reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2012


Anc
ja tez mam komode Malm tylko taka
MALM Komoda, 6 szuflad - biały - IKEA
jest mega pojemna, ale my tam swoje ciuchy mamy
ja tych malmów wszystkich to mam w mieszkaniu już 3 :-D pojemne są i świetne.
i kciuki za Kubę, co by mu choróbsko minęło

Karola ja na magic mike'a też chciałam iść, ale się Luby opiera :-D

przepraszam, że dziś tak późno się melduję i niemrawo, ale zaczęła mi się jazda na wicie gniazda. i to tak na maksa. wstałam o 10, obudziłam Lubego i złożyliśmy komodę, a on potem padł (był po nocce w pracy) to już szuflady skręciłam sama. problemów nie miałam, bo to już 3 komoda MALM więc składam na automacie :-) poukładałam rzeczy małej, odebrałam z poczty bodziaki i pieluchy flanelowe, które kupiłam na allegro w poniedziałek. wstawiłam je co by już się prały, a w między czasie umyłam szafki w kuchni, tak na błysk z wyciąganiem wszystkiego, wypucowałam piekarnik, a później z rozpędu szkło przy wannie, które pełni rolę prysznica. kiedy myślałam, że już skończyłam suszarka zaczęła krzyczeć o wyczyszczenie filtrów więc je doczyściłam.
w tym momencie piję piwo bezalkoholowe piwo i szukam gdzieś przy stopach moich kostek, ale niestety nałaziłam się tak, że ich nie widać. :-D
czuję się naprawdę cudownie i dumnie, że tak dużo zrobiłam.
 
reklama
Mallinowa_Paula - mam nadzieję że już przeszła złość na ptaki???:-)
Przeszła :tak:
Teraz mnie wkur.... duchota i 28st. w pokoju Zobacz załącznik 487583
przepraszam, że dziś tak późno się melduję i niemrawo, ale zaczęła mi się jazda na wicie gniazda. i to tak na maksa. wstałam o 10, obudziłam Lubego i złożyliśmy komodę, a on potem padł (był po nocce w pracy) to już szuflady skręciłam sama. problemów nie miałam, bo to już 3 komoda MALM więc składam na automacie :-) poukładałam rzeczy małej, odebrałam z poczty bodziaki i pieluchy flanelowe, które kupiłam na allegro w poniedziałek. wstawiłam je co by już się prały, a w między czasie umyłam szafki w kuchni, tak na błysk z wyciąganiem wszystkiego, wypucowałam piekarnik, a później z rozpędu szkło przy wannie, które pełni rolę prysznica. kiedy myślałam, że już skończyłam suszarka zaczęła krzyczeć o wyczyszczenie filtrów więc je doczyściłam.
w tym momencie piję piwo bezalkoholowe piwo i szukam gdzieś przy stopach moich kostek, ale niestety nałaziłam się tak, że ich nie widać. :-D
czuję się naprawdę cudownie i dumnie, że tak dużo zrobiłam.

Pobiłaś nas wszystkie ;-) Z jednej strony gratuluję, a z drugiej boję się co będzie jak to przeczyta Mina Zobacz załącznik 487584
Kostek poszukaj w misce z zimną wodą i może jakąś fajna solą :-)
 
A ja dziś w pracy do 16 a potem wybrałam się na Magic Mike żeby w domu sama nie siedzieć:-) i szczerze mówiąc fajny filmik - może fabuły jakiejś wyszukanej i oryginalnej to nie miał ale za to jakie ciacha występowały:-D:-D
Ja z tego powodu oglądam olimpijskie występy pływaków:-) Bardzo miło, że już nie wolno im w piankach pływać:-)

To strzyzenie to dotyczylo wizyty u gina i wiesz zero przyjemnosci, ledwo cos w lustrze widzialam wiec zadnej efektownej fryzury nie wyczarowalam :-D:-D:-D:-D:-D:-D

i dzieki

u Kuby chyba lepiej, juz mnie go boli, ma mniej czerwone, widac masc dala rade, zobaczymy jutro wyniki
Też myślałam, że do fryzjera się wybrałaś:-) Fajnie że z Kubą lepiej.

poukładałam rzeczy małej, odebrałam z poczty bodziaki i pieluchy flanelowe, które kupiłam na allegro w poniedziałek. wstawiłam je co by już się prały, a w między czasie umyłam szafki w kuchni, tak na błysk z wyciąganiem wszystkiego, wypucowałam piekarnik, a później z rozpędu szkło przy wannie, które pełni rolę prysznica. kiedy myślałam, że już skończyłam suszarka zaczęła krzyczeć o wyczyszczenie filtrów więc je doczyściłam.
Jak z taka siłą rozpędu lecisz, to zapraszam do siebie, kupa rzeczy do zrobienia, a syndromu wicia gniazda brak:sorry2: Jutro teściowie z babcią wpadają na kawę, to mam trochę motywacji żeby dom ogarnąć do południa:-)
 
Mina - gratuluję zakupów:-) i miłego grilla życzę - smacznego:-D
no własnie.. zakupy udane, dziękuję a grill tylko mężasty uskutecznia bo to jego jakby służbowy i same chłopy będą. Ja mam zaszczyt przygotować sałatki, zawieźć wszystko i potem czekać na tel celem odbioru zmęczonego materiału bo to u kolegi na ogródkach działkowych

przepraszam, że dziś tak późno się melduję i niemrawo, ale zaczęła mi się jazda na wicie gniazda.
i to tak na maksa.
  1. wstałam o 10,
  2. obudziłam Lubego
  3. i złożyliśmy komodę, a on potem padł (był po nocce w pracy) to już
  4. szuflady skręciłam sama. problemów nie miałam, bo to już 3 komoda MALM więc składam na automacie :-)
  5. poukładałam rzeczy małej,
  6. odebrałam z poczty bodziaki i pieluchy flanelowe, które kupiłam na allegro w poniedziałek.
  7. wstawiłam je co by już się prały, a w między czasie
  8. umyłam szafki w kuchni, tak na błysk z
  9. wyciąganiem wszystkiego,
  10. wypucowałam piekarnik,
  11. a później z rozpędu szkło przy wannie, które pełni rolę prysznica.
  12. kiedy myślałam, że już skończyłam suszarka zaczęła krzyczeć o wyczyszczenie filtrów więc je doczyściłam.
  13. w tym momencie piję piwo bezalkoholowe piwo i
  14. szukam gdzieś przy stopach moich kostek, ale niestety nałaziłam się tak, że ich nie widać. :-D
czuję się naprawdę cudownie i dumnie, że tak dużo zrobiłam.
pozwoliłam sobie wypunktować twój post
:no::no::no::no::no::no::no::no::no::no::no::no:
ja się dziwię że ty jeszcze funkcjonujesz??
zacytuję jedną z koleżanek: a w łeb chcesz?
dopuszczalne są tylko punkty 1 i 13 wtedy nie będzie 14!!
do łózka i nogi do góry


Pobiłaś nas wszystkie ;-) Z jednej strony gratuluję, a z drugiej boję się co będzie jak to przeczyta Mina Zobacz załącznik 487584
Kostek poszukaj w misce z zimną wodą i może jakąś fajna solą :-)

czytaj wyżej.. a z woda świetny pomysł.. echh anć nie przeginaj bo my tutaj najwcześniej oczekujemy pierwszych dzieciaczków we wrześniu.
 
Ostatnia edycja:
witajcie,

wpadłam tylko na chwilkę powiedzieć, że przeżyłam remont i żyję.. byłam do chwili obecnej odcięta od neta.. zdążyłam Was poczytać tylko z połowy dnia wczorajszego, jutro obiecuje przy porannej kawce nadrobić resztę;-)
to ty zamiast robić sobie w końcu domowe SPA za porządki się bierzesz? :szok:.. tylko grzecznie tam ma być!
a worki bardzo polecam!
i już poczytałam, odpisałam zmykam na Allegro na megazakupy..

SPA? Mina o czym TY mówisz.. ledwo żyje i hygienistka jak nic mi sie nalezy z wielką strzykawą w du** :szok:
Karola widzę, ze na uczelniach nic sie nie zmieniło pod kątem babek w dziekanatach, dalej mega łaska, że w ogole muszą sie do Ciebie odezwać:wściekła/y:

Aż sie dziwie, ze tak szybko i sprawnie nam poszło, a remoncik i przemeblowanie bylo nie byle jakie, łącznie z przewiercaniem ścian i przepychaniem kabli, cięciem mebli oraz malowaniem pokoi.. oczywiscie nie mogłam bezczynnie siedzieć i patrzeć, wiec same rozumiecie - leżę plackiem:tak: ale czuje sie dobrze, maluch szaleje gdy tylko usiądę i coraz mocniej kopie :-D
kochane trzymam kciukasy za te, które wizytują, zdrowa życzę tym, które chorują a jutro napiszę coś więcej jak tylko Was poczytam. dobrej nocki!!
 
Anc szacun i opiernicz, co to za zachowanie :confused:

a ja siedze i nie wiem co ze soba zrobic, normalnie nie moge sie ulozyc ani usadzic bo ciagle mi niewygodnie

ogladam glupi i glubszy bo nic innego nie ma, o 21:50 bedzie fajny film, juz go ogladalam ale ja nigdy nie pamietam jak sie film konczy wiec znowu obejrze
 
reklama
Mina przeczuwałam, że na mnie nakrzyczysz. ale ostatnio byłam tak leniwa, że aż mi było wstyd...
Majeczka fajnie, że już skończyliście. :tak:

Malinowa P. faktycznie szalone to lato. nigdy nie lubiłam upałów, ale teraz to cierpię koszmarnie... i bez wiatraka się nie ruszam. ja do kuchni, wiatrak do kuchni, ja do wanny, wiatrak do łazienki, nawet śpię przy wiatraku. mieszkam na 6 piętrze i mam okna od południa więc można powiedzieć, że mieszkam w smażalni.
 
Do góry