reklama
emotion_sickness
mama szkrabusia =)
4 godziny od zelu I dalej nic :/
sie mi zdawalo ze mialo szybciej to zadzialac
przynajmniej sie zdrzemlam godzinke
zaraz musze skoczyc do sklepu po gazete bo maz jedzie do domu na jakis czas
sie mi zdawalo ze mialo szybciej to zadzialac
przynajmniej sie zdrzemlam godzinke
zaraz musze skoczyc do sklepu po gazete bo maz jedzie do domu na jakis czas
margot
Mamma Mia!
- Dołączył(a)
- 4 Październik 2004
- Postów
- 12 184
Emotion, kciuki bardzo mocno trzymamy! I smacznego A powiedz, bolało to zakładanie żelu, czy nie?
Paulawawa witaj z powrotem! Dobrze Cię pamiętam z początku wątku, potem wygląda na to, że obie na dłużej zniknęłyśmy.
Azorek a to Ci się mały żarłoczek, czy raczej żarłoczka trafiła. Niech duża rośnie. :-) A Ty już całkiem z cyca zrezygnowałaś?
Jutrzenka o rany, to mieliście problemy zdrowotne... Uff, co za szczęście, że wszystko już OK.
Dermatolog pobrał wymaz mężowi, no i zalecił antybiotyk natychmiast. Niestety, bo przecież dopiero co brał antybiotyki... Diagnozy konkretnej nie postawił. W tym momencie wejście na porodówkę odpada, ale po paru dniach brania antybiotyku ma zielone światło. Co do zaraźliwości, to chyba nie jest to jakoś bardzo zaraźliwe, skoro ja, będąc w bliskim kontakcie z mężem nic nie załapałam, nasz synek też odpukać nie, ani nikt z otoczenia. No ale wiadomo, nie będziemy narażać siebie i innych rodzących i ich maluszków. To nie żarty. W tej sytuacji mam nadzieję, że dziś jeszcze nie zacznę rodzić. Kobieta zmienną jest... ;-)
Synek odpukać OK z tymi jelitowymi problemami, wczoraj nic się nie działo. Koleżanka, która jest nauczycielką mówiła mi, że u nich w szkole taki właśnie wirus panował niedawno - wymioty i boleści nawracające po dniu, dwóch dniach przerwy, nawet trzy razy. W sumie wolę, żeby to był wirus niż aż takie emocje...
Miłego dnia!
Paulawawa witaj z powrotem! Dobrze Cię pamiętam z początku wątku, potem wygląda na to, że obie na dłużej zniknęłyśmy.
Azorek a to Ci się mały żarłoczek, czy raczej żarłoczka trafiła. Niech duża rośnie. :-) A Ty już całkiem z cyca zrezygnowałaś?
Jutrzenka o rany, to mieliście problemy zdrowotne... Uff, co za szczęście, że wszystko już OK.
Dermatolog pobrał wymaz mężowi, no i zalecił antybiotyk natychmiast. Niestety, bo przecież dopiero co brał antybiotyki... Diagnozy konkretnej nie postawił. W tym momencie wejście na porodówkę odpada, ale po paru dniach brania antybiotyku ma zielone światło. Co do zaraźliwości, to chyba nie jest to jakoś bardzo zaraźliwe, skoro ja, będąc w bliskim kontakcie z mężem nic nie załapałam, nasz synek też odpukać nie, ani nikt z otoczenia. No ale wiadomo, nie będziemy narażać siebie i innych rodzących i ich maluszków. To nie żarty. W tej sytuacji mam nadzieję, że dziś jeszcze nie zacznę rodzić. Kobieta zmienną jest... ;-)
Synek odpukać OK z tymi jelitowymi problemami, wczoraj nic się nie działo. Koleżanka, która jest nauczycielką mówiła mi, że u nich w szkole taki właśnie wirus panował niedawno - wymioty i boleści nawracające po dniu, dwóch dniach przerwy, nawet trzy razy. W sumie wolę, żeby to był wirus niż aż takie emocje...
Miłego dnia!
esi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Sierpień 2012
- Postów
- 611
jutrzenko ciekawy świata ten Twój synuś. Co będzie spał jak tyle się wokól niego dzieje? Dobrze, że już wszystko w porządku i obyście nie mieli już takich przejść.
azorku nic nie jest nie tak, może się to uspokoi a może mały głodomor Ci rośnie. Ważne, żeby przybierała jak należy i zdrowa była.
Majeczko ja dzisiaj trochę się pogimnastykuję na balkonie, bo muszę go umyć. A tak to w weekend wyciągnę męża na jakiś spacer, bo to są już jakieś jaja, ze tyle trzeba czekać. A Ty pewnie też sobie znajdziesz jakieś zajęcia, sądząc po tym, jaka jestem ostatnio nadaktywna;-)
emotion kciuki i wracaj szybko z dzieciem
paulawawa wow podziwiam za 2 przeprowadzki. Ale dobrze, że tak wam się poukładało. A córcia sie przyzwyczai. I jeszcze się będzie cieszyć. A co do finansów to sie nie przejmuj. Tak jak mówisz jak na początku jest pod górkę to potem będzie na pewno lepiej. Najważniejsze, że przetrwaliście ten kryzys.
margot kciuki, żebyś urodziła jak mąż będzie mógł być z wami. I zdrówka dla niego! Dla synka również.
A ja już po wizycie, opisałam w odpowiednim wątku. No i nadal czekam. Ale jakoś dzisiaj mi czas leci, bo jeszcze kilka rzeczy do zrobienia. W weekend też już mam plany (jesli ten najważniejszy plan nie wypali :-)), więc zleci. W poniedziałek idę do mojego gina, a we wtorek do poradni do szpitala. Tak więc jeśli mojej małej nic nie przyjdzie do głowy to do wtorku co najmniej mam co robić :-)
azorku nic nie jest nie tak, może się to uspokoi a może mały głodomor Ci rośnie. Ważne, żeby przybierała jak należy i zdrowa była.
Majeczko ja dzisiaj trochę się pogimnastykuję na balkonie, bo muszę go umyć. A tak to w weekend wyciągnę męża na jakiś spacer, bo to są już jakieś jaja, ze tyle trzeba czekać. A Ty pewnie też sobie znajdziesz jakieś zajęcia, sądząc po tym, jaka jestem ostatnio nadaktywna;-)
emotion kciuki i wracaj szybko z dzieciem
paulawawa wow podziwiam za 2 przeprowadzki. Ale dobrze, że tak wam się poukładało. A córcia sie przyzwyczai. I jeszcze się będzie cieszyć. A co do finansów to sie nie przejmuj. Tak jak mówisz jak na początku jest pod górkę to potem będzie na pewno lepiej. Najważniejsze, że przetrwaliście ten kryzys.
margot kciuki, żebyś urodziła jak mąż będzie mógł być z wami. I zdrówka dla niego! Dla synka również.
A ja już po wizycie, opisałam w odpowiednim wątku. No i nadal czekam. Ale jakoś dzisiaj mi czas leci, bo jeszcze kilka rzeczy do zrobienia. W weekend też już mam plany (jesli ten najważniejszy plan nie wypali :-)), więc zleci. W poniedziałek idę do mojego gina, a we wtorek do poradni do szpitala. Tak więc jeśli mojej małej nic nie przyjdzie do głowy to do wtorku co najmniej mam co robić :-)
G
guest-1673535084
Gość
Witam dziewczyny Ja już rozpakowana, cc wspominam bardzo dobrze. Od wczoraj jesteśmy w domku Głodomorrrra cały dzień śpi i je a w nocy oczy jak 5zl i nie ma spania. Zaglądam tu i nie wierze ze Esi dalej w dwupaku;-)
Witam popołudniem albo porankiem-nie wiem bo dziecko mi dobe poprzestawiało:-)
Nie moge przestać sie zachwycać październikiem w tym roku,wybitnie piękny sie trafił na przywitanie maluchów:-) czekam z utęsknieniem do jutra bo idziemy z małym na spacer po raz pierwszy
jutrzenko całe szczęscie że jesteście w domu już,myśle że tym bardziej cieszysz sie z powrotu i czasu spedzanego razem z dzieciątkiem w domku:-)
emotion kciuki i oby poszło bezproblemowo!
esi korzystaj z dni bez brzdąca,zafunduj sobie jakiś relaks typu kąpiel bo potem bedzie o to trudno:-)
Azorek u nas to samo,mały sie tak rozpędza z jedzeniem że nie możemy nadążyć,dwa dni temu 90ml co 3,5h a teraz domaga sie 120ml co 2h ,jak tak dalej pojdzie to zapełnie kuchnie pustymi puszkami bebilonu i nic innego sie nie zmieści;-) boje sie czy mu tego małeo brzuszka nie rozsadzi z ilości jedzenia ale jak sie domaga jedzenia to daje
Nie moge przestać sie zachwycać październikiem w tym roku,wybitnie piękny sie trafił na przywitanie maluchów:-) czekam z utęsknieniem do jutra bo idziemy z małym na spacer po raz pierwszy
jutrzenko całe szczęscie że jesteście w domu już,myśle że tym bardziej cieszysz sie z powrotu i czasu spedzanego razem z dzieciątkiem w domku:-)
emotion kciuki i oby poszło bezproblemowo!
esi korzystaj z dni bez brzdąca,zafunduj sobie jakiś relaks typu kąpiel bo potem bedzie o to trudno:-)
Azorek u nas to samo,mały sie tak rozpędza z jedzeniem że nie możemy nadążyć,dwa dni temu 90ml co 3,5h a teraz domaga sie 120ml co 2h ,jak tak dalej pojdzie to zapełnie kuchnie pustymi puszkami bebilonu i nic innego sie nie zmieści;-) boje sie czy mu tego małeo brzuszka nie rozsadzi z ilości jedzenia ale jak sie domaga jedzenia to daje
Hey Dziewczyny,
Ja dziś załatwiłam położną środowiskową, w sumie fajna babka ale bez reklamy różnych produktów, szpitali i promocji naturalnego karmienia się nie obyło generalnie nie powiedziała mi nic nowego o czym bym nie wiedziała z neta, z naszego forum itp.
Jutrzenka to przeżyłaś swoje..ważne, że wszystko się dobrze ułożyło i jesteście już w domu. Teraz tylko zdrowia i spokoju Wam życzę
Azorek to masz w domu prawdziwą głodomorkę :-) Może mąż powinien dodatkowe etaty kombinować specjalnie na zakup mleka:-)
Paulawawa fajnie, że Wam się już za granicą poukładało, wiadomo, początki zawsze trudne ale potem będzie już tylko lepiej szybkiego i bezbolesnego rozpakowania życzę!
Emotion ale Ty uparta jesteś i oporna na żele, przyznaj się, że poszłaś do szpitala żeby sobie na menu popatrzeć a nie rodzić Czekam na super szybkie, mega dobre wieści &&&&&&&&&
margot zdrowia dla Męża życzę, oby antybiotyk zadziałał i luby mógł uczestniczyć w porodzie, no chyba, że Ty poczekasz z rozwiązaniem jeszcze ze 2 tygodnie
debi udanego spacerku, pogoda rzeczywiście bajeczna
Ja dziś załatwiłam położną środowiskową, w sumie fajna babka ale bez reklamy różnych produktów, szpitali i promocji naturalnego karmienia się nie obyło generalnie nie powiedziała mi nic nowego o czym bym nie wiedziała z neta, z naszego forum itp.
Jutrzenka to przeżyłaś swoje..ważne, że wszystko się dobrze ułożyło i jesteście już w domu. Teraz tylko zdrowia i spokoju Wam życzę
Azorek to masz w domu prawdziwą głodomorkę :-) Może mąż powinien dodatkowe etaty kombinować specjalnie na zakup mleka:-)
Paulawawa fajnie, że Wam się już za granicą poukładało, wiadomo, początki zawsze trudne ale potem będzie już tylko lepiej szybkiego i bezbolesnego rozpakowania życzę!
Emotion ale Ty uparta jesteś i oporna na żele, przyznaj się, że poszłaś do szpitala żeby sobie na menu popatrzeć a nie rodzić Czekam na super szybkie, mega dobre wieści &&&&&&&&&
margot zdrowia dla Męża życzę, oby antybiotyk zadziałał i luby mógł uczestniczyć w porodzie, no chyba, że Ty poczekasz z rozwiązaniem jeszcze ze 2 tygodnie
debi udanego spacerku, pogoda rzeczywiście bajeczna
azorek84
mama Amelii 2009
Jutrzenko ciesze sie ze kryzys minal i stresy poszly w dal teraz sie docierajcie w domku i cieszcie sie soba. forum nie ucieknie;-)
Margot tak zrezygnowalam bo zjadala mojego mleka duuuuzo wiecej za jednym posiedzeniem (na noc dawalam jej dociagniete wiec butle) i miala problemy z baczkami a juz nic nie jadlam tylko tosty z dzememtem (troche cukru zeby jakos wyrobic w ciagu dnia) jakis banan jabluszko jogurt i znow kanapka z szynka a ona nadal problem z brzuszkiem miala...jedyna zakazana rzecz to kawa bez ktorej nie dala bym rady smigac cala noc plus dzien przy amelkownie i malym ssaku:-( przestalam odciagac nawet na noc bo jak chce zakonczyc laktacje to tak najszybciej jak odciagne to wroci a tak jest szansa ze do konca miesiaca przestane spac w staniku
a przybiera maly glodek niezle. byla wazonaw srode czyli 12 dni miala i tak przy porodzie 3430 5 dni pozniej 3400 a w srode juz 3700 a chudzina jest nadal ja nie wiem gdzie jej te mlesio sie wlewa heheheh
wczoraj tez bylam w urzedzie po akt urodzenia i wiecie co gdyby nie mama to w zyciu bym sie nie zebrala:-( teraz to cala wyprawa a w urzedzie umawiaja na konkretna godzine i tak : po 13 kombinacje zeby najmlodsza pod butle podpiac i zeby zasnela, ubrac starsza spakowac torbe pieluszki dla mlodszej gatki pieluchowe dla starszej jakas przekaska dla starszej plus butla dla najmlodszej wrazie jak by sie obudzila glodna o 14 wyjscie przed 15 bylam w urzedzie po urzedzie po mleko dla mlodej pozniej do lidla na szybkie zakupy znow autobus i na 17.20 bylam spowrotem w domu mama pomogla rozebrac amelke bo jak tylko weszlam to olivka sie darla za mlekiem a tak jak bede sama to jak ja mam sie rozdwoic??? ratunkuuuuuuuuuuuuu ja zeswiruje .....znacie jakies miejsce gdzie sprzedaja dodatkowe rece i nogi i motor zeby sie napedzac??
Margot tak zrezygnowalam bo zjadala mojego mleka duuuuzo wiecej za jednym posiedzeniem (na noc dawalam jej dociagniete wiec butle) i miala problemy z baczkami a juz nic nie jadlam tylko tosty z dzememtem (troche cukru zeby jakos wyrobic w ciagu dnia) jakis banan jabluszko jogurt i znow kanapka z szynka a ona nadal problem z brzuszkiem miala...jedyna zakazana rzecz to kawa bez ktorej nie dala bym rady smigac cala noc plus dzien przy amelkownie i malym ssaku:-( przestalam odciagac nawet na noc bo jak chce zakonczyc laktacje to tak najszybciej jak odciagne to wroci a tak jest szansa ze do konca miesiaca przestane spac w staniku
a przybiera maly glodek niezle. byla wazonaw srode czyli 12 dni miala i tak przy porodzie 3430 5 dni pozniej 3400 a w srode juz 3700 a chudzina jest nadal ja nie wiem gdzie jej te mlesio sie wlewa heheheh
wczoraj tez bylam w urzedzie po akt urodzenia i wiecie co gdyby nie mama to w zyciu bym sie nie zebrala:-( teraz to cala wyprawa a w urzedzie umawiaja na konkretna godzine i tak : po 13 kombinacje zeby najmlodsza pod butle podpiac i zeby zasnela, ubrac starsza spakowac torbe pieluszki dla mlodszej gatki pieluchowe dla starszej jakas przekaska dla starszej plus butla dla najmlodszej wrazie jak by sie obudzila glodna o 14 wyjscie przed 15 bylam w urzedzie po urzedzie po mleko dla mlodej pozniej do lidla na szybkie zakupy znow autobus i na 17.20 bylam spowrotem w domu mama pomogla rozebrac amelke bo jak tylko weszlam to olivka sie darla za mlekiem a tak jak bede sama to jak ja mam sie rozdwoic??? ratunkuuuuuuuuuuuuu ja zeswiruje .....znacie jakies miejsce gdzie sprzedaja dodatkowe rece i nogi i motor zeby sie napedzac??
jutrzenka
Szczęsliwa mamusia :)))
Azorek no niezle . A nie latwiej by Ci bylo zostawic mala w domu z mama, przeciez butle to by jej chyba dala?? a Ty bys szybciej to zalatwila
Misza do mnie wczoraj ktos dzwonil z przychodni ale nie slyszalam i narazie juz nie dzwonili. Pewnie tez w sprawie wizyty. Dla mnie to tez zmarnowany czas
Debi a po kim ma taki apetyt?? duzo w ciazy jadlas??, moze sie przyzwyczaila ;-)
Esi a ja Ci zycze zeby Ci maluszek pokrzyzowal te Twoje plany
MArgot zdrowka dla meza, no i zebyscie nie zapalali od niego Dobrze ze u synka ok
Misza do mnie wczoraj ktos dzwonil z przychodni ale nie slyszalam i narazie juz nie dzwonili. Pewnie tez w sprawie wizyty. Dla mnie to tez zmarnowany czas
Debi a po kim ma taki apetyt?? duzo w ciazy jadlas??, moze sie przyzwyczaila ;-)
Esi a ja Ci zycze zeby Ci maluszek pokrzyzowal te Twoje plany
MArgot zdrowka dla meza, no i zebyscie nie zapalali od niego Dobrze ze u synka ok
reklama
Ale tu dziś cisza.....mam nadzieję, że chociaż usprawiedliwiona i owocna bo wszystkie z terminami po prostu rodzą
Emotion daj znać jak się czujesz i jak Twoja mała w nowym świecie jeśli już urodziłaś;-)
Malinowa Paula a co u Ciebie? Ty chyba też pięknie po terminie, mam nadzieję, że wszystko ok u Ciebie.
Elutka a Ty gdzie się podziewasz? Kiedy idziesz na ktg na Kopernika? Bo ja chyba w pn. No chyba,że Ty już ktg nie potrzebujesz
Emotion daj znać jak się czujesz i jak Twoja mała w nowym świecie jeśli już urodziłaś;-)
Malinowa Paula a co u Ciebie? Ty chyba też pięknie po terminie, mam nadzieję, że wszystko ok u Ciebie.
Elutka a Ty gdzie się podziewasz? Kiedy idziesz na ktg na Kopernika? Bo ja chyba w pn. No chyba,że Ty już ktg nie potrzebujesz
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 66 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 176 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 160 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 160 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 111 tys
Podziel się: