reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2012

reklama
witam się !

ja tez jestem herbaciarą - cła szafkę mam różniastych herbatek :tak: także zapraszam

u mnie noc w miarę spokojna po wieczornym huraganie :-(

wczoraj wieczorem byliśmy w szpitalu, bo boli mnie nad pępkiem jakieś 2 cm od 2 dni...nie wiedziałam co to, a jak mnie boli, to znaczy, że boli konkretnie bo mam wysoki próg bólu...no i lekarz, który mnie szył kazał sprawdzać wszystkie niepokojące objawy
no to dla własnego widzi mi się nie pojechaliśmy
a cymbał na izbie przyjęć nie chciał mnie nawet zbadać :angry::wściekła/y: czekaliśmy prawie 2h na krzesełkach przed gabinetem, bo wypełniał jakieś papiery :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: no rozumiałabym, że miał pacjentkę.....ale tym razem było cicho i tylko 2 osoby:wściekła/y:
puściłam tą dziewczynę chociaż byłam niby pierwsza, ale ona z krwawieniem
to ją wyśmiał,przy otwartych drzwiach, że to jakieś plamienie jest i żeby nie robiła z siebie ofiary, bo to tylko ciąża:angry:
a mnie powiedział, że to jest szpital położniczy i jak będę rodzić, to mogę przyjechać :angry: wyżyła się na mnie chyba
jeszcze nawymyślał, że jakiś debil chyba mnie zaszył przed 20 tc
wściekłam się.....napisałam dziś skargę na niego :crazy:

pojechaliśmy do szpitala Damiana i bez problemu wszystkie badania mi na cito zrobili
okazało się, że mam macicę w kształcie gruszki ....chyba nie skurczyła się dobrze po ostatniej ciąży
nic to nie przeszkadza, ale nasz dzidziuś ułożył się akurat w tej węższej części i strasznie się wierci, więc odczuwam, to jako ból, bo mi się rozciąga w tym miejscu bardziej
na razie buscopan forte powinien pomóc, ale jak będzie tak do piątku, to mam przyjechać na kroplówkę rozkurczającą
za to nie jest dobrze z szyjką....skraca się i lekarz się trochę obawia, że jak się skróci za bardzo, to i szew wciągnie do środka, bo wg niego jest chyba za daleko założony
no nic...leżeć mam i nic nie robić prze kilka dni.....zobaczymy....także nawet kurzu ścierać nie mogę i pozycji półsiedzącej też nie...buuuu
a badanie następne w pt :eek:
 
Hej Dziewczyny:)
Mogę do Was dołączyc?
Jestem mamą Majki, mieszkamy w Karpaczu i czekamy na braciszka albo siostrzyczkę. Ma się pojawic 20 października.
 
Witam wszystkie. Wywalono nas ze szpitala jak się pani ordynator od mojego m dowiedziała, że w ciąży jestem. Stwierdziła,że to zbyt ryzykowne i mam siedzieć z Nati w domu tylko na przedpołudnia do szpitala przyjeżdżać. W sumie to bardzo się cieszę, bo strasznie nie lubię szpitali. Mała padła po dzisiejszych męczarniach (4 fiolki krwi jej upuścili, rtg płuc, wymazy z gardła i noska i spirometria).

Co do wczesnych odwiedzin, to mnie mało szlag nie trafił, jak w dzień wypisu małej z patologii noworodka przyszła w odwiedziny siostra męża z przeziębioną córeczką. Ludzie w ogóle nie myślą.
Ja karmiłam w towarzystwie. Jak przyszli znajomi to nie uciekałam do drugiego pokoju, ale już jak my gdzieś szliśmy to prosiłam o wskazanie miejsca, gdzie mogłam nakarmić i przebrać malutką.
A dotykanie po brzuchu było przez dobre znajome w celu wyczucia ruchów, oczywiście po uprzednim moim przyzwoleniu.
 
Hej Dziewczyny:)
Mogę do Was dołączyc?
Jestem mamą Majki, mieszkamy w Karpaczu i czekamy na braciszka albo siostrzyczkę. Ma się pojawic 20 października.

Witaj! Pewnie, że możesz:tak:

witam się !

ja tez jestem herbaciarą - cła szafkę mam różniastych herbatek :tak: także zapraszam

u mnie noc w miarę spokojna po wieczornym huraganie :-(

wczoraj wieczorem byliśmy w szpitalu, bo boli mnie nad pępkiem jakieś 2 cm od 2 dni...nie wiedziałam co to, a jak mnie boli, to znaczy, że boli konkretnie bo mam wysoki próg bólu...no i lekarz, który mnie szył kazał sprawdzać wszystkie niepokojące objawy
no to dla własnego widzi mi się nie pojechaliśmy
a cymbał na izbie przyjęć nie chciał mnie nawet zbadać :angry::wściekła/y: czekaliśmy prawie 2h na krzesełkach przed gabinetem, bo wypełniał jakieś papiery :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: no rozumiałabym, że miał pacjentkę.....ale tym razem było cicho i tylko 2 osoby:wściekła/y:
puściłam tą dziewczynę chociaż byłam niby pierwsza, ale ona z krwawieniem
to ją wyśmiał,przy otwartych drzwiach, że to jakieś plamienie jest i żeby nie robiła z siebie ofiary, bo to tylko ciąża:angry:
a mnie powiedział, że to jest szpital położniczy i jak będę rodzić, to mogę przyjechać :angry: wyżyła się na mnie chyba
jeszcze nawymyślał, że jakiś debil chyba mnie zaszył przed 20 tc
wściekłam się.....napisałam dziś skargę na niego :crazy:

pojechaliśmy do szpitala Damiana i bez problemu wszystkie badania mi na cito zrobili
okazało się, że mam macicę w kształcie gruszki ....chyba nie skurczyła się dobrze po ostatniej ciąży
nic to nie przeszkadza, ale nasz dzidziuś ułożył się akurat w tej węższej części i strasznie się wierci, więc odczuwam, to jako ból, bo mi się rozciąga w tym miejscu bardziej
na razie buscopan forte powinien pomóc, ale jak będzie tak do piątku, to mam przyjechać na kroplówkę rozkurczającą
za to nie jest dobrze z szyjką....skraca się i lekarz się trochę obawia, że jak się skróci za bardzo, to i szew wciągnie do środka, bo wg niego jest chyba za daleko założony
no nic...leżeć mam i nic nie robić prze kilka dni.....zobaczymy....także nawet kurzu ścierać nie mogę i pozycji półsiedzącej też nie...buuuu
a badanie następne w pt :eek:

Współczuję z całego serca tych przeżyć. A lekarz to chyba się z powołaniem pomylił, nie chciałabym takiego spotkać na swojej drodze!!!
Najważniejsze, że wszystko ok z maluszkiem.

ja tez mam świra na punkcie herbaty, tylko że mi siostra zawsze jakieś pyszności z UK przywozi :-p

Uwielbiam herbatki!!!!
 
witam się !

ja tez jestem herbaciarą - cła szafkę mam różniastych herbatek :tak: także zapraszam

u mnie noc w miarę spokojna po wieczornym huraganie :-(

wczoraj wieczorem byliśmy w szpitalu, bo boli mnie nad pępkiem jakieś 2 cm od 2 dni...nie wiedziałam co to, a jak mnie boli, to znaczy, że boli konkretnie bo mam wysoki próg bólu...no i lekarz, który mnie szył kazał sprawdzać wszystkie niepokojące objawy
no to dla własnego widzi mi się nie pojechaliśmy
a cymbał na izbie przyjęć nie chciał mnie nawet zbadać :angry::wściekła/y: czekaliśmy prawie 2h na krzesełkach przed gabinetem, bo wypełniał jakieś papiery :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: no rozumiałabym, że miał pacjentkę.....ale tym razem było cicho i tylko 2 osoby:wściekła/y:
puściłam tą dziewczynę chociaż byłam niby pierwsza, ale ona z krwawieniem
to ją wyśmiał,przy otwartych drzwiach, że to jakieś plamienie jest i żeby nie robiła z siebie ofiary, bo to tylko ciąża:angry:
a mnie powiedział, że to jest szpital położniczy i jak będę rodzić, to mogę przyjechać :angry: wyżyła się na mnie chyba
jeszcze nawymyślał, że jakiś debil chyba mnie zaszył przed 20 tc
wściekłam się.....napisałam dziś skargę na niego :crazy:

pojechaliśmy do szpitala Damiana i bez problemu wszystkie badania mi na cito zrobili
okazało się, że mam macicę w kształcie gruszki ....chyba nie skurczyła się dobrze po ostatniej ciąży
nic to nie przeszkadza, ale nasz dzidziuś ułożył się akurat w tej węższej części i strasznie się wierci, więc odczuwam, to jako ból, bo mi się rozciąga w tym miejscu bardziej
na razie buscopan forte powinien pomóc, ale jak będzie tak do piątku, to mam przyjechać na kroplówkę rozkurczającą
za to nie jest dobrze z szyjką....skraca się i lekarz się trochę obawia, że jak się skróci za bardzo, to i szew wciągnie do środka, bo wg niego jest chyba za daleko założony
no nic...leżeć mam i nic nie robić prze kilka dni.....zobaczymy....także nawet kurzu ścierać nie mogę i pozycji półsiedzącej też nie...buuuu
a badanie następne w pt :eek:

- świr a nie lekarz, tez bym złożyła skargę i jeszcze bym mu nagadała :angry:

Hej Dziewczyny:)
Mogę do Was dołączyc?
Jestem mamą Majki, mieszkamy w Karpaczu i czekamy na braciszka albo siostrzyczkę. Ma się pojawic 20 października.

- zapraszamy zapraszamy :-)

Witam wszystkie. Wywalono nas ze szpitala jak się pani ordynator od mojego m dowiedziała, że w ciąży jestem. Stwierdziła,że to zbyt ryzykowne i mam siedzieć z Nati w domu tylko na przedpołudnia do szpitala przyjeżdżać. W sumie to bardzo się cieszę, bo strasznie nie lubię szpitali. Mała padła po dzisiejszych męczarniach (4 fiolki krwi jej upuścili, rtg płuc, wymazy z gardła i noska i spirometria).

Co do wczesnych odwiedzin, to mnie mało szlag nie trafił, jak w dzień wypisu małej z patologii noworodka przyszła w odwiedziny siostra męża z przeziębioną córeczką. Ludzie w ogóle nie myślą.
Ja karmiłam w towarzystwie. Jak przyszli znajomi to nie uciekałam do drugiego pokoju, ale już jak my gdzieś szliśmy to prosiłam o wskazanie miejsca, gdzie mogłam nakarmić i przebrać malutką.
A dotykanie po brzuchu było przez dobre znajome w celu wyczucia ruchów, oczywiście po uprzednim moim przyzwoleniu.

- biedna ta twoje córeczka, strasznie się namęczy na tych badaniach...jak widzialam jak dziecku pobierali krew to mi sie ryczec chciało widząc w oczach tego dziecka żal czemu mu to robią. Straszne jak dziecko musi cierpieć :(


ja zjadłam miseczkę owoców z jogurtem i chyba nadeszła moja pora spania :sorry2:
 
Witam się i ja
Ullana tego pana lekarzem raczej nazwać nie można ,pracuje chyba za karę wrrrrr co za debilstwo.
Rosenau witaj.

Ja miałam dziś wizytę ,nie powinnam mieć robionego USG,ale po poprzednich przeżyciach zobaczyłam mojego skarba. Ciąża przebiega jak należy są rączki,nóżki ,oczka ,serduszko bije.Za 3tyg mam następne USG i badania.Ulżyło mi :-)
 
Wróciłam od dentysty, humor mi się poprawił:-D Kocham mojego sadystę:-D

Mina, próbowaliśmy, fridą, katarkiem - nie pozwala sobie tym wyczyścić nosa, a czyszczenie na siłę nie ma sensu bo kończy się płaczem i jeszcze większym katarem... Musimy po prostu cierpliwie tłumaczyć i pokazywać, aż zaskoczy. Ale to za długo trwa... Czuję, że jak się w końcu nauczy, to po prostu będzie szybciej wychodzić z przeziębień, bo przecież w tej wydzielinie też są bakterie i w ogóle...
 
Hej :-) Ullana, współczuję takiego "doktorka". Bardzo dobrze zrobiłaś pisząc skargę.

Rosenau, witamy i zapraszamy :-)

Netika u nas też problem z wydmuchiwaniem noska, chociaż Olek to stary chłop. Umie wydmuchiwać ale często weźmie chusteczkę i tylko wytrze nos żeby jak najszybciej wrócić do zabawy. Nawet jak chcę mu pomóc to raz wysmarcze ładnie a raz dmuchnie na odczepnego. Jak był młodszy i teraz zresztą też bardzo pomagały nam inhalacje, nawet z samej soli. Zdziałały u nas cuda.

A ja znowu zaczynam schizować czy z Dzidzią wszystko ok. Wizytę miałam 28.02, następna 28.03 i wydaje mi się, że to jeszcze tak duuuuużo czasu. Jednak jak dzidzia podrośnie w brzuchu będzie chyba spokojniej bo chociaż ruchy czuć.
 
reklama
roseann witaj :) widzę że na suwaczku mamy taki sam tydzień i dzień ciąży :-) mój ginekolog stwierdził jednak termin na 19 października ... ale to się jeszcze może tyle razy zmienić. Jeszcze raz witam :-)


ahh ta pogoda... nic tylko spać się chce


 
Do góry