reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2012

Ufff.Jak gorąco.
Mi mąż zawiózł siki do badania. ALe marudził że kolejka była jak stara baba normalnie, a co ja mam powiedzieć?

Sonkaa - JA nie odciągałam nic i nie odciągam. Teraz przy kapieli mały sam sobie myje sisiaka w srodku i odciąga ale cały mu nie schodzi. NA bilansie 4 latka spytam jak to wygląda. Znajomej synek 5,5 roku dostał skierowanie na zabieg ale lekarz go zobaczył i powiedziłą, ze spokojnie jeszcze z pół roku poczekać.
Mój mąż ma 3 braci i teściowa żadnemu nie ruszała. W wieku kilku lat samo się naprawiło.
.
 
reklama
Witam się i ja. U nas taka duchota ,że ledwo dycham,ale bez słońca ,burze nadciągają :confused:
Sonka ja później siusiaka zaczęłam młodemu odciągać .Jak był taki malutki to nie ruszałam wcale.
Erde w takim razie czekamy na foteczki z sesji :tak:
 
witam babeczki poweekendowo,

wczoraj wieczorkiem wróciłam od rodziców, jak zwykle dostaliśmy trochę wałówki, więc dziś obiadek z głowy, oprócz tego trochę ogórków (już się robią małosolne) fasolka szparagowa (będzie na jutro), ziemniaczki i mega pyszne pomidory (mniam) - niektóre ważą nawet 750g:szok:

w sobotę pogoda była całkiem przyjemna, natomiast w niedzielę masakra - nie dało się siedzieć ani w domu ani na dworze, ale weekend zaliczam do udanych bo faceci pomalowali dach u rodziców i teraz pięknie wygląda:-)


lecę nadrabiać pozostałe wątki;-)
 
popołudnia spędzam na hamaku, bo tam jest cień i naturalna klima :-)

dziś jedziemy jeszcze na zakupy, jutro wizyta teściów, a potem już naprawdę luz, w sobotę wymienialiśmy wodę w basenie i nie pamiętam, żeby mnie coś ostatnio bardziej zmęczyło, ale za to jest świeża i na kolejny miesiąc będzie super :-)

Paula - a z tym temperamentem, to Mikołaj nie kopałby Cie po żebrach tylko był by jak żywe srebro :-D:-D:-D:-D - kochana, juz po remoncie?
Hamaki, cień, naturalna klima, basen, zakupy wspaniała wizja! I pojawia się słowo teściowie :-D
Bawcie się dobrze! :-)
Taaa.. po remoncie :sorry2:. Długa droga, bo po łazience wymyśliliśmy sobie jeszcze wymianę podłogi w pokoju dziennym i małym. Kuchnia skończona, łazienka w trakcie, podłogi czekają. Dziś jedziemy wybierać panele Zobacz załącznik 488820

mega pyszne pomidory (mniam) - niektóre ważą nawet 750g:szok:
Zobacz załącznik 488821 jakie konie! A pomyśleć, że niedawno takie pomidorki w nas rosły, a teraz niektóre już po 2kg mają ;-).

U mnie noc nie należała do udanych, bo się kręciłam z boku na bok, trochę bolał mnie brzuch. Późnym wieczorem byłam głodna i zjadłam ogórka małosolnego, to chyba przez to. Rano pojechałam po mamę i męża do pracy, później odespałam na szczęście.
Teraz siedzę sobie w kuchni, po śniadanku, za mną na podłodze leży kot i tak głośno mruczy przez sen, że aż miło posłuchać :-).

Miłego dnia!
 
hej

o rany wracajac z przedszkola i wchodzac do domu przezylam chwile grozy:nerd:

otwieram drzwi do domu a na progu siedzi zaba :szok::szok::szok::szok:. Nie wiem jak weszla do domu, nie zostawiamy otwartych drzwi wejsciowych. Za to zostawiamy otwarte dni od wiatrolapu do domu i az strach pomyslec co by bylo jakbym jej nie zauwalyla. Chyba bym umarla jakby mi do salonu wskoczyla
Nie moglam jej wygonic bo mi sie chowala, w koncu wskoczyla do uchylonej szafki na buty :baffled:, w koncu wzielam z kotlowni jakas listwe i zaczelam ja wypychac az prawie na mnie wskoczyla :angry:. Na szczescie drzwi byly do kotlowni otwarte wiec w koncu tam wskoczyla i poskikala do garazu. R sie ucieszy :baffled::baffled::baffled:


poza tym u nas dzis duchota, wczoraj padalo a dzis upal i to paruje i nie ma czym oddychac

Malinowa znamy ta strone :tak:, ale ja jestem na straconej pozycji bo mam krotkowzrocznosc wiec i tak z takiej odleglosci to malo zobacze :-D

Sonka a jaki macie basen, jakis przykrywany ze nie zmieniacie wody codziennie. Wrzucasz cos do tej wody zeby nie zachodzila
co do napletka to od razu nie, dopiero gdzies ok 1,5-2 lat wiadomo czy jest ok bo wczesniej moze to fizjologicznie wystepowac i dopiero z wiekiem ta skorka zaczyna schodzic prawidlowo. Tak czytam ostatnio.
Mojej siostry syn mial nacinany bo nie schodzilo dobrze ale to sie zdarza chyba rzadko

ja mam wizyte w przyszly czwartek i tez dostalam skierowanie na mocz, krew i przeciwciala ale zrobie dopiero w poniedzialek na swiezo

kurde ostatnio jakas niewyspana wstaje, nie wiem czy sie spac nie poloze :baffled:
 
paulawawa współczuję choroby dziecka, a za przeprowadzkę trzymam kciuki. Ważne że będziecie z mężem i dziećmi razem.
malinowa_paula widzę, że i ty masz energii dużo, podesłała byś troszkę :zawstydzona/y:
erde na zdjęcia czekam oczywiście i ja :-) A z tą listą to i ja chyba muszę zrobić, bo miałam tyle zaplanowane, a tu już sierpień :sorry2:
sonka a jaki macie basen? Bo my mamy wprawdzie wielki bo 5,5m średnicy, ale wodę mamy z nim od czerwca do września czyściutką, ale stosujemy chlor i jakieś inne specyfiki, no ale np już sąsiedzi nie dają nic i też ze 2 razy z ciągu lata zmieniają :baffled:


A ja mam dziś w planach poprać ciuszki Malutkiej. Wczoraj wyciągnęłam jeszcze M do jednej galerii i dokupiłam jeszcze kilka ciuszków w Smyku bo chociaż tam jest już nowa kolekcja :-)
 
DSC_0420.jpgDSC_0410.jpg



DSC_0407.jpgDSC_0408.jpgDSC_0413.jpgDSC_0419.jpg

jutrzenka - to ja bym do tego hotelu pojechała tylko ze względu na samoloty, widoki super

wygrzebałam moje focie, nie są jakieś mega, bo zaledwie z 7 pietra i bez balkonu więc robione gdy samoloty były już oddalone

a żab, jaszczurek itp się nie boję za młodu zbierałam w wiaderka. Moja mama prawie dostała zawału jak przyniosłam do domu wiaderko (takie po gumach zamykane od góry) pełne chrabąszczy majowych:szok:

erde - czekamy na focie
 

Załączniki

  • DSC_0417.jpg
    DSC_0417.jpg
    7,2 KB · Wyświetleń: 11
Ostatnia edycja:
Hej :-) a my sobotę spędziliśmy leniwie w ogrodzie, za to wczoraj pojechaliśmy na piknik rodzinny do Legionowa i było super, mnóstwo atrakcji i jedzenia więc wróciliśmy bardzo zadowoleni :-)

Mina, super, że ochraniacz się znalazł i mówiłam, że w najmniej oczekiwanej sytuacji pewnie się odnajdzie :-)

MalinowaP, mam nadzieję, że już odpoczęłaś po swojej aktywności, ale widzę, że to nie koniec więc proszę spokojnie i bez przesadnych forsowań siebie, no i komplement chłopca pierwsza klasa :-) nie dziwię się, że buzia sama się cieszyła :-)

Erde, ja tak samo czekam na efekty sesji :-)

paulawawa, dobrze, że córcia tak dzielnie znosi dietę, zuch dziewczynka. I rzeczywiście troszkę późno wykryli, ale najważniejsze, że już wiecie co i jak. A za przeprowadzkę trzymam mocno kciuki i oby za granicą poukładało Wam się jak najlepiej. A za rodziną wiadomo będziecie tęsknić, ale tak jak dziewczyny mówiły skype, a potem w miarę możliwości odwiedziny. Trzymam za Was kciuki &&&

marand, mam nadzieję, że wróciłaś od rodziców wypoczęta i zrelaksowana :-) ja wybiorę się chyba dzisiaj, ale to w tym samym mieście, ale moja siostra też tam siedzi więc razem trochę posiedzimy

Bellka, super, że kolejna porcja ciuszków dokupiona :-)

Jutrzenka, no to miałaś przygodę z żabą, ja bym chyba pisku narobiła co nie miara.

A co do basenu to my używamy chloru i mamy pompę filtrującą i siatkę do czyszczenia, ale co jakiś czas wymieniamy wodę.

edit: a Wasze samolotowe fotki super :-) u mnie teść jest związany z lotnictwem (ale pilotem nie jest)
 
Ostatnia edycja:
Dużo jeszcze będzie tych zdjęć samolotów czy już mam się sfoszyć?? I ja nie straszę, ja ostrzegam :-p

A teraz UWAGA!! podaję przepis jak żyć:
bierzemy cienki ręcznik kuchenny, moczymy go w zimnej wodzie, wykręcamy żeby nie kapało, wkładamy na chwilkę do zamrażalnika, wyciągamy i nakładamy na kark, czoło czy jakie tam sobie kto wymyśli części ciała!!
Rewelacja Zobacz załącznik 488847
 
reklama
Dużo jeszcze będzie tych zdjęć samolotów czy już mam się sfoszyć?? I ja nie straszę, ja ostrzegam :-p

A teraz UWAGA!! podaję przepis jak żyć:
bierzemy cienki ręcznik kuchenny, moczymy go w zimnej wodzie, wykręcamy żeby nie kapało, wkładamy na chwilkę do zamrażalnika, wyciągamy i nakładamy na kark, czoło czy jakie tam sobie kto wymyśli części ciała!!
Rewelacja Zobacz załącznik 488847


spokojnie, zapraszam do mnie, porobisz sobie własne fotki:-)

a z przepisu chętnie skorzystam, właśnie kupiłam nowe ręczniki

a teraz coś dla nas mam-celebrytek

Malezyjka Nur Suryani Mohamed Taibi pojedzie na Igrzyska Olimpijskie do Londynu będąc w 8miesiącu ciąży. Zawodniczka reprezentuje swój kraj w strzelectwie sportowym, a najbardziej martwi się o to, aby dziecko nie kopnęło akurat w trakcie strzału! I kto mówił, że ciąża przekreśla marzenia o karierze?
 
Do góry