reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2012

dziewczyny u mnie na wsi niestety sprawa nie należy do najłatwiejszych:baffled:ja jestem po rozwodzie(to już mnie kwalifikuje do największej grzesznicy)no i jeszcze żyję w związku z którego mam dziecko...to pożywka dla wszystkich plotkar świata...generalnie mam gdzieś co ludzie mówią, ale wiem, że moje dziecko chcę ochrzcić i ono nie jest winne temu, że mi się w życiu nie powiodło. U nas zasada jest taka, że jak już proboszcz wyrazi zgodę na chrzest to odbywa się na jego warunkach czyt.w sobotę, bez mszy, za grubą kasę. Postanowiłam, że pójde do niego tylko raz, jeśli się nie zgodzi to tylko niech mi wystawi kartkę(a to też może być wielki problem), że się zgadza na chrzest w innej parafii. Mój W. pochodzi ze śląska i tam mamy już awaryjnie załatwione, że ksiądz nie robi problemu.

kasikd-my to już nie wiem ile razy przekładaliśmy i zmienialiśmy plany..początkowo miała być impreza na prawie 50 osób na Śląsku, ale na szczęście będzie skromnie tylko dziadkowie i chrzestni..jeszcze tylko nie wiadomo gdzie..

Młody dzisiaj zaliczył pierwszą krew-przyciął sobie język zębolem..a przy okazji głowę obił o panele..czasami za nim nie nadążam:zawstydzona/y:no i pojawił się już prawie na wierzchu drugi ząb:szok:(jeszcze się całkowicie nie przebił)
 
reklama
Panziorka ja tez nie mam slubu, na dodatek jestem niepelnoletnia. Mielismy zamiar chrzcic w parafii mojego A. ale ksiadz chcial nam ochrzcic ale bez mszy, bo jak stwierdzil gdybysmy mieli slub to on moglby sie ZASTANOWIC nad msza.. Poszlismy do parafii obok i nic sie ksiadz nie czepial, zrobil chrzest z msza w dogodnym dla nas terminie.
 
Misza trzeba być na mszy ale gdyby dziecko płakało możesz wyjść bez obawy że zaraz bedzie ksiąz chciał chrzcic ci dziecko a ciebie nie ma :( u nas jest raz w mc msza na której chrzci sie dzieci jesli pasuje ci inny termin wtedy po mszy chrzcza i Igorek tak miał własnie chrzciny :) dla mnie super :) i też cąła msze w wózku spał:)Jutro idziemy się szczepić dzis wazylzy na domowej 9,3 zobaczymy ile jutro wskaże :) Iguś za siadanie się bierze a zębów jak nie ma to nie ma a ręce to vchce zjeść .
 
My chrzest mamy na szczęście juz za sobą, Laura miała wtedy 7 tygodni i cieszę się że posłuchałam teściowej i nie zrobiłam w Wielkanoc jak chciałam na początku, bo teraz nie wiem kto by ją na rękach utrzymał. Na domowej wadze wychodzi 9,8 w ubranku no ale w ubranku przecież ją noszę;-) Ja chciałam chrzcic bez mszy bo nie chciałam żeby mi mała zmarzła ale ksiądz się nie zgodził
 
Nie wiem czy przez tą pogodę czy jakieś ciśnienie do d...ale dziś mi tak głowa pęka, że nie mam ochoty na nic...ehh. Mały jakiś marudny, mam nadzieję, że go żadne choróbsko nie bierze. Oby do 22:30, wróci mąż i przejmie dyżur ;-)
Ulala u nas ksiądz normalnie na mszy pozwalał wychodzić, pokazywał nam nawet miejsce za zakrystią gdzie można przebrać dziecko czy posiedzieć gdyby za bardzo płakało. No fakt, na sam chrzest trzeba być. No ale po mszy też musisz być a wtedy dziecko po godzinie jest już chyba bardziej znudzone...nie wiem, ja tam wolę 20minut po mszy kończyć już rosół :tak:
p.s. ulala jak tak dalej z pogodą będzie to się pewnie w lipcu dopiero ujrzem, masakra...:rofl2:
 
Mało mnie bo siostra przyjechała z niuńką swoja do mamy i tam głównie spędzam czas.

U nas chrzest był podczas mszy. Gonia spała sobie w foteliku, a potem na rączkach (miała 1,5 mies). Ksiądz powiedziął, ze jak rodzice mają ślub i nie ma przeszkód to na mszy powinien być chrzest, a jak sa jakieś przeszkody to on chrzci po mszy żeby rodzice nie musieli się publicznie grzechu wyrzekać, jak wsumie się go nie wyrzekają, bo ślubu np. nie mają.

Wojtek był chrzczony po mszy bo chrzest był w sobotę i taki był zwyczaj i też fajnie(nawet chyab lepiej). ZOstali tylko goście .KAzał podejść do ołatarza wszystkim żeby było widać i po 10 min było po wszystkim bez krążenia pod ołtarz i z powrotem.
 
Misza ja juz się nie zdziwię jak w lipcu jeszcze snieg będzie leżał:) bo już tak mam dość tej pogody a ona jak na złość trwa i trwa ale spokojnie zaplanujemy tak że sie spotkamy nadrobimy zaległości :) jesteśmy po szczepieniu waga 8830 70 cm wzrostu 44,5 głowa i 44 klatka jakos tak to wyszło :) za dwa tyg jeszcze zółtaczka i dopiero w 13 mc szczepienia
 
Misza ja juz się nie zdziwię jak w lipcu jeszcze snieg będzie leżał:) bo już tak mam dość tej pogody a ona jak na złość trwa i trwa ale spokojnie zaplanujemy tak że sie spotkamy nadrobimy zaległości :) jesteśmy po szczepieniu waga 8830 70 cm wzrostu 44,5 głowa i 44 klatka jakos tak to wyszło :) za dwa tyg jeszcze zółtaczka i dopiero w 13 mc szczepienia
A na co teraz szczepiłaś?
 
reklama
Do góry