panziorka1980
Fanka BB :)
no powiem wam, że ja też myślałam, że burza hormonalna za nami, ale sie myliłam...irytuje mnie W., moja mama i wszystko dookoła...mały ma jakieś fochy od wczoraj, ciągle wrzeszczy(bo płaczem tego nie można nazwać), nie chce jeść, albo ciągle by jadł-nie wiem, może to skok?? W.najlepiej uciekłby jak mały płacze i jego stały tekst, że "on jest głodny, daj mu cycka" już mnie wyprowadza z równowagi, mama codziennie rano wydzwania i pyta, czy juz idę z małym na spacer, bo nie mogę siedzieć w domu
dziewczyny już nie mam siły tłumaczyć, że dziecko nie zawsze jest głodne jak płacze i że mogę iść później na spacer, albo wcale, bo dziś chciałabym poleżeć dłużej w łóżłku..niech to się wreszcie skończy, bo ja nie wytrzymam :-(
