reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2012

witam z rana. malz pojechal na kolejna w tym tyg rozmowe o prace.....to juz 4 a dzis po 14 ma kolejna 5 rozmowe:sorry:tak licze ze dzis dostanie dobre wiesci:zawstydzona/y:pojechal do agencji bo mu zadzwonili ze co s dla niego maja i musi sie zarejestrowac i sie okazalo ze mial pierwsza wstepna rozmowe na miejscu i tam babka zadowolona z niego skierowala go dzis wlasnie do kolejnego pana na dalsza rozmowe i ponoc juz dzis wieczorem ma wiedziec czy dostal te prace&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& masakra normalnie mam stresa jak bym do jakiegos egzaminu szla a to maz na rozmowe pojechal nie ja:szok:


ja dzis juz od 4 nie spie.....siku sie chcialo wrocilam do wyrka nie zasnelam juz tylko sie wiercilam z boku na bok i obczailam ze jak sie klade na plecach...tak na wpol plecy na wpol lewy bok i nogi mam rozwalone jak do porodu to spojenie lonowe mniej boli...wrecz wcale w porownaniu z tym co bylo:eek: teraz tylko jakos sobie w mowic te pozycje do spania i si epilnowac przez sen:-D

amelkowa ma jakis katarek dziwny... ma geste gluty i wysmarac ich nie moze tylko sie dza gdzies gleboko ze frida tez nie idzie ....a slysze jak jej tam bulgoce w nosku:zawstydzona/y::confused2:
 
reklama
Hej:)
Nam pogoda dopisuje ,słoneczko i 25 stopni .

Anć dzięki za przepis na peeling na pewno zrobię.

Sandy
prosimy o relacje z wczasów:)

Emotion co do rozstępów to ja tez nie mam ani po tamtej ciazy ani teraz ale mysle że to sprawa genetyki i skłonności skóry i jak maja się pojawić to nie ma mocnych.

Wzięłam się za pranie ciuszków dla Amelki ,zdziwiłam się pozytywnie bo prawie wszystko po Michałku mi się przyda w pierwszych miesiącach więc nie musze juz kupowac niczego.

Udanego piątku 13-tego :) :) :)
 
dobra jestem gotowa i zmykam spac

bede miala neta w lapku ale z komorki z ograniczeniem do 100mb wiec nie bede bardzo aktywna

do milego kobietki
Jutrzenka trzymaj się tam w szpitalu i wracaj szybciutko:tak:
Jutrzenka trzymam kciuki &&&&&&. Wracajcie szybko do nas .

Witajcie ,jestem już z ppowrotem po urlopie ,droga powrotna istny koszmar.
Karola M-gratuluję udanych badań i zaliczonego egzaminu.
Witam nowe mamy.
Jak doczytam to napiszę więcej
Cześć Sandy fajnie że już wróciłam a z drugiej strony żal, że już koniec takich fajnych wczasów:tak:

Azorek to trzymam kciuki za rozmowy męża i może w końcu się mu uda zdobyć jakąś pracę :-p
Anć dzięki za piling na pewno skorzystam bo moje nogi pozostawiają wiele do życzenia
Ja dzisiaj też zmasakrowana jestem kolejny dość realistyczny sen mnie dopadł, ale tym razem nawet przyjemny;-) Co do pogody to nie lubię takich skrajności najpierw upały po 40 stopni a teraz 19 na polu i dla mnie troszkę za zimno:confused2:
Dzisiaj myślałam żeby pojechać do znajomej ale zapomniałam do niej napisać może jak dzisiaj napiszę to będzie miała czas.
 
Witam w piątek 13-go :-)

Wyspałam się dzisiaj jak dawno, wczoraj padłam o 20.00 , nie zdążyłam już do Was zajrzeć wieczorem, a dzisiaj wstałam o 4.00 poczytałam chwile o ciąży w telefonie i zasnęłam do 7.30 - no cudnie. Majkę zostawiliśmy w domu, małż maluje łazienkę, ja zaraz będę czyściła kanapy, ale jest fajnie, Majka nam pomaga, czyści muszelki ze świeczników :-)

hej

ja juz pisalam na odpowiednim watku ide jutro do szpitala.
niby wiedziala od 3 tyg. ale zebym sobie cos naszykowala to nie. Wrocilam z Wawy po 18 i biegiem po pizame i szlafrok, kapcie wezme z domu, kapielowe mam z wakacji. Kupilam tez wszystkie kosmetyki te turystyczne. Ech jak to ktos dobrze wymyslil. Wzielam szampon, plyn intymny, zel pod prysznic, mydlo w plynie, pastę, chusteczki do higieny intymnej. Zamiast kilku wielkich opakowan wloze do kosmetyczki wszystko male. Jeszczd wzielam chusteczki nasaczane do demakijazu to sobie chociaz rzesy umaluje zeby jak czlowiek wygladac;-)

Koszule kupilam w rozmiarze M i jest luzna :-), byly 2 inne sliczne ale juz inaczej szyte i mnie opiely a ta jest jeszcze luzna i do kompletu szlafrok identyczny wzielam. A i najwazniejsze jest z guziczkami wiec bedzie do karmienia ale raczej w domu bo troche mi ja szkoda do szpitala krwia zalac

takze kochane nie wiem czy jeszcze dzis cos skrobne bo musze sie pakowac.

nie bedzie mnie wg wstepnych ustalen z ginem do poniedzialku. Niestety nie bede tam miala dostepu do neta bo nie mamy mobilnego. Wlaczylam sobie usluge internetu w komorce ale mam stara komorke (hehe ma 1,5roku wiec stara) ale nie wiem czy bedzie sie dalo nawet czytac. Jutro sie okaze

takze jesli dzis juz nic nie skrobne to do poniedzialku. Trzymajcie kciuki zeby mnie du... nie bolala od tych sterydow i zeby bylo ok to w poniedzialek tu wroce.

zycze milego weekendu

jutrzenko - ściskam mocno, przytulam , życzę, żeby Ci czas szybko minął, tyłek mocno nie bolał, a sterydy działały z turbodoładowaniem, wracaj szybko i siedź z nami jak najdłużej w dwupaku :-)

Cześć Dziewczyny podczytuje Was od dłuższego czasu :-) przyjmiecie mnie do swojego grona ?

Witaj Marta :-)

Hej :-) A ja chciałam tylko powiedzieć, że na tydzień znikam i jutro jedziemy nad morze :-) Cały dzień pakowałam siebie, synka i męża, a teraz padam. A na dodatek coś zanosi się u nas na burzę bo już się błyska.

I witam nowe mamusie :-)

jutrzenko, jeszcze raz gorąco Cię ściskam i mocno trzymam za Ciebie kciuki &&& i za pupę, żeby nie bolała ;-) ale czego to się nie robi dla Maleństwa :-)

Mamba, sonkaa mój teściu robi taką duszonkę :-)

Musa, Patrycja, mam nadzieję, że wizyty w domku udane :-)

marand, miłego pobytu u rodziców i leń się na całego, niech i Ciebie porozpieszczają :-)

Nikolaa, dla taty duuuuużo zdrówka

Anć, ale Ci fajnie z tym basenem, u mnie w mieście jest jeden i to nie głupi, ale chyba trochę boję się ryzykować żeby jakiejś infekcji nie złapać (chodzi mi o to, że basen niby dobry, ale różne opinie o nim się słyszy)

mimii- udanego urlopu i pogody takiej jak lubisz , nałykaj się jodu za nas wszystkie :-)

witam z rana. malz pojechal na kolejna w tym tyg rozmowe o prace.....to juz 4 a dzis po 14 ma kolejna 5 rozmowe:sorry:tak licze ze dzis dostanie dobre wiesci:zawstydzona/y:pojechal do agencji bo mu zadzwonili ze co s dla niego maja i musi sie zarejestrowac i sie okazalo ze mial pierwsza wstepna rozmowe na miejscu i tam babka zadowolona z niego skierowala go dzis wlasnie do kolejnego pana na dalsza rozmowe i ponoc juz dzis wieczorem ma wiedziec czy dostal te prace&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& masakra normalnie mam stresa jak bym do jakiegos egzaminu szla a to maz na rozmowe pojechal nie ja:szok:


ja dzis juz od 4 nie spie.....siku sie chcialo wrocilam do wyrka nie zasnelam juz tylko sie wiercilam z boku na bok i obczailam ze jak sie klade na plecach...tak na wpol plecy na wpol lewy bok i nogi mam rozwalone jak do porodu to spojenie lonowe mniej boli...wrecz wcale w porownaniu z tym co bylo:eek: teraz tylko jakos sobie w mowic te pozycje do spania i si epilnowac przez sen:-D

amelkowa ma jakis katarek dziwny... ma geste gluty i wysmarac ich nie moze tylko sie dza gdzies gleboko ze frida tez nie idzie ....a slysze jak jej tam bulgoce w nosku:zawstydzona/y::confused2:

azorku - &&&&&&&&&&& za pracę męża i zdrówka dla Amelki :-)
 
Hej dziewczyny!!
Azorek trzymam kciuki za męża &&&&. Niech już w końcu się uda!:tak:
Sandy witaj po urlopie :happy:

Mi się dziś śniło, że moją siostrę bili jakąś dechą pod drzewkiem wiśniowym w ogrodzie. Tylko, ze my tego drzewka nie mamy już dobrych kilka lat :-D
Chyba mi się deski z podłogą szwedzką, którą mamy kupić pomyliły, a wiśnie to wiadomo - sezon, to też się śnią, ale czemu bili siostrę Zobacz załącznik 482436
 
alez macie sny:szok: ja dlugo mialam juz spokojnie z takimi nocnymi potami ale od paru dni znow mam jakies schizy :sorry: ostatnio snilo mi sie ze bylismy z amlzem i amelkowna na jakiejs imprezie mojej rodziny (notabene nie trzymam znimi kontaktu od smierci dziadka bo pojechali po calej linii i zrobilam im jazde)...jakis budynek typu posh byl z dokiem dla jachtow maz czekal na mnie na dole z amelka ja szukalam jakis butow w ktorych przyszlam a gdzies wsiakly...wychodze na zewnatrz maz przy dokach ...pytam gdzie amleka a on mi pokazuje ze w reku ma line i na linie amelka .....z maska do nurkowania :szok: i ona sobie pod wode nurkuje a on te line trzyma i mi mowi ze ona zanurkuje i wypuszcza powietrze ale nie umie w masce oddychac to ona ja wyciaga co jakis czas zeby oddech zlapala:szok::szok: wstalam tak upocona i zmeczona tym snem ze szok normalnie.....ale skad sie to bierze to ja nie wiem:zawstydzona/y:no ludzki umysl to pptrafi jakos tak fisia zrobic i hakies filmy wkreca hehehe

maz po rozmowie sa 4 stanowiska i 7 osob na rozmowe zaprosili wiec ma czekac do wieczora niby maja dzwonic
boszszsz jak ja bym chciala zeby sie dostal:zawstydzona/y:praca do konca roku z mozliwoscia ze bedzie drugi kontrakt pozniej wiec &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& nie puszczam no musi poprostu musi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jak byl po tej pierwszej rozmowie z nimi to jakos tak mnie cos trafilo ze ma te prace takie wiecie buzowanie hormonow czy cos ze jak by z gory zalozylam ze dostanie sie tam...zobaczymy
 
Mi się dziś śniło, że moją siostrę bili jakąś dechą pod drzewkiem wiśniowym w ogrodzie. Tylko, ze my tego drzewka nie mamy już dobrych kilka lat :-D
Chyba mi się deski z podłogą szwedzką, którą mamy kupić pomyliły, a wiśnie to wiadomo - sezon, to też się śnią, ale czemu bili siostrę Zobacz załącznik 482436

może podłoge kupisz w kolorze wiśni, a siostra nie chce paczek nosić :-D:-D:-D

alez macie sny:szok: ja dlugo mialam juz spokojnie z takimi nocnymi potami ale od paru dni znow mam jakies schizy :sorry: ostatnio snilo mi sie ze bylismy z amlzem i amelkowna na jakiejs imprezie mojej rodziny (notabene nie trzymam znimi kontaktu od smierci dziadka bo pojechali po calej linii i zrobilam im jazde)...jakis budynek typu posh byl z dokiem dla jachtow maz czekal na mnie na dole z amelka ja szukalam jakis butow w ktorych przyszlam a gdzies wsiakly...wychodze na zewnatrz maz przy dokach ...pytam gdzie amleka a on mi pokazuje ze w reku ma line i na linie amelka .....z maska do nurkowania :szok: i ona sobie pod wode nurkuje a on te line trzyma i mi mowi ze ona zanurkuje i wypuszcza powietrze ale nie umie w masce oddychac to ona ja wyciaga co jakis czas zeby oddech zlapala:szok::szok: wstalam tak upocona i zmeczona tym snem ze szok normalnie.....ale skad sie to bierze to ja nie wiem:zawstydzona/y:no ludzki umysl to pptrafi jakos tak fisia zrobic i hakies filmy wkreca hehehe

maz po rozmowie sa 4 stanowiska i 7 osob na rozmowe zaprosili wiec ma czekac do wieczora niby maja dzwonic
boszszsz jak ja bym chciala zeby sie dostal:zawstydzona/y:praca do konca roku z mozliwoscia ze bedzie drugi kontrakt pozniej wiec &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& nie puszczam no musi poprostu musi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jak byl po tej pierwszej rozmowie z nimi to jakos tak mnie cos trafilo ze ma te prace takie wiecie buzowanie hormonow czy cos ze jak by z gory zalozylam ze dostanie sie tam...zobaczymy

&&&&&&&&&&&&&&&&&&& za męża
 
Witajcie 13-tego w piątek..
mam 2 dniowe zaległości
w końcu doczytałam
badanie serduszka pozytywnie :-D dzioucha zdrowa jak ryba a serce ma jak dzwon:-D:-D nie chciała za nic twarzy pokazać tylko cały czas się tyłkiem odwracała dzięki czemu pewni już jesteśmy co do płci:-D:-D

a co do rozstępów to mam właśnie nadzieję że mnie ominą (wiem wiem - nadzieja matką głupich:-D ale też umiera ostatnia wiec nie zamierzam jej uśmiercać :-D)
gratuluję badania dziouchy :)
ja również po cichu liczę że mnie rozstępy ominą, ale pomarańcza jest na całych nogach więc spróbuję ten peeling kawowy


moja Marianka też najaktywniejsza jest kiedy leżę na plecach więc widocznie każdy Maluch ma swoje preferencje. A i tak poza leżeniem na plecach preferuje prawy bok, a nie lewy, który jest tak polecany. Na lewym jej się nie podoba.
u mnie tak samo.. najwygodniej śpi mi się ostatnio na prawym boku, dzieci wiedzą lepiej


Co do rozstępów to ja, tfu tfu, nie mam na razie żadnego, kremem smaruje się jak mi się przypomni,
no ja właśnie również smaruję tylko że pamiętam o tym ale mi się nie chce. bo jak wyjdę spod prysznica to już marzę o tym żeby się położyć a nie jeszcze mazać kremami, a powinnam bo na ciepłej skórze lepiej się wchłaniają podobno

Gdyby nie to, ze od rana mialam w planach odkurzanie auta pod blokiem, mycie go, pranie pokrowców na siedzenia i zbieranie borówek na działce, to wszystko byłoby cudnie

mój mąż otrzymał wyniki z uczelni - pchnął juz wszystkie egzaminy zatem sesja do przodu, jak ja sie cieszę!!:-D
gratuluję wyników męża!
a z tymi porządkami uważaj bo Hygienistka już na ciebie poluje :-p


U nas też się prochę ochłodziło i bardzo dobrze bo można trochę odpocząc od upałów :tak:
tak jak u nas.. dzisiaj 23'C i jest akurat!

Mi się śniło, że mąż dostał powołanie do wojska..:eek:
współczuję snu.. mój małż ma to w realu od 15lat!! :rofl2:

Dostałam wyniki glukozy i wszystko jest w porządku :tak: mieszczę się nawet w normach dla "normalnych ludzi":-D:-D
witaj wśród normalnych.. :-)


ja juz pisalam na odpowiednim watku ide jutro do szpitala.
Kupilam tez wszystkie kosmetyki te turystyczne.
nie bedzie mnie wg wstepnych ustalen z ginem do poniedzialku.
trzymamy &&&& żebyś była tam tylko tyle ile naprawdę konieczne!
a te mini kosmetyki to rewelacja, również je bardzo lubię na wyjazdy


Witajcie ,jestem już z ppowrotem po urlopie ,droga powrotna istny koszmar.
witaj po urlopie
mam nadzieję że troszeczkę odpoczęłaś i mieszkanie w całości :)



amelkowa ma jakis katarek dziwny... ma geste gluty i wysmarac ich nie moze tylko sie dza gdzies gleboko ze frida tez nie idzie ....a slysze jak jej tam bulgoce w nosku:zawstydzona/y::confused2:

zrób jej inhalację wody z solą (chociaż 5 minut nad garnkiem pod ręcznikiem) a jak nie będzie chciała to chociaż bardzo ciepły okład na czoło..powinno puścić
maz po rozmowie sa 4 stanowiska i 7 osob na rozmowe zaprosili wiec ma czekac do wieczora niby maja dzwonic
boszszsz jak ja bym chciala zeby sie dostal:zawstydzona/y:praca do konca roku z mozliwoscia ze bedzie drugi kontrakt pozniej wiec &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& nie puszczam no musi poprostu musi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jak byl po tej pierwszej rozmowie z nimi to jakos tak mnie cos trafilo ze ma te prace takie wiecie buzowanie hormonow czy cos ze jak by z gory zalozylam ze dostanie sie tam...zobaczymy

trzymam &&&&&&&&& żeby okazało się tak jak czujesz, czyli że ma tą pracę!!!
 
Witam wszystkich :)
Ja dzis sie wyspalam az milo :) Po 11 wstalam, heh :)
Jednak sa plusy siedzenia na zwolnieniu, tak to bym juz od 8smej zasowala w pracy :D

Co do snow to ja mialam w poniedzialek chyba [albo wteroek zaraz przed wizyta] okropny,
snilo mi sie ze zaczelam 'krwawic' tylko to bylo takie bardziej rozowawe, jakby rozcienczone, i chcialam jechac do szpitala, ale nie moglam sie dostac tam, wiedzialam ze musze, ze cos nie tak, ze chyba rodze [za wczesnie bo brzucha nie mialam jeszcze ogromnego] i chcialam ratowac dziecko ale nikt nie chcial mnie zawiesc ani pomoc do szpitala. Kolezanka zawiozla mnie kawalek ale dalej mowila ze nie moze bo sie woli napic, a pozniej jak ja chcialam jechac sama ten ostatet drogi to nie moglam 'wbic sie' do ruchu, na nogach tez nikt mnie nie przepuszczal.
 
reklama
I na mnie przyszła pora :)
Wybralam się wczoraj w końcu z koleżanką (też w dwupaku) na "Jak urodzić i nie zwariować". Więcej się na tym filmie spłakałam niż uśmiałam, ale ogólnie wrażenia ok.
apropos snów to nawet myślećmo nich nie chcę, skąd się w ciiąży takie głupoty śnią?
Jeśli chodzi o odsypianie na zwolnieniu, to może zacznę od przyszłego tygodnia.
Już co prawda prawie 4 tygodnie w domu siedzę, ale mam tyle roboty że doba za krótka :(

edit: któraś z was wspominała kiedyś, że lekarz jej kazał "budzić" malucha jak się za mało rusza. Któraś to praktykuje? Mam takie dni, że młodego konkretnie czuję, ale są takie że prawie w ogóle go nie czuję. Nie wiem, może to przez to łożysko? eh

Pozdrawiam wszystkie
 
Ostatnia edycja:
Do góry