*PaMinka
Wdrożona(y)
- Dołączył(a)
- 12 Grudzień 2007
- Postów
- 2 234
Ja sie caly dzien zastanawialam co napisac...Zapominajka...i do tej pory nie potrafie znalezc slow, gdyby dalo sie chociaz troche bolu i lez od Ciebie wziac...
Dziewczyny powiem Wam, ze dopoki nie zaczelam pisac na forum (i czytac) to nie wiedzialam jak czesto odchodza Fasolki nie wiem czy to dobrze czy zle, ze jestem bogatsza w te wiedze, wiem, ze bardzo sie boje mojego kolejnego scanu, tez mialam rozne bole i plamienia, nie wiem jak doczekam do 30/03, moglabym sie starac zajac czym innym do tego czasu i nie myslec, ale same wiecie, ze tak sie nie da
Ja od trzech dni jestem bardzo oslabiona, lapia mnie bole glowy i karku z tylu (jakies dwa razy dziennie po pol godziny), czesciej kreci mi sie w glowie i wydaje mi sie, ze zaraz zemdleje, na szczescie sa tez lepsze momenty w ciagu dnia, tak sobie mysle, ze to takie ciazowo nerwicowe objawy, leczylam sie kiedys na depresje i nerwice i z tego co pamietam ataki paniki wygladaly bardzo podobnie, pewnie wychodza mi bokiem moje pesymistyczne rozmyslania
Przepraszam, ze tak tylko o sobie, ale nie moge zebrac mysli za bardzo. Jutro nowy, oby o wiele lepszy dzien
Ja szczerze sie przyznam że też nie zdawalam sobie sprawy ile jest poranień ile ciąż jest straconych:-( na dobrą sprawe teraz sobie to uświadomilam
Jak byłam w ciązy z mlodym to jakoś tak nie panikowalam musiało być dobrze i było a teraz całkiem odwrotnie strasznie się boje jak każda z nas. Mam nadzieje że już będą same dobre wieści.
Mikołaj na razie śpi temperatura spadła i już więcej nie wymiotował, mam nadzieje że to taki chwilowy kryzys i już będzie poprawa
Zmykam lulu
Do jutra