reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2012

Dziewczyny,

Dobre wiadomosci to takie, ze juz blizej niz dalej do drugiego "bezpieczniejszego" trymestru. Pamietam jak zaczynalam bylam w 4 tyg, i tak sobie myslalam oby do 6 tyg, potem bylo oby do 8 tyg, 10 tyg, a teraz licze dni do 30/03 - kolejny scan i 13 tyg :)
Trzeba cieszyc sie z kazdego dnia, raz jest lepiej, raz gorzej, ale do przodu.

Trzymajcie sie kobietki :)
 
reklama
no mnie tez zaczyna wracać apetyt no i pojawiają się zachcianki szczególnie na słodycze co jest u mnie dziwne bo normalnie słodkości mogły by dla mnie nie istnieć w zasadzie

Ja też przeziębiona byłam i powiedziałam to ginowi na wizycie,ale on mnie uspokoił.Powiedział ,że na przeziębienie tylko łóżko i domowe sposoby ,dziecku nie zaszkodziło to przeziębienie. Ja już nawet czułam spokój po tej wizycie,ale wczorajsza wiadomość mnie dobiła i mam czarne myśli,które próbuję przeganiać
no ja też domowe sposoby po za tym nie czuje się tak najgorzej katar mam i troszkę gardło boli ale tragedii nie ma tle że właśnie mnie dobiła ta wiadomość szczerze to jak już zobaczyłam serduszko to byłam spokojna w miarę a teraz znów mi się lampka włączyła
 
Ostatnia edycja:
niestety lekarz potwierdził, wiek ciąży 10 i 5 dni, oboje mają prawie po 4 cm , różnią się jedynei 2 mm. Nie ma akcji serca. Sprawdzał bardzo długo, włączał tez do słuchania i nie było słychać. Jutro mam sie zgłosic w szpitalu gdzie i tak obowiązkowo sprawdza jeszcze ordynator, ale ja nadziei juz nie mam bo to najlepszy lekarz jakiego mogłam znaleźć. Musze sie zdecydowac czy pojade do szpitala w moim miescie i zrobią mi zabieg czy poajde do tego mojego lekarza do szpitala i urodze naturalnie.
Dał mi ich ostatnie zdjęcia :(

Syneczki - jak to u ciebie wyglądało?
Brak mi słów. Wiecie fajnie z wami tutaj pogadać poczytać jak sie cieszycie itd. a potem przychodzą takie wiadomosci i ja od razu zaczynam sama schizować:no: Ciężko ubrać w słowa to co chciałabym przekazać Lorelain więc krótko: Trzymaj się w końcu wyjdzie słońce Buźka
 
Nie było mnie dwa dni na forum.
Lorelain,strasznie mi przykro.Trzymaj się,dasz radę.Teraz będzie ciężko,ale dasz radę.Współczuję....Ja też miałam indukowany poród,tzn."cytotek" dopochwowo+ oksytocyna,po 4-5 godzinach urodziłam,ale u mnie ciąża była bardziej zaawansowana.Psychicznie ciężko było.Mam nadzieję,że krótko będziesz w szpitalu.Daj znać,co u Ciebie.Czekamy.
 
Ja czekam na wizytę teraz to chyba się nie doczekam. Mam nudności przeważnie rano i wieczorem a przez dzień jest ok. Czasami coś w podbrzuszu ukuje ale już coraz mniej odczuwam takie pobolewania. Nie było mnie dwa dni bo miałam nawał roboty w pracy i waliłam nadgodziny niestety. Dzisiaj postanowiłam zrobić sobie luźniejszy dzień ale i tak musze pare rzeczy odbebnić.

A w piatek jedziemy z mężem oglądać łóżka bo czas kupić coś porządnego do sypialni.:tak:
 
Nikolaa u mnie jest szał na jeżyki bakaliowe.Normalnie słodycze mnie odrzucały,a teraz jeżyki muszą być w szafce i na jednym posiedzeniu zjem nawet 4.
Krak mi gin mówił,że ja swój najgorszy czas mam już za sobą,ale dla mnie każde USG będzie bardzo stresujące. Jak leżę i gin wpatruje się w ten monitorek i nic nie mówi to serce mało co z piersi nie wyskoczy
 
aguga to ja znów krówki i jeszcze raz krówki
Krak ja niestety przestane się martwić jak już dzidzia będzie u mnie w ramionach cała i zdrowa wiadomo powtarzam sobie ze będzie dobrze ale jedna w podświadomości czi się strach
malinowa to straszne co piszesz jak ludzie mogą być tacy okrutni.....
 
Ostatnia edycja:
ja sie wlasnie szykuje zeby mloda do przedszkola zaprowadzic a tak mi sie nie chce ze szok:eek: zamiotlam dzis tylko podloge w kuchni i czuje sie wypompowana:szok::baffled: juz sie mezowi zalilam ze ciaza jest przereklamowana ..pierwsze 3 miesiace maga stresu o dzidzie niemoc sennosc masa dolegliwosci pozniej niby spokojniej przez jakies 3 miechy i znow ostatnie tygodnie to waga wielki brzuch utrudnia wszystko a podobno to taki blogoslawiony stan ehhhh :confused2: jednak na 2 sie chyba zatrzymam i niepredko zdecyduje sie na 3 dziecko:zawstydzona/y:
 
zapomniałam napisać, że były też 2 osoby, poza mężem, które bardzo mi pomogły. Do dziś mam ich wsparcie i to jest taki duży plus całej tej sytuacji, gdyby nie to dalej żyłabym wśród sztucznych uśmiechów, naiwna dziecinnie wierząca w dobre intencje moich nieprzyjaciół.
 
reklama
Malinova współczuję takiego traktowania.Ja miałam złotych ludzi obok siebie ,byli przy mnie blisko mogłam zawsze na nich liczyć.Pocieszali mnie ,ale moja psychika i tak musiała sama przez to przejść,przetrawić to wszystko ,ale podniosłam się bardzo szybko. Bałam się starań,ale po 3miesiącach odzyskałam równowagę
 
Do góry