reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2012

reklama
Tallka zależy co na Ciebie działa bo na mnie śliwki,jabłka nie pomagają.Jak mam problem to jem sezamki ,czasami nawet rogal z makiem pomaga
 
Mi na zaparcia pomaga codzienne zjedzenie miski płatków owsianych.
Co do ludzi i reakcji po,to mnie najbardziej denerwowało obgadywanie za plecami i traktowanie faktu czyjejś tragedii jako sensacji i tematu do rozmowy i plotkowania.Ludzie,którzy mnie nie znali wiedzieli o mojej stracie,ale na ulicy "dzień dobry" już nie było.U mnie wynikało to z tego,że ciąża była widoczna,ale żeby ktoś sam z siebie zapytał,jak się czuję to nie.
 
krak co do strachu o dziecko to już inna sprawa ja do tej pory czasem wstaje i zaglądam do mojej Wiki choć ma już 5 lat... mnie znów bardziej o to chodzi że kiedy już dziecko jest na świecie to ten strach jest inny ja bedąc w poprzedniej ciazy i teraz czuje to samo po prostu bezsilnosc totalna bezsilnośc wobec losu i tego co mnie czeka bo nikt nie wie jka bedzie wygladac ciąza i jak ona się zakończy natomiast jak już dziecko jest na świecie lekarze ci mówia że jest zdrowe to troszke odzyskuje się to panowanie wiadomo powstaja w głowie wizje mozliwych tragedi ale łatwiej je zakopać w podśwaidomości
 
tallkaa - mi zawsze kawa z mlekiem na czczo pomagała, ale teraz kawy nie pijam więc tez różnie z tym bywa:sorry2:
 
[FONT=&quot]azorek[/FONT] mnie też było dane wysłuchiwać co mogłam zrobić żeby stracić ciążę. Ja wiem, że ludzie chcieliby na wszytko mieć odpowiedź ja też bym chciała znać powód, ale nie można winić matki. Widzę, że atmosferę w pracy miałyśmy podobną..:no:

Co do tych 2% to też potrafią mi przesłonić te 98%. Wtedy myślę sobie:
- jakby ktoś ci powiedział, że na 98% wygrasz w lotto, zagrałabyś?
- albo miałabyś ważny egzamin, rozmowę o pracę i twoje szanse wyniosłyby 98%, wierzyłabyś że Ci się uda?
więc gra jest warta świeczki, póki grasz jesteś wygrany
 
ja podczas starań ( ponad 2 lata ) o 2 ciąże stale słyszałam extra porady że ja tylko o tym myślę i to ja jestem winna że ciąży nie ma i bla bla bla - w trakcie 2 biochemiczne. Że mam dać na luz itd....

i oczywiście dobre rady dawały te co same z 2 razy wpadły po 1 razie....
 
ja też jem na śniadanie płatki, popijam soczek jabłkowy i problemów nie mam. Może activia albo jakiś inny jogurt?

ja podczas starań ( ponad 2 lata ) o 2 ciąże stale słyszałam extra porady że ja tylko o tym myślę i to ja jestem winna że ciąży nie ma i bla bla bla - w trakcie 2 biochemiczne. Że mam dać na luz itd....

i oczywiście dobre rady dawały te co same z 2 razy wpadły po 1 razie....

te porady też znam, blokada psychiczna i tym podobne. Ja nie twierdzę, że nie ma w tym chociaż trochę prawdy ale słysząc to z ust kogoś komu udało się za 1-szym razem ciężko przyjąć taką radę jako dobrą radę.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Do góry