to pierworodna bedzie miala prawie dwa latka..
pozdrawiam Cie serdecznie
 
A na kiedy dokladnie masz tp? pracujesz w gliwickim szpitalu?
Ja rowniez jestem rodowita gliwiczanka, mam 35lat i tp na sierpien (23.08):)
Tyle, ze dzieciaczek juz drugi, pierwsza coreczke rodzilam 19miesiecy temu, jak sie druga niunia urodzi to pierworodna bedzie miala prawie dwa latka..
pozdrawiam Cie serdecznie


Witaj Meszsares...
Termin porodu mam na 6 września w.g. ostatniej miesiączki, natomiast bardzo często z USG wychodzi 1 wrzesień tak więc być może nawet natkniemy się na siebie w szpitalu jak dobrze pójdzie ;) Niestety nie pracuję w w/w szpitalu. Miałam tu jedynie praktyki, ale było to kilka...naście chyba już lat temu. Nieco więc znam ten szpital od kuchni ;)

Pozdrawiam cieplutko ;)
 
Witaj Meszsares...
Termin porodu mam na 6 września w.g. ostatniej miesiączki, natomiast bardzo często z USG wychodzi 1 wrzesień tak więc być może nawet natkniemy się na siebie w szpitalu jak dobrze pójdzie ;) Niestety nie pracuję w w/w szpitalu. Miałam tu jedynie praktyki, ale było to kilka...naście chyba już lat temu. Nieco więc znam ten szpital od kuchni ;)
Pozdrawiam cieplutko ;)
noo moze sie na siebie natkniemy, choc zycze Ci raczej, zebys urodzila w terminie:tak:
do 6.09 mam sentyment - przez cala poprzednia ciaze bylam przekonana, ze urodze wlasnie w tym dniu, na wsyzstkich USG mi tak wychodzilo (choc tp z OM 15.09) nawet siedzialam juz w tym dniu na walizce:-D i co? urodzilam na poczatku 43tc w ostatnim dniu wrzesnia i to po 3dniach zastrzykow:-D ale mnie dziecko nabralo:angry:
teraz bede miala planowana CC wiec na pewno nie przenosze;-)
a nie chcesz rodzic w "swoim" szpitalu?
 
mambusia, tez tam miałam praktyki :D
Kończyłam studium na Hutniczej a Ty? Pani J. Zgoda nas prowadziła.
 
Witaj meszsares....

Bardzo możliwe że przypadkowo na siebie wpadniemy...hihi Nigdy nic nie wiadomo ;) Wiesz - także sądzę że to będzie cięcie ;) Ale jeszcze wiele może się zmienić ;) Nie mogę rodzić w "swoim" szpitalu gdzie pracuję, ponieważ pracuje w poradni ;) hihi Tak więc moim szpitalem jest szpital w Gliwicach...myślałam o Pyskowicach, ale tutaj wiem gdzie co i jak a tam czuła bym się mniej "u siebie" ;)
 
mambusia, tez tam miałam praktyki :D
Kończyłam studium na Hutniczej a Ty? Pani J. Zgoda nas prowadziła.

Hej agawhite....!!!

Ale super...także kończyłam medyk na hutniczej i miałam zajęcia z panią mgr Zgodą...cudowna kobietka! Kończyłam też położnictwo w Zabrzu tak więc dlatego też porodówkę troszkę lepiej poznałam na tym drugim kierunku ;) heh ;)
Muszę się przyjrzeć Twojej fotce bo nie poznaje jak na razie Twojej buźki ;)

Buźka
Asiek
 
hej mambusia,
nooo kochana ty jako pigula i polozna to powinnas dowiedziec sie jak smakuje porod SN, a nie tam na CC liczyc:-D a smaczek jest nieziemski - pewnie nie raz to widzialas i przezywalas chocby na praktykach? Moja przyjaciolka skonczyla niedawno poloznictwo i czesto opowiada jak bardzo zawsze wzruszaly ja momenty pojawiania sie dzidziusiow na tym swiecie - musiala trzymac fason, ale nie raz uronila lezke... mysle, ze polozna to piekny zawod z powolaniem (przyjaciolka zaczela studia po 30stce po urodzeniu trojki dzieci) szkoda tylko, ze tak malo platny i powazany, bo wiele osob, ktore wlasnie by to powolanie mialy szuka innej pracy, z ktorej da sie lepiej wyzyc...
Co do szpitala w Pyskowicach - chcialam tam ostatnio rodzic, ale po 3 dniach pobytu (miesiac przed terminem wydawalo mi sie,ze wycieklo mi troche wod) powiedzialam sobie - never more;) bylo tam okropnie. A z gliwickiego szpitala jestem megazadowolona.
pozdrawiam!
 
hej mambusia,
nooo kochana ty jako pigula i polozna to powinnas dowiedziec sie jak smakuje porod SN, a nie tam na CC liczyc:-D a smaczek jest nieziemski - pewnie nie raz to widzialas i przezywalas chocby na praktykach? Moja przyjaciolka skonczyla niedawno poloznictwo i czesto opowiada jak bardzo zawsze wzruszaly ja momenty pojawiania sie dzidziusiow na tym swiecie - musiala trzymac fason, ale nie raz uronila lezke... mysle, ze polozna to piekny zawod z powolaniem (przyjaciolka zaczela studia po 30stce po urodzeniu trojki dzieci) szkoda tylko, ze tak malo platny i powazany, bo wiele osob, ktore wlasnie by to powolanie mialy szuka innej pracy, z ktorej da sie lepiej wyzyc...
Co do szpitala w Pyskowicach - chcialam tam ostatnio rodzic, ale po 3 dniach pobytu (miesiac przed terminem wydawalo mi sie,ze wycieklo mi troche wod) powiedzialam sobie - never more;) bylo tam okropnie. A z gliwickiego szpitala jestem megazadowolona.
pozdrawiam!

Witaj meszsares.....

Hehehe słonko nie mam ochoty na PSN...martwię się że cosik będzie maluszkowi... Widziałam tyle urazów okołoporodowych i ich skutków... Jestem już dużą kobietką więc pewnie to moje pierwsze i ostatnie dzieciątko..chciała bym aby wszystko było ok ;) Odbierałam też spora ilość porodów i wiem jak to wygląda od strony praktycznej hehe Chyba za dużo człowiek wie i widział ;) Brak wiedzy czasem jest lepszy w takich momentach ;) Bardzo lubię swój zawód i kręciło mnie odbieranie porodów. To naprawdę cudna chwila, jeśli tylko oczywiście wszystko idzie tak jak sobie tego życzymy ;)
Dobrze wiedzieć jak jest w szpitalu w Pyskowicach. tak jak wspomniałam - zastanawiałam się czy właśnie tam nie rodzić...Przekonałaś mnie jednak za co Ci dziękuję ;) Tutaj na starych kątach i ze szpitalem praktycznie pod nosem bedzie mi o niebo wygodniej ;)

Pozdrowionka ;)
 
reklama
o Ty spryciulo:-D naogladalas sie i wiesz czym pachnie SN..
no powiem Ci, ze ja po jednym porodzie 26h SN + CC tez sobie wybilam z glowy- piekne skadinad -mysli o naturalnym rodzeniu - dziekuje, ten jeden raz wystarczy mi na cale zycie;-) na szczescie lekarz, do ktorego chodze jest zdania, ze po jednej cesarce nie ma juz wielkiego sensu probowac jeszcze raz SN, tym bardziej, ze ta moja blizna jakas taka kieprawa...
a ty mambusia planujesz tylko jedno dziecko? W sumie taaakie stare to jeszcze nie jestesmy...:cool2: ja to bym chciala trojeczke, tylko nie wiem czy kondycyjnie dam rade, bo juz teraz ledwo zipie jak biegam za Mloda:happy2:
ps mieszkasz gdzies blisko szpitala? bo ode mnie z Dubois to rzut beretem i to bylo fajne, bo jak lezalam na patologii i potem po porodzie maz nie musial jezdzic do mnie kilometrow tylko dzwonil, ze zaraz bedzie i byl za chwilke:tak:
buziaki
m.


Witaj meszsares.....

Hehehe słonko nie mam ochoty na PSN...martwię się że cosik będzie maluszkowi... Widziałam tyle urazów okołoporodowych i ich skutków... Jestem już dużą kobietką więc pewnie to moje pierwsze i ostatnie dzieciątko..chciała bym aby wszystko było ok ;) Odbierałam też spora ilość porodów i wiem jak to wygląda od strony praktycznej hehe Chyba za dużo człowiek wie i widział ;) Brak wiedzy czasem jest lepszy w takich momentach ;) Bardzo lubię swój zawód i kręciło mnie odbieranie porodów. To naprawdę cudna chwila, jeśli tylko oczywiście wszystko idzie tak jak sobie tego życzymy ;)
Dobrze wiedzieć jak jest w szpitalu w Pyskowicach. tak jak wspomniałam - zastanawiałam się czy właśnie tam nie rodzić...Przekonałaś mnie jednak za co Ci dziękuję ;) Tutaj na starych kątach i ze szpitalem praktycznie pod nosem bedzie mi o niebo wygodniej ;)

Pozdrowionka ;)
 
Do góry