reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2012

pesca, ale dlaczego macie wyeliminować karmienie nocne? Karmisz piersią? Pediatra chce Młodego "odchudzić"? Bardzo wiele dzieci właśnie w 5/6 miesiącu życia ma niedobory żelaza, bo wtedy kończą się zapasy nazbierane jeszcze w życiu płodowym. Za chwilę Młody zacznie dostawać mięsko i żelazo będzie niepotrzebne :-)

Tak, chodzi o jego wagę. Waży 8600 i pediatra stwierdziła że to za dużo. Gdy byliśmy na szczepieniu badała go inna lekarka i nie czepiała się jego wagi a ta nasza stwierdziła że to za dużo jak na takiego malucha. Do tego stwierdziła, że niedługo małemu wyjdą ząbki i takie jedzenie w nocy nie będzie im służyć. Dziecko powinno w tym wieku jej zdaniem jeść 5 razy dziennie z czego karmienie piersią musi się odbywać trzy razy, reszta to obiadek i deserek ze słoiczka. W ogóle dużo by pisać na ten temat w każdym razie młody budzi się w nocy i nadal dostaje cyca.
Czasem zastanawiam się nad tym jak tam z moją morfologią. Przy najbliższej okazji poproszę o skierowanie na badanie krwi. Nie ukrywam że noszenie tego kochanego cięzaru czasem sprawia że mam mroczki przed oczami i często mi słabo.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Pesca, mój mały kończy dzisiaj 5 miesięcy. Na szczepieniu ok 2 tyg temu ważył 9 kg (karmiony wyłącznie piersią, raz tylko zjadł jeden słoiczek marchewki). Jutro idę na konsultacje do innego lekarza, to będę wiedzieć czy coś przybrał. Pediatra powiedziała, że mam się nie przejmować tą wagą, bo spadnie z niej, kiedy zacznie pełzać, raczkować, chodzić. Mieści się w siatkach centylowych (w ich górnej granicy). W nocy budzi się na karmienie dwa razy. Nie zamierzam rezygnować z nocnego karmienia, gdyż jest ono bardzo ważne dla rozwoju dziecka. Jest tłustsze, zawiera kwasy Omega3, itp itd ("jak mówi książka"):) Poza tym - ząbkom nie szkodzi nasze mleczko. To właśnie kiedy dziecko zacznie na noc "jeść butelkę" z innym mleczkiem niż mleko mamy, powinno się wyczyścić przed spaniem ząbki (też "mądra książka" mi to podpowiedziała).
 
pytanie poza tematem (techniczne):
nie aktualizuje mi się suwaczek. muszę zawsze tworzyć nowy.
Czy Wam się też to zdarza? Wiecie jak można ten problem rozwiązać?
Dziękuję :)
 
Dziękuję dziewczyny. Wiem, że mały jest sporych rozmiarów ale czasem mam doła że go utuczyłam. Nie chcę kończyć tak drastycznie karmienia, chciałabym by mały sam przestał się budzić.
 
Pesca nie dołuj się bo większość naszych maluchów ma fałdki i słuszną wagę,jak zaczną chodzić to to się spali,wiem to po mojej Julce z Kluski szybko zrobiła się normalna dziewczynka bez nadwagi :-) Nasz Anton też się budzi i wypija w nocy ok 1,2 godz. a potem po 4 godzinach znowu,aż mu w brzuchu burczy:happy2:
 
Aaa, i jeszcze mi się coś przypomniało:
Kiedyś poruszałyśmy temat powrotu do pracy i czy pracodawca może po powrocie nas zwolnić z pracy.

Zadzwoniłam do inspekcji pracy, i oto czego się dowiedziałam:

Jeśli pracodawca zatrudnia więcej niż 20 osób, to na skutek likwidacji stanowiska pracy (taki powód na wypowiedzeniu) może zwolnić mnie zarówno na urlopie wychowawczym, jak i w okresie rocznego obniżonego wymiaru czasu pracy (który z zasady powinien chronić młodą mamę).

Ja akurat jestem w takiej sytuacji (ponad 20 pracowników) i raczej czeka mnie likwidacja mojego stanowiska :/
Nie mniej jednak nie należy się martwić na zapas, czas pokaże :)
pozdrowienia :)
 
hey dziewczynki,

pesca Twój młody superaśny i ma piękne włoski :tak: a waga się nie martw, większość pazdziernikowych maluchów to waga ciężka ;-)
Mój mały dopiero od niedawna przesypia w nocy 5-6 godzin...samo mu sie zmieniło bo tak to była pobudka co 2-3 godziny i butla.
fasolek, śliczna ta twoja Milenka, naprawdę, cały czas na zdjęciach chłopaki to aż miło popatrzeć na dziewczynkę:tak:
Liz84 mi się suwaczek tez nie aktualizowal i się okazało że to wina kompa, zle miałam ustawiony czas i datę+ jakis wirus. Mam nadzieję, że po powrocie do pracy będzie cię czekać jednak miła niespodzianka. Ja miałam umowe do dnia porodu, także w kwietniu czeka mnie rejestracja w urzedzie pracy, jedyny plus, że mi się zasiłek należy plus miałam takie ubezpieczenie rachunków w banku więc jakoś damy radę te pół roku a potem zobaczymy. Niestety, karzą nam rodzic a wciąż jest dyskryminacja kobiet w sferze zawodowej, nie tylko ciężarnych ale generalnie mamy gorzej.
Karola w pełni zgadzam się z tym zbyt sterylnym dbaniem o dzieci, niech lepiej poznają świat takim jaki jest. U nas mały chowany na 35 m z dwoma kotami i nic a kumpela ma wielki dom z ogrodem, żadnego zwierzaka i mała ma w kółko wysypki, plamki itp.
Mój mały od 2 dni jest mega niegrzeczny. Nie wiem czy to kolejny skok rozwojowy czy coś go boli (wczoraj aż zaaplikowaliśmy mu nurofen w syropie) bo drze się niemiłosiernie, piszczy, krzyczy, rzuca się, przy jedzeniu rozgląda i wygina. Część tego zachowania to na pewno sposób na terroryzowanie nas, zeby brać go na ręce ale czasami nawet noszony marudzi. I tak przed tymi chrzcinami, mimo że obydwoje w domu jesteśmy to nie możemy i mieszkania ogarnąć i spraw pozałatwiać bo mały szantażysta rządzi:angry:.

p.s. własnie zauważyłam, że część dzieciaczków przekroczyła magiczną granicę 5 miesięcy- gratulacje!!! Ale czas szybko leci...
 
Ostatnia edycja:
pesca, jednym uchem sobie wpuść a drugim wypuść to co nagadała ta głupia pediatra. Twój pokarm jest dla niego najlepszy i nie ma takiej możliwości, żeby się spasł na nim. Jest duży chłopczyk i tyle. Domyślam się jak wygląda i że ciężko go nosić, bo mój Szymonek tak przybierał. Urodził się z wagą 2790, wyjściową miał 2650 a na pięć miesięcy ważył 8400. Jak zaczął raczkować, chodzić i biegać, jak zaczął rosnąć w górę, to wszystkie wałeczki mu poznikały. I teraz jest fajnych chłopczykiem, ani za grubym ani za chudym. A jak miał już dużo niemlecznych posiłków w ciągu dnia, to o wiele częściej budził się w nocy na pierś. To pewnie zależy od dziecka, ale kiedy chciałam już skończyć całkiem karmienie (przez te nocne pobudki co godzinę, półtorej, a Szymek miał wtedy rok), to najgorsza byłą pierwsza noc. Po trzeciej Młody przesypiał już całe i tak mu zostało. Zresztą jak ma się to co ona powiedziała do zaleceń żeby karmić samą piersią przez pierwsze 6 miesięcy życia dziecka?

A co do karmienia piersią - moja laktacja jest o wiele bardziej wrażliwsza niż przy starszaku. Przez weekend miałam jakiś kryzys laktacyjny i Młoda co godzinę wisiała na piersi. Masakra. Ale po 3 dniach już jest ok i przerwy dłuższe. Dumna jestem z siebie, że przetrwałyśmy różne kryzysy i kłopoty laktacyjne a mimo to Dorotka nie wie co to butla i przybiera ładnie. To taki mój mały sukcesik :-)
Misza, moja ma skok rozwojowy permanentny :-D W końcu nauczyła się przewracać na brzuch, i od razu podnosi tyłek na kolanach - masakra :szok: Zapomniało mi się, czy Młody też tak robił, ale nie chciałabym żeby za szybko zaczęła raczkować czy chodzić.
 
Witam się i ja. Pogoda rzeczywiście piękna a Laura od kilku dni nie do wytrzymania, chyba zęby na serio dają w kość bo po kilku nieprzespanych nocach dałam jej wczoraj przeciwbólowego czopka na noc i wreszcie spaliśmy bez rzucania się z 1 przerwą na jedzenie, szkoda że tylko do 6.00, bo Laura z kurami wstaje niestety:no:

Co do karmienia piersią ja Michała nie karmiłam wcale i później dostałam okres niż teraz także reguły nie ma

Co do karmienia w nocy to ja karmię Laurę jeszcze przez smoka jedynkę (tylko w nocy oczywiście) przez to mniej zjada ale mimo to wytrzymuje do rana czyli wcale głodna nie jest, zobaczymy może w ten sposób sama się z czasem odzwyczai

Pesca moja Laura waży ponad 8300 a to dziewczynka i nam pani doktor nic nie mówiła że jest za ciężka, zresztą ona je 5 porcji po 200ml max i w międzyczasie trochę podziubie słoiczka najwięcej to pół słoiczka owoców i pół warzywek dziennie czyli nie zjada więcej niż przewidują normy widocznie taka już jest, po tatusiu bo on był mały grubasek:)
 
reklama
a nam się przychorowało. mały ma mega katar, pomimo odciągania katarku i zakraplania nasivin soft dalej oddycha przez buzię. poza tym gorączkuje więc jest kiepsko. siedzę teraz w necie i szukam kompetentnego pediatry...
wczoraj o 23 obudził się z wielkim krzykiem i 30 min nie mogłam go uspokoić. dziś rano to samo. ehh moje małe biedactwo.

co do nocnych pobudek na jedzenie - my mamy jedną ale od czasu do czasu zdarzą się i dwie.
pesca, ja już nie słucham tych mądrych lekarzy, pielęgniarka też mówiła że mały kilo ma nadwagi (3 tyg temu ważył 8200) ale trzeba olać coś takiego. tak jak dziewczyny piszą, jak dzieciaczki zaczną raczkować to od razu z wagi zlecą ;)
 
Do góry