jutrzenka.. czy masz heparynę drobnocząsteczkową w brzuch?
A miałaś robione badania na przeciwciała antykardiolipinowe?
tak, biore FRAGMIN. W poprzedniej ciązy bralam Fraxiparine ale teraz strasznie mnie uczulała i mialam okropne wykwity alergiczne. Za to teraz mam sine plamy ale to taki podobno urok Fragmin.
Co do tego badanie co piszesz to mialam robione. Po dwóch poronieniach dostalam od tego lekarza serie badan do zrobienia przed zajsciem w ciaze. Nie pamietam dokladnie ale wyszly ok. Mimo to zachowawczo po 2 poronieniach nawykowych lekarz mi tlumaczyl ze mogly sie zrobic jakies zakrzepy czy zatory (bardzo juz nie pamietam bo minelo 5 lat) i powodowac takie poronienia. Ja mialam puste jajo plodowe za kazdym razem w 10 tygodniu.
Poprzednio przed samym porodem jak sie okazalo ze mam niesprawne juz przeplywy w tetnicach po obu stronach to gin powiedzial mi przy usg ze teraz jest pewny ze ta heparyny uratowala ta ciąże bo z tego co mi sie zrobilo na koniec moglo byc roznie.
Takze teraz juz dostalam od poczatku, mysle ze dla bezpieczenstwa, zeby nie ryzykowac.
Ufam temu lekarzowi, jego ojciec byl dobrym ginekologiem i on teraz tez ma dobre opinie jako specjalista. To dr nauk medycznych wiec ciut wyzej niz zwykly lekarz, do tego jest ordynatorem warszawskiego szpitala juz wiele lat wiec sadze ze ma wiedze w temacie trudnych ciaz.
A czemu pytasz, tez mialas te badanie robione??
Malinova strasne to co piszesz
Azorek wiesz to chyba zalezy od charakteru. Dla mnie tez ciaza to stres ale mam kolezanki ktore przechodzily bez zadnych dolegliwosci i dla nich to piekny okres. Inaczej sie na to patrzy jak sie stracilo dzieciaczka bo niestety to nasila stres i obawy.
Chociaz ten okres kiedy widac brzuszek, jak sie maluch rusza i mozna go glaskac jest piekny. Tylko czemu to tak wszystko dlugo trwa
Krak to mocne stwierdzenie gina jak na 8 tydzien ciazy, przeciez wiele sie niestety jeszcze moze zdarzyc.
Co do strachu o dizecko to tak juz jest, zawsze mu musimy sie o cos martwic ;-)
Talka moze sprobuj z Activia oprocz tego co dziewczyny pisza. Nigdy nie mialam z tym problemow to nie pomoge. A moze kapusta kwaszona ...
GoKa straszne jest taka stracic dziecko jak Ty w 23 tyg. Praktycznie polowa, wydaje sie ze z gorki. Ech wspolczuje Ci, to dla mnie duzo wieksze przezycie niz poronienie na poczatku.
Moja kolezanka z pracy tak ostatnio stracila dziecko. Nie pamietam dokladnie w ktorym tygodniu ale juz jej sie iles dni macierzynskiego nalezalo. Musiala czekac na wywolanie porodu, dostala jakis lek. I tak ja wzielo to akurat byla w toalecie i dziecko po prostu z niej wypadlo.
Ja ryczalam jak tego sluchalam :-(
Evi witaj
siedze i nic mi sie nie chce, powinnam cos porobic ale nie mam sily wstac