reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2012

reklama
hej

niedawno wrocilam i mam humor do bani :wściekła/y:

caly dzien super, wracajac od siostry z rodzicami zajechali do mnie pomoc mi zerwac borowke. Nie zrywalam od srody wiec mieli mi pomoc i chcialam im czesc dac.
Zajezdzamy a na krzaku ani jedenj dojrzalej !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dzis nas caly dzien nie bylo, zadnego samochodu i ktos nam wszystkie zerwal.
Poprzednio byly zrywane w niedziele i jak moja sis przyjechala w srode to zerwala sobie spora miske i ja dla siebie tez duza miske.
A teraz po 4 dniach zadnej ????????
To nie mozliwe, ale sie wkur......... Doslownie krzaki ogolocone, w srode az sie uginaly a dzis :no::no:.
Nawet jak zrywalysmy z sis to duzo bylo takich prawie fioletowych ale nie zrywalysmy zeby dojrzaly a dzis nawet 1 nie bylo.
Mam nadzieje ze ktos sie pochoruje po nich, rany jak tak mozna.
Mamy nie ogrodzona dzialke i ponieslismy straty. Ale ze az tak wyczyscic to sie nie chce wierzyc
I humor mam przez to zryty, Kuba chodzil i mowil smutny - nawet jednej nie bylo :-:)-(, a on biegl juz od samochodu i sie cieszyl ze bedzie pomagal :-(

jutro jade do Wawy po wypis ze szpitala i wyniki posiewu

Anc poszalalam

Ptyska ojj duzo lepszy mialam humor do tej akcji z borowkami

Mama a dlaczego maja sie pokurzyc i pogniesc skoro u mnie sa na kupkach poukladane w torebeczkach i leza ladnie w komodzie.
Latwo Ci powiedziec bo w przeciwienstwie do mnie nie masz zagrozenia ze na kazdej nastepnej wizycie u gina dowiesz sie ze idzie na porod. I moze to byc za tydzien, za 3 czy za 5. Nikt mi nie zagwarantuje ze doczekam do wrzesnia.
I jakos sobie nie wybrazam ze ja ide do spzitala na porod a R sie bierze za pranie, przeciez to musi wyschnac, trzeba uprasowac.

Jak uprasuje jutro reszte to wydziele sobie wyprawke najmiejszych rzeczy i wsadze w reklamowke i napisze szpital i bedzie gotowe a reszta bedzie czekala oddzielnie.

Azorek gratki dla Amelki
 
witam powoli nadrabiam wszystko najgorszy główny bo najwięcej do nadrabiania jutro się za niego zabiorę


u mnie urodzinki Wiki się udały ona zadowolona impreza trwała do 1.30 ;-):-) w tym roku strasznie długo jakoś wszyscy się zasiedzieli .....
 
Ja tak zupełnie nie mam weny ostatnio na pisanie, ale po poście ptyśki muszę się odezwać. Ptyśka, gadałaś z położną ze szpitala wojewódzkiego? Podpytywałam jedną dziewczynę która rodziła tam 1,5 miesiąca temu i była bardzo zadowolona. Urodziła dziecko 4,5kg BEZ nacięcia, położna chroniła krocze (pomimo tego, że dziewczyna wyraziła zgodę na nacięcie) - kazała zmieniać pozycje w razie potrzeby i tym podobne. Po porodzie kobieta leżała z dzieckiem ponad godzinę na piersiach na porodówce a potem przewieźli je na położnictwo, gdzie dziecko zważono, zmierzono, umyto i ubrano. Wanna tak, jeśli posiew wyszedł jałowy (chyba z dróg rodnych), w przeciwnym razie jest większe prawdopodobieństwo zainfekowania czymś dziecka. Do wyboru jeszcze krzesełko do rodzenia. Ja rodziłam w wojewódzkim synka w 2008 roku i faktycznie teraz to zupełnie inaczej wygląda - lepiej. Opis porodu tej dziewczyny tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że dobry szpital wybrałam na rodzenie:-) Jedyne co mi zgrzyta w tym wszystkim to to, że nie mam w tym szpitalu ani położnej ani lekarza, ale przy pierwszym porodzie to nie był problem więc teraz wierzę, że też nie będzie.
Napisałabyś co jest na liście do szpitala od położnej?
 
widze że jest mowa o przygotowaniach otóż ja juz mam w zasadzie wszystko posortowane jutro bede sie brała za ostatnie pranie i parsowanie i bedę ukradła na gotowo ja wole zrobić to teraz.. Wiki we wrześniu zaczyna szkołę nie wiem jak to bedzie wyglądało po za tym nigdy nic nie wiadomo jak się odezwie mój woreczek i np wyląduje w szpitalu wole miec wszystko gotowe nikt przecież za mnie tego nie zrobi ogólnie uważam że przezorny zawsze ubezpieczony.......
 
ptyśka, w którym szpitalu będziesz rodzić, może mi też wyślesz na priv tę listę potrzebnych rzeczy ? :-)

nikolaa - wszystkiego najlepszego dla Wiki

nikamo - zdrówka, zdrówka, zdrówka

Paula - dzięki za dobre słowo:-), stęskniłam się za mamą, ciągle siedzimy i gadamy, a dziś znowu zakupy i Majka ma kolejne ubranka - babcia ja rozpuszcza aż strach, dziś zarządziła malowanie paznokci :-) , Majka w 7 niebie :-), bo razem z babcia ma niebieskie paznokcie :-)

jutrzenka - u mnie ubranka tez poprasowane w komodzie w woreczkach leżą i do tych już nie zaglądam :-), mam jeszcze jedna pralkę do uprania z pieluszkami i kilkoma ubrankami - a potem już finał :-)

dziewczynki , czytam Was wieczorkami, przepraszam, że nie wszystkim odpisałam, we środę wrócę do Was na pełnych obrotach :-)

Paula - jak stoisz z remontem? widać światełko w tunelu?
 
Maleństwo piekna niespodzianka ,wow!! Są jeszcze prawdziwi męźczyźni!! :)

Sonka ,nie ma to jak babcia :)

Wpadłam tylko powiedziec dobranoc i ide się wygrzewać ,herbatka lipowa z miodzikiem i cytrynką ,tantum verde ,apap i łozeczko -niestety załapałam choróbsko od Misia:((

Buziaki!!
Zdrówka ,oby szybko choróbsko przeszło
Maleństwo wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy .
Sonka super czas spędzacie .
Jutrzenka też bym się wściekła,pewnie ktoś z sąsiadów podebrał te borówki widząc jak wyjeżdzacie. Dla mnie to dziadostwo i zwyczajna krażdzież.
Nikola ​to Wika miała urodzinki czy dopiero będzie obchodzić .My mamy imprezkę w piątek
Azorek gratki dla Amelki,zuch dziewczyna
Ja mam prawie wszystko do torby szpitalnej tylko jeszcze kosmetyki dokupić,kapcie i 2małe ręczniczki.Zawsze wolałam mieć wszystko naszykowane szybciej.Ubranka bym już uprała,ale pogoda u nas nie za bardzo więc czekam na słonko,aby na dworze poschło,poprasuję i ułożę do komody ,a tak bez przesady aż tak się nie zabrudzi ,kurzu aż tyle nie ma.Szuflady mam pozamykane ,nie chodzę nie zaglądam ,a sterylność też nie wskazana .

My dziś dzionek spędziliśmy rodzinnie,efekt taki ,że młody o godz 21 już położył się i zasnął.
Jutro mam wizytę u gina,ciekawe czy zrobi USG
 
Ostatnia edycja:
sonka dzięki za życzonka dla Wiki
aguga dokładnie jutro o 17.10 kończy 5 lat kurde ale zleciała dopiero była moim maleństwem już taka duża i przemądrzała..... życzę udanej imprezki piątkowej ......kciuki za wizytę no i za ewentualne usg...



ja spaduje spać dobranoc wszystkim
 
Ostatnia edycja:
sonka dzięki za życzonka dla Wiki
aguga dokładnie jutro o 17.10 kończy 5 lat kurde ale zleciała dopiero była moim maleństwem już taka duża i przemądrzała..... życzę udanej imprezki piątkowej ......kciuki za wizytę no i za ewentualne usg...


ja spaduje spać dobranoc wszystkim
Oj leci,leci ten czas.My w piątek obchodzimy 6urodzinki,a pamiętam ten dzień jakby to wczoraj było. Nie długo nasze najmłodsze będą kończyły roczek ,2latka itd ,czas za szybko ucieka.
 
reklama
witam późnym wieczorkiem

u mnie dzień leniuchowania, wstałam przed 10 (wczoraj dostałam pod opiekę dwóch siostrzeńców którzy buszowali do północy i dziś wszyscy odsypiali), później obiadek a po obiedzie znów drzemka, wieczorkiem zafundowaliśmy sobie spacerek, a teraz nadrabiam
niestety czeka mnie jeszcze góra naczyń do pozmywania:dry:
a z dobrych wiadomości to laptopik naprawiony:happy2:

do jutra dziewczynki;-)
 
Do góry