reklama
chałatek - witaj
malinova - nie wiem, czy z ta temperatura to prawda, ale ja wszystkie ubranka malutkiej Majki prałam w 40 st. (nawet te co można było do 30) i jakoś bakterie mi dziecka nie zaatakowały - więc jeśli ich nie wygotowałam, to pewnie utopiłam :-)
a co do prasowania, prasowałam Majce kaftaniki przez 1 miesiąc po obu stronach , bo miała delikatny obrzęk brodawek sutkowych i nastraszyły mnie w szpitalu, że ode mnie zależy, czy to się zainfekuje, czy nie, więc sterylne byłyśmy na ile się dało :-)
malinova - nie wiem, czy z ta temperatura to prawda, ale ja wszystkie ubranka malutkiej Majki prałam w 40 st. (nawet te co można było do 30) i jakoś bakterie mi dziecka nie zaatakowały - więc jeśli ich nie wygotowałam, to pewnie utopiłam :-)
a co do prasowania, prasowałam Majce kaftaniki przez 1 miesiąc po obu stronach , bo miała delikatny obrzęk brodawek sutkowych i nastraszyły mnie w szpitalu, że ode mnie zależy, czy to się zainfekuje, czy nie, więc sterylne byłyśmy na ile się dało :-)
jestem młodą mamusią w 5 miesiącu,mam 20 lat,jestem z Lublina,dobrze tylko jakbyś mi pomogła gdzie i jak mam wkleić adres tego suwaczka,tak wczoraj się dowiedziałam jest to chłopiec
cytat
Pamiętajmy, że dziecięce ubranka powinniśmy prać w temperaturze co najmniej 60°C, bo tylko wysoka temperatura jest w stanie zniszczyć różnego rodzaju roztocza i mikroorganizmy. Gdy dziecko posiada ubranka, które powinny być prane w max. 30°C, możemy włożyć je na pewien czas do zamrażarki. Niska temperatura równie dobrze radzi sobie z mikroorganizmami, jak pranie w gorącej wodzie.
nakupiłam tych ciuchów i do głowy mi nie przyszło sprawdzać w jakiej temp to można prać
ufffffff poczytałam na forach i są mamuśki co nie prasowały od początku i ich dzieci mają się dobrze, troche mi ulżyło. Niecierpię prasowania, zawsze kupuje ubrania, które tego nie wymagają.
nie mam zamiaru prać w tych 60 stopniach ani prasować, nasze babki nie miały pralek czasem i żelazka i ludzie byli zdrowsi niż teraz
Pamiętajmy, że dziecięce ubranka powinniśmy prać w temperaturze co najmniej 60°C, bo tylko wysoka temperatura jest w stanie zniszczyć różnego rodzaju roztocza i mikroorganizmy. Gdy dziecko posiada ubranka, które powinny być prane w max. 30°C, możemy włożyć je na pewien czas do zamrażarki. Niska temperatura równie dobrze radzi sobie z mikroorganizmami, jak pranie w gorącej wodzie.
nakupiłam tych ciuchów i do głowy mi nie przyszło sprawdzać w jakiej temp to można prać
ufffffff poczytałam na forach i są mamuśki co nie prasowały od początku i ich dzieci mają się dobrze, troche mi ulżyło. Niecierpię prasowania, zawsze kupuje ubrania, które tego nie wymagają.
nie mam zamiaru prać w tych 60 stopniach ani prasować, nasze babki nie miały pralek czasem i żelazka i ludzie byli zdrowsi niż teraz
Ostatnia edycja:
https://www.babyboom.pl/forum/staramy-sie-f66/niezbednik-staraczki-6363/
musisz wejść w prawym górnym rogu w :mój profil:
potem w panel kontrolny i w kolumnie po lewej będzie " edytuj sygnaturę" i tam wklejasz kody..
tu masz ściągę:
https://www.babyboom.pl/forum/jak-korzystac-z-forum-f42/
a tutaj testujesz
https://www.babyboom.pl/forum/testy-f43/
Mamba_2008
Bubusiowa Mama:)
Jezusicku dziewczyny jeden dzień mnie nie było, a od prawie godz rozkminiam Wasze posty
Jak gdzie były na plotach u koleżanki i przytargały do domy całą reklamówkę ubrań ciążowych. Cieszę się bo przynajmniej nie musiałam kasy wydawać :-)
Ale wiecie co rano nie miałam na chwilę prądu i normlanie nie mogę teraz właczyć tv mam nadzieję, że się nie spalił
bo teraz tyle wydatków
Kurde ciekawe czy jutro jeszcze tam coś będzie? Mama mówiła, czy dużo tego?ptyśka -
przed chwila zadzwoniła do mnie Mama, że jest u siebie w Lidlu i czy mi wsiąść legginsy i tunikę - no i wzięła mi te czarne i khaki i jedną tuniczkę-), a wczoraj żałowałam, że się nie wybrałam po te legginsy, zwłaszcza, że chwaliłyście jakość :-)
No ja sama się zastanawiam kiedy urodzę bo ostatnio termin na usg zmienił mi się na 29 wrzesień
Witaj Misza!
Masz ci babo placek zaś Krakówa gdzie się pochowały bielszczanki? ;-):-)
Jak gdzie były na plotach u koleżanki i przytargały do domy całą reklamówkę ubrań ciążowych. Cieszę się bo przynajmniej nie musiałam kasy wydawać :-)
Ale wiecie co rano nie miałam na chwilę prądu i normlanie nie mogę teraz właczyć tv mam nadzieję, że się nie spalił
bo teraz tyle wydatkównakupiłam tych ciuchów i do głowy mi nie przyszło sprawdzać w jakiej temp to można prać
a ja mam w workach pół piwnicy od koleżanek i mam zamiar tylko odświeżyć w 40'C i poprasować.. bo lubię mieć wszystko poprasowane i poukładane ładniutko
Mamba.. czuj się usprawiedliwiona za nieobecność .. te ciuszki ciążowe cię ratują
co ich zdjęcia oczekujemy na odpowiednim wątku 
reklama
