reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2012

sonka myślę że jeszcze miesiąc możesz spokojnie zaczekać i dopytać gina ja robiłam koło 8 tygodnia i będę robić dopiero w maju ....a masz kota w domu????
 
reklama
nikolaa - nie mam kota, ale jestem panikara i wyczytałam, że mozna zarazić się surowym mięsem przez skaleczenie, a w sobotę robiłam mielone i miałam małe oparzenie na palcu i oczywiście jak skojarzyłam te fakty, to już od wczoraj siedzę na necie i czytam, więc nakręcam się choć sama wiem, że prawdopodobieństwo nikłe, ale wizytę mam dopiero 23 kwietnia, więc zrobię, bo to będzie już 17 tydzień (nie do wiary) , to prawie 3 miesiące, zrobie tak przed sama wizytą, to przy okazji sprawdzę morfologię
 
sonka ja też panikara jestem:-D .... no i jeśli cię to uspokoi to pewnie że zrób lepiej wydać trochę kaski i być spokojnym....
 
nikolaa - ja już wiem po sobie, że jak nie zrobię badań, to już będę wyobrażać sobie gigantyczny atak pierwotniaka na własny organizm i wszelkie dziadostwa z tym związane, a tak - to się uspokoję, a jakby nie daj Bóg co było, to się od razu leczy, a w takiej ciąży, im wcześniej tym lepiej... itd., no ale mam nadzieję, że to tylko moja rozedrgana wyobraźnia :-)
 
Dzień dobry kobiety :)

Ja sie wogle nie czuje ostatnio.
mdli mnie, głowa mnie boli, zawroty głowy mam.
I mam lenia giganta.

Mam sine żyły po pobieraniukrwi.
popekały mi naczyńka na żyłach w koło miejsca ukłucia.
siniak z kresek na żylachwielkości 20 cm.
a mialo być tak pięknie
miało nie bolec i wogle
 
Kasiorzyca kurcze współczuję Ci strasznie,ja bardzo nie lubię pobierania krwi,i nawet nie patrzę w tamtym kierunku bo mi od razu słabo a tu teraz w ciągu miesiąca niebawem będzie trzeci raz:-(całe szczęście jak na razie Panią udawało się szybko ,bezboleśnie i bez ekscesów ale w poprzedniej ciąży jak mi pobrała to mało jej nie zeszłam na tym fotelu,grzebała mi tą igłą szukając żyły i jeszcze odpięła stazę dopiero po wyciągnięciu igły!No ja wtedy już w zaawansowanej ciąży,na głodnego więc już się czułam słabo a tu jeszcze...no byłam zielona i zaraz ciemno przed oczami,helikopter w głowie i trzeba było się położyć na leżankę.
 
Marteczka ja tez nie cierpię pobierania.
Co ciekawe miałam pobierane w piątek a dzisiaj mi się dopiero to zrobiło.
Zaraz po pobraniu miałam opuchniete ponad miejscem wkłucia.
a teraz to.

KaKa poza apapem nie bardzo wiem co.
Kawa parzona z lyzeczka soku z cytryny tez pomaga ale niezbyt smakuje.
No i cisza i sen :)

emotion_sickness
jak nie wytrzymasz to nie masz wyjscia.
ja jednak zawsze staram sie przetrzymać
no i jesc cos co max 2 godziny i jakoś daje rade

cały dzień leże dzisiaj.
Tak mnie ćmi dziwnie ta głowa.

Nie chce mi się żyć...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja na toxo miałam teraz badania i wyszły ok :-)

Co do apetytu to mnie totalnie odrzuciło od mięsa, nie jestem w stanie go przełknąć a zawsze bardzo lubiłam. Apetytu albo nie mam bo mnie mdli (ale nie wymiotuję) albo mam mega i wtedy pochłaniam wszystko co nie mięsne. U mnie hitem są kanapki z serkiem i pomidorem. Ogólnie mam ogromną fazę na pomidory. Na kanapkach, w sałatkach, zupa pomidorowa, ostatnio makaron z sosem pomidorowym. Tak samo przed ciążą pochłaniałam McDonaldy, frytki, chipsy a teraz omijam szerokim łukiem. Ostatnio mąż kupił te nowe Laysy to mało w łazience nie wylądowałam.

Za to za godzinkę jestem umówiona z przyjaciółką i jedziemy na ciacho i koktajl truskawkowy :-):-):-)
 
Do góry