margot
Mamma Mia!
- Dołączył(a)
- 4 Październik 2004
- Postów
- 12 156
ser żółty z pomidorem to podstawa :-)
ja ostatnio mam smaka na masło czosnkowe, robimy z małżem i wcinamy z żółtym serkiem, a dzisiaj do parówek :-)
Dla mnie też! Dla mnie zresztą pomidor to podstawa w zasadzie do wszystkiego, jeśli chodzi o kanapki. W ogóle uwielbiam pomidory, zarówno surowe, jak i gotowane czy pieczone. Czosnek też.
Tempo tu jest tak intensywne, że ciężko mi wszystko przeczytać, a co dopiero na bieżąco skomentować.
Dzięki za życzenia urodzinowe. :-) Mamy urodziny w odstępie tygodnia od siebie. Mi właśnie stuknęło 36 (starość nie radość), a mężowi 35.
Bawiliśmy się super, a ja odstawiałam taniec brzucha I bardzo mi się przyjemnie z moim brzuszyskiem tańczyło, choć w tempie umiarkowanym i bez skoków. Najlepiej jak są takie kołyszące bałkańsko-cygańskie rytmy. Co ciekawe, samopoczucie na drugi dzień miałam lepsze niż przed imprezą, widać był mi potrzebny ruch.
Ja w swoim ciele czuję się wciąż dobrze. Bardziej się boję tego, co będzie po porodzie. Ale, co ma być to będzie, nie ma co się martwić na zapas.
Co do bóli porodowych, to moje przypominały właśnie te okresowe, tylko, że były bardziej z krzyża i o wiele silniejsze. Co ciekawe, najbardziej mnie bolało na początku, potem już jakoś poszło. Generalnie wspomnienia z porodu mam dobre, mam nadzieję, że teraz też pójdzie sprawnie.