reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opowieści porodowe

reklama
Hej no więc czas na moją relację.
Adaś przyszedł na świat 22.06 o godz 17:46.
Ważył 3260 i mierzy 54 cm.
Ogólnie w tej chwili jest dobrze, wypisali nas już w trzeciej dobie tj. wczoraj bo jest masakra w szpitalu, kompletnie niema miejsc.
Narazie jestem jeszcze dość obolała, i niemogę jeść bo jakoś tak mnie wysoko boli pod przeponą w okolicach żołądka.
Co do porodu to było cc zgodnie z przewidywaniami, na szczęscie zrobili szybko bo akcja się zaczęła powoli rozkręcać więc uznali że mały jest gotowy i można ciąć.
Znieczulenie miałąm w kręgosłup, troche bolało, ale do przeżycia, zabieg trwał dość długo bo ponad dwie godziny ze względu na moje liczne zrosty po porzednim cięciu mieli sporo roboty.
Z małym po wydobyciu były problemy oddechowe, w pierwszej minucie dostał tylko 5 apgar i musieli mu pomóc złapać oddech za pomocą worka ambu, ja niestety dostała go dopiero po 24 godzinach, bo był na obserwacji na oddziale noworodkowym, ze względu na te problemy oddechowe i moją cukrzyce obserwowali mu cukry.
Ogólnie nauczyli mi go do butli i mamy mega problemy z karmieniem.
Reszta po cc tradycyjnie. po 12 godz kazali wstać i iść do łazienki.
Generalnie wygląda że mały jest zdrowy, zrobili mu przed wyjściem echo serca i usg jamy brzusznej i wygląda dobrze, musimy tylko w ciągu miesiąca skontrolować mu bioderka ze względu że był ułożony
miednicowo.
To narazie tyle jak ogarne temat wrzucę fotkę.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Alinka super że już po. Gratulacje! Po tych cesarkach właśnie lipa z karmieniem naturalnym czasem jest :( życzę dużo sił i żeby się udało przejść na kp! Nie poddawaj się.
 
reklama
Do góry