malami25
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Sierpień 2009
- Postów
- 308
Witaj Ceśka.
Fajnie, że kolejna mama do nas dołącza. Temat szczepień jest jak najbardziej potrzebny, w szczególności że masz w tym temacie bagaż doświadczeń. Liczę, że podzielisz się z nami opiniami które słyszałaś od lekarzy.
Ja Nati szczepiłam. Nasz lekarz rodzinny nie odradzał wprost, ale mówił że na wszystko nie warto szczepić, ale ja głupia mama szczepiłam jak leciało Na rotawirusy nie zdążyłam zaszczepić, bo mała miała przesunięty kalendarz szczepień, ale pneumokoki już jej zafundowałam. Na szczęście u nas żadnych odczynów poszczepiennych nie było.
Teraz wiem że trzeba słuchać lekarza, bo chłop mądry i bardzo w tym temacie obyty. Ale wiem też co w tedy myślałam szczepiąc małą i wiem że gdybym nie zaszczepiła a mała by zachorowała bardzo bym sobie w brodę pluła, że mogłam zapobiec a tego nie zrobiłam. Każda mama powinna sprawę przemyśleć, poczytać w publikacjach naukowych, popytać lekarzy i sama zdecydować co według niej jest dla jej dziecka najlepsze. Bo (tu się chyba ze mną zgodzicie:-)) każda mama po prostu intuicyjnie wie co jest dla jej dzieciątka najlepsze.
Fajnie, że kolejna mama do nas dołącza. Temat szczepień jest jak najbardziej potrzebny, w szczególności że masz w tym temacie bagaż doświadczeń. Liczę, że podzielisz się z nami opiniami które słyszałaś od lekarzy.
Ja Nati szczepiłam. Nasz lekarz rodzinny nie odradzał wprost, ale mówił że na wszystko nie warto szczepić, ale ja głupia mama szczepiłam jak leciało Na rotawirusy nie zdążyłam zaszczepić, bo mała miała przesunięty kalendarz szczepień, ale pneumokoki już jej zafundowałam. Na szczęście u nas żadnych odczynów poszczepiennych nie było.
Teraz wiem że trzeba słuchać lekarza, bo chłop mądry i bardzo w tym temacie obyty. Ale wiem też co w tedy myślałam szczepiąc małą i wiem że gdybym nie zaszczepiła a mała by zachorowała bardzo bym sobie w brodę pluła, że mogłam zapobiec a tego nie zrobiłam. Każda mama powinna sprawę przemyśleć, poczytać w publikacjach naukowych, popytać lekarzy i sama zdecydować co według niej jest dla jej dziecka najlepsze. Bo (tu się chyba ze mną zgodzicie:-)) każda mama po prostu intuicyjnie wie co jest dla jej dzieciątka najlepsze.