the_white_one, na posiew to w ogóle powinien być jałowy pojemnik na mocz i chyba na tym kończy się jego specjalność.
Bellka, ja staram się wszystkie badania robić jak najbliżej się da wizyty. Nie wyobrażam sobie robić z tygodniowym czy nawet większym wyprzedzeniem - przecież one muszą być jak najświeższe. No, ale ja mam 3 laboratoria pod nosem - jedno wykonuje badania na miejscu, więc to też mi sprawę ułatwia.
jutrzenka, leczysz jakoś te bakterie w moczu? Dziś odebrałam swoje wyniki i wyszło mi: bakteriuria 10^3 ale nic więcej, A nie mam żadnych dolegliwości więc nie wiem czy się martwić...
Ja do glukozy nie musiałam być na czczo i krew miałam pobieraną z żyły a nie palca. Mam nadzieję, że przez te 5 lat ginekolog tego nie zmienił.
Dziewczynki, nie smutajcie się, zawsze po deszczu wychodzi słonce, trzeba się brać w garść i jakoś iść do przodu. Przytulam Was!
Bellka, ja staram się wszystkie badania robić jak najbliżej się da wizyty. Nie wyobrażam sobie robić z tygodniowym czy nawet większym wyprzedzeniem - przecież one muszą być jak najświeższe. No, ale ja mam 3 laboratoria pod nosem - jedno wykonuje badania na miejscu, więc to też mi sprawę ułatwia.
jutrzenka, leczysz jakoś te bakterie w moczu? Dziś odebrałam swoje wyniki i wyszło mi: bakteriuria 10^3 ale nic więcej, A nie mam żadnych dolegliwości więc nie wiem czy się martwić...
Ja do glukozy nie musiałam być na czczo i krew miałam pobieraną z żyły a nie palca. Mam nadzieję, że przez te 5 lat ginekolog tego nie zmienił.
Dziewczynki, nie smutajcie się, zawsze po deszczu wychodzi słonce, trzeba się brać w garść i jakoś iść do przodu. Przytulam Was!