vinga biedactwo...wiem co czujesz, ja miałam cały pierwszy trymestr z mdłościami
Nie wymiotowałam chyba ani razu ale mdliło mnie na potęgę. Jak jeszcze nie wiedziałam, że jestem w ciąży czyli do 7 tygodnia prawie to verdinem próbowałam. Ale na mdłości już świadome ciążowe to piłam wodę ze startym imbirem. Jeszcze o migdałach słyszałam, tylko nie wiem czy to bardziej nie na zgagę.
emotion ja butelki zmieniłam raz ze względów pojemnościowych z tych 150ml na 250 czy 340ml a tak to wyparzam 2 razy w tygodniu i wydaje mi się, że jest ok.
elutka zdrówka!
My wczoraj z małym na kontrolę poszliśmy bo mały drugi tydzień się smarcze a lekarz powiedziała, że taki katar może i 3 tygodnie trwać oby nie miał zabarwienia żółto-zielonego. Ratunku, jeszcze tydzień ze smarkami i wysiądę, mały się męczy, odciąganie nie wiele pomaga, na dwór nie za bardzo możemy wychodzić, no idzie po prostu zwariować.
panziorka pewnie, że nie tylko Ty masz dosyć macierzyństwa. Ja generalnie za dziećmi nigdy nie przepadałam. Swojego kocham ponad życie ale jak widzę inne to się nie rozczulam jak niektóre babki. Co innego mały piesek lub kotek, głaszczę wszystko co mnie mija, choćby wyszło z najgorszego śmietnika
I jak się siedzi samej z małym przez 15 godzin na dobę, nosi, słucha wrzasków, marudzenia, terroryzowania emocjonalnego bynajmniej nie podpartego Koranem to normalne, że ma się dosyć. Jedne z nas są bardziej cierpliwe, inne mniej. Ja należę do tych pierwszych niestety. W sumie kontakty mi się przez ciążę po części pourywały, poza tym ludzie pracują i nie mam nawet z kim zrobić night out żeby się zrelaksować. Jak w czerwcu pojadę do rodziców to może uda mi się dopiero wyrwać do Olsztyna na jaki weekend. A póki co staram się skupiać na tych miłych aspektach macierzyństwa
. Choć tak jak piszesz
olifka, mnie też wkurza to słodzenie wokół macierzyństwa, porodu itp. Nikt Ci nie powie przed jak to jest ciężko tylko każdy owija w bawełnę i potem też raczej nie powinnaś narzekać bo przecież w Polsce macierzyństwo to szczyt marzeń każdej kobiety.
azorek witaj ;-)