reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2025 👶👶

Nie wiem, albo już sama sobie próbuję to wszystko wmówić, że jakoś będzie, a boję się jak diabli🫣 w zasadzie to nie mam teraz dnia żeby nie pomyśleć i tym porodzie🫣 to wszystko przez ten ostatni poród wywołany, który mnie zmęczył, bo to wszystko wtedy nie naturalnie się dzieje. Sztucznie wywołany. Szyjka nie gotowa i to wszystko jest inaczej niż jak się dzieje normalnie tak jak trzeba. A i u mnie tak wyglądają nocki... Nie śpię tak jak trzeba. W ogóle mało śpię.
Witaj w klubie śpiących inaczej, czytaj nie śpiących w nocy. Ja od 2 tyg. się mecze i najwcześniej zasypiam po 1. I to przy dobrych lotach. Potem wiadomo wycieczki do wc :) No mozna oszalec. Za to w dzień potrafię odrobić w drzemkach 😅🤣
 
reklama
Witaj w klubie śpiących inaczej, czytaj nie śpiących w nocy. Ja od 2 tyg. się mecze i najwcześniej zasypiam po 1. I to przy dobrych lotach. Potem wiadomo wycieczki do wc :) No mozna oszalec. Za to w dzień potrafię odrobić w drzemkach 😅🤣
aaaaaa kotki dwaaaa szaroburee obydwaaa 😃 niech mi ktos zaspiewa 😂 matka chce spac a mlody ma disco party w brzuszku 😂
 
tez malo spie .. i tez mnie coraz bardziej stresuje wizja porodu .. to bedzie moj pierwszy i nie wiem zupelnie czego sie spodziewac 😃
Staraj się nie myśleć, wiem, że łatwo się tylko mówi 😁 do pierwszego porodu jak jechałam to zaczęły mi w domu trochę wody płodowe odchodzić, ale nic nie czułam więc się śmiałam, a mąż panikował😁 później wiadomo.... Ale akcja ekspressss trzy godziny wszystko trwało od początku jakichkolwiek odczuć do samego porodu. Fakt , że byłam młodziutka i pojechałam w nocy i pamiętam , że położna super babka nawet do dziś pracuje w tym szpitalu dała mi jakiś zastrzyk w tyłek i akcja szybka była tyle, że wszystko w wielkim szoku się działo🫣 pierwszy raz właśnie się nie stresuj, bo jest to wielka niewiadoma 😉
 
Tak, zdecydowanie gorzej jak maluszek nie rośnie. Daj koniecznie znać, jak tam sytuacja się u Was rozwinie.
Oczywiście rozumiem, że naturalnie wszystko płynie inaczej, ale też zdrowie dziecka najważniejsze.
Tak źle wspominasz bo miałaś wywoływany porod oksytocyna?
Tak poród był wywołany oksytocyną, a że mam porównanie to jest dla mnie straszne. Być może każda kobieta ma inaczej, bo każda ciąża i tak samo poród jest inny. Naturalnie to organizm sam się przygotowuje w odpowiednim czasie i ma swoje etapy. A tutaj ewidentnie na siłę skurcze i przygotowanie organizmu zerowe moim zdaniem. Dało się to odczuć. Mąż wtedy mówił przy porodzie, że to ostatni raz 🤣🤣
 
Tak, zdecydowanie gorzej jak maluszek nie rośnie. Daj koniecznie znać, jak tam sytuacja się u Was rozwinie.
Oczywiście rozumiem, że naturalnie wszystko płynie inaczej, ale też zdrowie dziecka najważniejsze.
Tak źle wspominasz bo miałaś wywoływany porod oksytocyna?
No i właśnie o to chodzi, że zdrowie dzidziusia jest najważniejsze ♥️ i tak naprawdę to mogę sobie tylko pogadać, bo jak trzeba będzie wywołać to nie będzie wyboru...
 
Witaj w klubie śpiących inaczej, czytaj nie śpiących w nocy. Ja od 2 tyg. się mecze i najwcześniej zasypiam po 1. I to przy dobrych lotach. Potem wiadomo wycieczki do wc :) No mozna oszalec. Za to w dzień potrafię odrobić w drzemkach 😅🤣
U mnie każda nocka taka...😁 Do późna leżę i coś oglądam i przed szóstą wstaję 🫣 a w dzień raczej nie śpię, bo mam 2,5 latka w domu, który też już w dzień spać nie chce 😊 chociaż jest grzeczny i tak jak wczoraj się źle czułam i miałam kiepski dzień to mogłam sobie poleżeć 😉
 
Ja nocki mam kiepskie od mc... Zasypiam o 22 ale budzę się w nocy i dalej nic... Śmiać mi się chce bo teraz jakbym mogła się wyspać to nie mogę a od stycznia już będę mogła ale noooo nie będę bo nocne karmienia itp 🙈
 
No i właśnie o to chodzi, że zdrowie dzidziusia jest najważniejsze ♥️ i tak naprawdę to mogę sobie tylko pogadać, bo jak trzeba będzie wywołać to nie będzie wyboru...
Masz rację ale wiadomo, że nasze odczucia/ uczucia też są ważne 💕 i myślę, że w naszych czasach nie powinnyśmy się już bać porodów, a rzeczywistość jest jaka jest i od kilku lat nic się w tej kwestii nie zmienia. Także trzymam za nas wszystkie mocno kciuki 🫶
 
Hejka, zimno co nie?

Macie już syndrom wicią gniazda? Bo ja nic a nic. Mam typowego lenia i nic mi się nie chce. 😱
Walizka nie spakowana, ubranka nie przyszykowane. Niby coś tak szykowałam śle nie skończyłam....

Co do spania to zasypiam późno i czasami wstaję wcześniej a wtedy chodzę cały dzień nieprzytomna.

Mam coraz częstsze skurcze a mimo to jakoś nie mogę ge się wziąć za szykowanie do porodu.

Mały właśnie szaleje mi po brzuszku, nieprzyjemne, mam wtedy dziwne mdłości, ale uwielbiam jak daje o sobie znać . ❤️
 
reklama
Do góry