reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2012

Azorek chyba się skuszę bo chcę jeszcze karmić piersią a poza tym to wygoda,jakby się coś działo to zawsze można to usunąć,ciekawa jestem jak tutaj to cenowo wygląda,no ale to szczegół:tak: i boję się trochę,że waga mi po tym stanie w miejscu albo jeszcze podskoczy:szok:
Margot to Julian dobry śpioszek:-),chciałaby przespać tak całą noc,zazwyczaj ok 3 pobudka:baffled:
 
reklama
margot to zazdraszczam. u nas nie ma nadrabiania w spaniu:baffled: jak nie spi to nie spi i wcale w nocy nie ma dluzszej przerwy choc dzis akurat spala ciagiem 5h

Margot to Julian dobry śpioszek:-),chciałaby przespać tak całą noc,zazwyczaj ok 3 pobudka:baffled:

Azorek ja nie wiem, czy to nadrabianie. Raczej taką hipotezę postawiłam. Na razie trudno powiedzieć. Pamiętam, że u mojego starszego syna ilość snu w ciągu dnia nijak się miała do przesypiania nocy. Nieraz mógł spać dużo w ciągu dnia, także popołudniu i wieczorem, i dalej ładnie spać w nocy, a po kiepskim dniu zdarzały się ciężkie noce. Zero reguł. U Julka chyba jest podobnie póki co, bo wczoraj np. miała w ogóle taki śpiochowaty dzień, a w nocy też nieźle pospał.
Charlois u nas też jest zazwyczaj pobudka koło 3. Ale jak śpi ciurkiem 4-5 godzin do tej 3, a potem kolejne 3-4 godziny, to uważam, że jest git. Są niemowlaki, co budzą się co 2 godziny w nocy a nawet częściej. To dopiero jest masakra. :baffled:

Od wczoraj mamy chustę - na razie pożyczoną, typu rapalu. Na razie tylko mąż nosi, bo ja jak była koleżanka z chustą nauczyć nas co i jak akurat cały czas miałam młodego przy piersi. Na dodatek to ja jestem ta mniej sprawna manualnie, więc będę mieć większe problemy z motaniem, ale muszę się nauczyć - faceci póki co obaj są zachwyceni, nie mówiąc o tym, jak cudnie wyglądają!
 
Hej dziewczyny, rzadko tu jestem:-( wciąż brakuje mi czasu, ale nie opuszcze Was, na pewno bede tu zagladac i się odzywać.
Margot też przymierzałam się do chusty, ale dostałam od znajomej nosidełko po jej dziecku i chyba z tym już zostane. Ale bardzo podoba mi się jak noszą dzieciątka w chustach:-)
Mój synek od urodzenia wciąz je co 3 godziny i bardzo czekam na moment kiedy zacznie się ten czas wydłużać, póki co uzbroiłam się w cierpliwość bo to jeszcze może potrwać.
Gdyby któraś była zainteresowana garniturkiem na chrzciny to sprzedaję taki:
Garniturek na chrzciny 62 ubranko (2798063389) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
 
Ostatnia edycja:
no wreszcie mloda z rak zeszla:szok: hustawke na chwile uraczyla usmiechami akurat wyszykowalam amelkowne do pkola i wypilam pol herbaty nawet cieplej:-D ojjj kregoslup mi peknie w pol niebawem maz od poniedzialku do pracy wraca wiec znow bede sama na placu boju od switu(6rano) do 18.30:sorry2:
i kombinuje jak przetransportowac lozeczko i szafe od kolezanki....nikt nie ma auta zeby to upchnac nawet zlozone chyba zostanie mi gosciu od przeprowadzek i 20Ł w plecy za te przyjemnosc:zawstydzona/y:
oki znikam mezasty wrocil z zakupow ide cos ogarnac i zaczne ciacho robic. dzis z lenistwa krowka z proszku;-)
 
Dziewczyny rzadko tu zaglądam, ale jakoś ostatnio na nic nie ma czasu. Mała raz lepiej raz gorzej, a jak jest lepiej to ja staram się odsypiać albo ogarnąć dom. Załamuje mnie po prostu ilość kurzu, jaka się gromadzi odkąd zaczęliśmy grzać w domu. Codziennie latam z mopem albo miotłą, a za pół godziny jest to samo. A niestety ja jestem uczulona na roztocza, więc powinnam jeszcze bardziej na to zwracać uwagi, ale to jest nie do ogarnięcia. Mam nadzieję, że Agatka nie odziedziczyła po mnie tych wszystkich alergii, bo nie jest łatwo żyć z alergikiem.
Margot też bym chętnie kupiła chustę, ale mąż mnie przekonuje do nosidełka. Zobaczymy czy się dam przekonać ;-)
Azorku łączę się z Tobą w bólu. Mój mąż niby pracuje do 15, ale codziennie coś ma do załatwienia po pracy i przychodzi wieczorem. Smacznej krówki!

A my dzisiaj po raz pierwszy jedziemy w gości z małą. Ciekawe czy jej się będzie podobać. Jak narazie (tfu tfu) jest grzeczna. Rano pojechałam do miasta załatwić kilka spraw to grzecznie się bawiła z tatusiem. A teraz śpi najedzona.
Miłego dnia dla wszystkich mamuś!
 
Hej, my jesteśmy po ciężkiej nocy ale dzień przebiega wzorowo. My dzisiaj mamy gości a jutro pierwsza impreza Antka. Idziemy na urodzinki:))))
Młodemu zdarza się wymiotować. Nie wiem co może być przyczyną. Wczoraj nie zrobił też kupy ale nad ranem nadrobił;)
Mamy też problem z kąpielą. Po pierwszym razie w wiaderku byłam zachwycona a teraz jak go wkładamy Mały płacze tak żałośnie jakby go ze skóry obdzierali:( Nie wiem co mu się odwidziało.
 
zapraszam do czytania mojej publikacji ksiażki
Siła Miłości - Joanna Dragan


co do kąpieli
to u Nas różnie zależy jak jest w domu temperatura (mamy piec kaflowy), i czy głodny czy nie, oraz czy całkiem obudzony czy lekko tylko.

wczoraj długo nie chciał zasnąć. gadać nie, jeść nie, w łóżeczku nie, na rączkach nie. w końcu opatuliłam go kołderką jak rożkiem i chwile pobujałam i zasnął. a noc już spokojniejsza.


ostatnio rzadko zaglądam mniej czasu mam jakoś tak, chociaż obowiązków mi nie przybyło. może dlatego że w dzień Jaś chce czasem dużo sobie z mamą pogadać.
 
Kasikd co do kąpieli to Agatka bardzo się złości gdy jest głodna. Niby mówią, że nie powinno się najedzonego dziecka kąpać, ale jak ją wsadzam do wody z wilczym głodem to jest ryk. Dlatego ja ją wstępnie cycam, potem odbijam, trochę się pobawię i dopiero do kąpieli. I wtedy jest zadowolona. Poza tym temperatura wody jak i w łazience musi być ze 2 stpnie wyższa niż zalecana. Takiego mam ciepłoluba ;-) Spróbuj, może u Ciebie też zadziała.
Mojej małej też się zdarza zwymiotować (najczęściej mi na twarz, gdy ją odbijam). Jeśli to się zdarza rzadziej niż raz dziennie to ja bym się nie martwiła za bardzo. I jeśli oprócz tego nic innego nie zaobserwujesz to myślę, że z tego wyrośnie jak mu dojrzeje układ pokarmowy.
Jak tam imprezka? Ja też wczoraj zaliczyłam pierwsze wychodne z dzieciem, była tak grzeczna, że aż nie do wiary. Za to dzisiaj od rana nadrobiła
 
reklama
Ja zakupiłam farelkę ( koszt okolo 50 zł) i nagrzewam łazienke przed kapiela- mały jest w niebo wzięty kiedy wkladam go do wody. A w dzień lubi pomarudzić, ale się tu pusto robi, w ciązy nienadązałam czytać postów, a teraz kilka dziennie:-)
 
Do góry