Kasia_P'85
mama serduszkowego Misia
Ja przy tej ciąży też jakoś na początku poszłam do lekarza z bólami brzucha a ten stwierdził że wogóle nie widzi zarodka, kilka dni później poszłam do swojego gina i ten już widział bijące serce, wiesz na tym etapie ciąży wszystko jest możliwe ale... może to co napisze jest okrutne i wiele z Was mnie skrytykuje ale podobno organizm najczęściej "odrzuca" uszkodzone płody, ja przeżyłam urodzenie i śmierć chorego dziecka, rok później przeżyłam obumarcie ciąży i uwierzcie mi - tak jest dużo łatwiej. Ale trzymam kciuki żeby sie jednak okazało że się lekarz nie dopatrzył po prostu, ja miałam w ciąży krwawienie z nadżerki ale nie było ono takie silne i samo przeszło.