reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2012

A ja już w domku, po wizycie (relacja, tam gdzie trzeba), kupiłam truskawki hehe :-) i byłam z teściową kupić od niej Małej prezent na Dzień Dziecka (wrzucę potem fotki). Pogoda tak się zmieniła, że taka senna się zrobiłam, Oluś też jakiś marudny. Albo bierze go jakieś choróbsko albo po prostu ma gorszy dzień.
 
reklama
vanilasky - witaj

ja też czytałam, że jeśli są jakieś podejrzenia, że kobieta może mieć cukrzycę, to nie czeka się do tego 24-28 tyg. , tylko kieruje się ją wcześniej na krzywą cukrową

malami - jak się okazało u mnie wypicie tego płynu tez nie było najgorsze (a tok to jakoś pamiętałam z poprzedniej ciąży), tylko potem było mi tak niedobrze, że bałam się zwymiotować, bo trzebaby całą hecę zaczynać jeszcze raz, nawet miałam iść i prosić o wodę do popicia, ale bałam się, że jak wstanę to będzie tragedia :-(, ale po godzinie przeszło, a potem z górki - w torebce czekała na mnie kanapeczka z żółtym serkiem :-)
 
vanilasky witaj!

A ja pojechałam do apteki bo duphaston mi się skończył no i jak zobaczyłam znowu te truskawki to nie mogłam się oprzeć :sorry: Oczywiście wróciłam do domu znowu z całą kobiałką, narobiłam koktajlu i piję już trzecią szklaneczkę :-) Pycha.... Muszę chyba teraz pomrozić ich trochę bo jak mnie później ochota najdzie to nie będzie :-p
 
ja też dziś kupiłam półtora kilo, trochę zjadłam na surowo i myślałam o koktajlu, ale mnie ta glukoza tak zasłodziła, że ... będą na jutro , może jakieś pierożki wykonam, choć sama nie wiem czy będzie mi się chciało :-)
 
Serdecznie witam wszystkie październikowe mamusie ;-)
Mieszkam w Szczecinie, termin porodu mam na 11.10.2012 - to moja pierwsza ciąża.
Czytam Was już od jakiegoś czasu, i dopiero teraz udało mi się dojść do końca.
Od początku ciąży jestem pod kontrolą poradni cukrzycowej.
Serdecznie pozdrawiam.
Hejka witam fajnie że nas coraz więcej. A wiesz już kto mieszka w środku?

vanilasky witaj!

A ja pojechałam do apteki bo duphaston mi się skończył no i jak zobaczyłam znowu te truskawki to nie mogłam się oprzeć :sorry: Oczywiście wróciłam do domu znowu z całą kobiałką, narobiłam koktajlu i piję już trzecią szklaneczkę :-) Pycha.... Muszę chyba teraz pomrozić ich trochę bo jak mnie później ochota najdzie to nie będzie :-p

No i robicie smaka:szok: Ja byłam na zakupach, ale żadnych owoców nie kupiłam bo miałam głowę inymi sprawami zajętą. Znaleźliśmy zlew do kuchni więc w weekend go kupimy, no i golądaliśmy płyty gazowe i piekarniki, Jak na razie kupimy tylko płytę i zlew bo potzrebne to jest do wymierzenia blatu do kuchni. No ale byle do przodu, już nie mogę się doczekac końcowego efektu:tak:
Dzisiaj dostałam telefon że na swoją ławę muszę jeszcze tydzień poczekać i zła jestem bo gości będę miała w niedzielę i myślałam, że już będzie ładniej w tym moim salonie:confused2:
 
aguga - sto latek, wznoszę toast za twe zdrowie popijająć koktajlem truskawkowym:-)
kartki.jpg
vanilasky - witam!
 
Mamba, pamiętam jak jeszcze nie tak dawno my urządzaliśmy się od zera. Płytki do kuchni, malowanie, wymieniane okna, kupno mebli itp itp. Też się naczekałam, czasami nadenerwowałam ale teraz jak patrzę na to wszystko to tak mi dobrze :-) Teraz znowu musimy wykonać małą rewolucję i znaleźć miejsce dla córci, a za dużego pola do popisu nie mamy niestety. Ale od przyszłego roku myślimy już nad czymś większym.

A ja mam ucztę iście owocową: truskawki, winogrona bezpestkowe (moje ulubione) jasne i ciemne i babcia przyniosła nam przed chwilką poziomki ze swojej działki :-) A za rok truskawki będą nam się kojarzyły chyba głównie z ciążą :-)

Co do picia tej glukozy to z Olusiem jakoś to przetrwałam, ale okropne było. Dobrze, że teraz podałyście ten sposób z cytryną i tym razem tak zrobię. Ale pewnie gin zleci mi po wizycie, którą będę miała 20.06
 
A ja już w domku, po wizycie (relacja, tam gdzie trzeba), kupiłam truskawki hehe :-) i byłam z teściową kupić od niej Małej prezent na Dzień Dziecka (wrzucę potem fotki). Pogoda tak się zmieniła, że taka senna się zrobiłam, Oluś też jakiś marudny. Albo bierze go jakieś choróbsko albo po prostu ma gorszy dzień.
U mnie moja mama się rozszalała i pokupowała Mikołajowi na DD różnych różności:biggrin2: Zobaczę dopiero 18 czerwca i wtedy się z Wami podzielę w odpowiednim wątku, teraz pędzę podziwiać prezenty dla Twojej Małej ;-) Oby Olusia nic nie brało &&&&&

malami - jak się okazało u mnie wypicie tego płynu tez nie było najgorsze
gorsze było chyba to wspinanie się pod górę, co?! :-D
 
vanilasky - witaj:-)


a ja znów nie zapowiedzianych gości miałam więc sprzątanie znów poszło w odstawkę, jak już pojechali to poszłam na zakupy bo oczywiście wszystko się po kończyło w domu i zapomniałam kupić truskawek:dry:
a teraz się objadłam frytkami:zawstydzona/y: i cukierkami i zdycham
 
reklama
Jeszcze nie wiem - wizytę mam na przyszły wtorek, mam nadzieję, że coś będzie widać ;-) Ja trzymam kciuki za chłopaka, małżonek jest zdania, że podobno dziewczynki się łatwiej wychowuje.... ;-)
 
Do góry