reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2018

Po porodzie dochodzą trudności z wypowiedzeniem się wśród dorosłych ludzi, bo w domu ciągle atitii agugu :D
Ja jeszcze zauważyłam że brakuje mi słownictwa pod koniec ciąży i po porodzie. Tak to jest jak posługujemy się latwymi zdaniami.
I dwa razy w pierwszej ciąży przejechalam na czerwonym. Nigdy mężowi o tym nie powiem. Ale jak inni hamuja to ja też, ale jeśli jadę jako pierwsza to nie widziałam żółtego i wjezdzalam już na czerwonym. Na szczęście w nikogo nie wjechalam ani nikt we mnie. Ale aż wstyd. Tym bardziej mąż instruktor nauki jazdy i jeździ na autobusach miejskich.
 
reklama
No i dobrze, że masz taką samą kwotę za dzień na zwolnieniu. Bo jeśli między zwolnieniami jest mniej niż 3 miesiące przerwy, to podstawy chorobowego się już nie wylicza od nowa, więc będziesz miała teraz taką samą podstawę jak obliczyli Ci w lutym.
dziękuje za pomoc. To juz rozumiem dlaczego taka sama. to fatalna informacja dla mnie ;/ Teraz musze policzyć, czy mi ją dobrze wyliczyli...
 
@vihrea Nie chcę Cię dobijać, ale wg mnie (specem nie jestem, ale musiałam się wgryźć w temat, żeby zadbać o swoją sytuację finansową) taką stawkę będziesz miała też na macierzyńskim - chyba, że przez 3 miesiące nie pójdziesz na zwolnienie (nie wiem, czy chodzi o pełne miesiące kalendarzowe, czy rozliczeniowe) ani macierzyński. Masz dostęp do wykazu swoich składek miesiąc po miesiącu za 2017 i 2018?
 
@vihrea Nie chcę Cię dobijać, ale wg mnie (specem nie jestem, ale musiałam się wgryźć w temat, żeby zadbać o swoją sytuację finansową) taką stawkę będziesz miała też na macierzyńskim - chyba, że przez 3 miesiące nie pójdziesz na zwolnienie (nie wiem, czy chodzi o pełne miesiące kalendarzowe, czy od rozliczeniowe) ani macierzyński. Masz dostęp do wykazu swoich składek miesiąc po miesiącu za 2017 i 2018?
Tak mam wgląd we wszystkie paski... własnie sie poryczałam jak sobie uświadomiłam jak jest kiepsko...a teraz już tego nie zmienie, bo 3mc na pewno nie wytrzymam w pracy. :( Orientujesz się czy to powinna być średnia z ost 12 miesiecy do lutego tego roku tego co mi przelewali? tzn zsumować z każdego miesiąca dochód (przychód-rozchód )z paska i potem podzielić przez 12?
 
Żeby się zgodziło tak co do złotówki, to nie doradzę Ci. Ale wg mnie nie chodzi o dochód, ale o coś co powinno być opisane jako "podstawa wymiaru składki".
 
A mnie się dziś mocno zachciało babki cytrtnowej. No musiałam upiec. Niestety wyszedł mi taki tlusty zakalec, że nie da się tego jeść:( nosz kur... kupie sobie w biedrze taką chemiczną z nadzieniem, bo nie daruje sobie.
 
Mnie się wydaje ze każda z nas się kiedyś z tym spotka ja nie cierpie takich sytuacji. Smutne jest to że prędzej jednak kobieta kobietę zrozumie A mężczyźni tępe dzidy albo nie wiedzą jak się zachować. Za mało się tym w tv mówi i ludzie nie wiedzą że mamy dodatkowe prawa. Jeśli społeczeństwo się nie dedykuję to musimy się za to wziąść i grzecznie im tłumaczyć że to nie chodzi o czas tylko inne aspekty bycia w ciąży choćby brak toalety w pobliżu. Chyba mi hormony szaleje bo mam takie nerwy ostatnio że bym wszystkich pozabijala dookoła. Oby szef nie dzwonił bo jemu się już nazbierało i mogę nie wytrzymać [emoji6] mąż już mnie łukiem obchodzi jeszcze mnie chrapanie całą noc budził więc dziś lepiej żeby późno z pracy wrócił-lepiej dla niego.

na drzwiach do punktu pobrań wisiała tabliczka że kobiety w ciąży mają pierwszeństwo :D
 
A mnie się dziś mocno zachciało babki cytrtnowej. No musiałam upiec. Niestety wyszedł mi taki tlusty zakalec, że nie da się tego jeść:( nosz kur... kupie sobie w biedrze taką chemiczną z nadzieniem, bo nie daruje sobie.


Mam to samo ! Zawsze jestem mistrzyni pieczenia ateraz spróbowałam w stanie błogosławionym raz coś upiec. Ciasto dosłownie wpłynęło jak otworzyłam boki.
Z góry było spieczone A w środku płynna masa .
Dałam sobie spokój !
Stałam z pół godziny. Płakałam i czyscilam blat z tej mazi.
 
reklama
A ja zauważyłam że autem jeżdżę jakbym jeździła pierwszy raz! Mylą mi się biegi i nawet raz z trójki ruszałam.... hahaha ale wstyd.
 
Do góry