margot
Mamma Mia!
- Dołączył(a)
- 4 Październik 2004
- Postów
- 12 184
Kamii a ma jakiś dobowy rytm ruszania? Bo u mnie z rana zawsze jest mało ruchów, po śniadaniu w ciągu godziny a nawet dłużej ledwo te 10 naliczam, a z reguły mniej, ale już po obiedzie sobie zwykle szaleje, a najwięcej ruchów jest wieczorem. Także jak zwykle dziecko nie ruszało Ci się po śniadaniu, to pewnie nie ma się czym martwić, ale jak się ruszało a teraz nie, to idź od razu na ktg. A w każdym razie obserwuj siebie, i zawsze lepiej sprawdzić wcześniej, niż później.
Esi no ja też mam parcie na pęcherz, ale jakoś te 2 godziny wytrzymuję bez problemu. Zawsze przed i po kinie jest kibelek, obowiązkowo. A co do tej cierpliwości, to może dlatego, że w poprzedniej ciąży strasznie się nakręcałam i denerwowałam i niecierpliwiłam na koniec, a teraz już tak nie chcę. Wszystko w swoim czasie i tyle.
Ja wciąż upakowana, ale dziś trochę męczą mnie skurczyki, zobaczymy, czy coś z tego wyniknie, czy tylko tak pomęczą i pójdą sobie. W pracy ciężko było się skoncentrować, ale dałam radę.
Mój synek na szczęście już dziś nie wymiotuje.
Esi no ja też mam parcie na pęcherz, ale jakoś te 2 godziny wytrzymuję bez problemu. Zawsze przed i po kinie jest kibelek, obowiązkowo. A co do tej cierpliwości, to może dlatego, że w poprzedniej ciąży strasznie się nakręcałam i denerwowałam i niecierpliwiłam na koniec, a teraz już tak nie chcę. Wszystko w swoim czasie i tyle.
Ja wciąż upakowana, ale dziś trochę męczą mnie skurczyki, zobaczymy, czy coś z tego wyniknie, czy tylko tak pomęczą i pójdą sobie. W pracy ciężko było się skoncentrować, ale dałam radę.
Mój synek na szczęście już dziś nie wymiotuje.