reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Opowieści porodowe

Mam chwilke wiec opisze swoj porod..
Otoz wtorkowe masowanie szyjki na wizycie (agula wiem co to za ból) dalo tyle ze rozwarlam sie na 4 cm. Mialam wrocic jak sie zacznie porod a jak nie to rano przyjechac do lekarza i on sprawdzi. Tak zaczelam latac, ze rozwarcie sie zrobilo ale bole nieregularne.. Dodatkowo rozchorowal sie moj syn i cala noc nie spalam, tylko zbijalam mu goraczke i o ja glupja.. Nie zauwazylam ze zaczely mi odchodzic wody ;d
Rano zadowolona pojechalam do lekarza, po badaniu kazal do szpitala jechac, bo on tam zaraz bedzie i bedzieny rodzic..
W szpitalu bylam ok. 9 .. Ale ze stwierdzilam ze mam czas, bo na ktg zero skurczy tylko leca ze mnie jeszcze te wody, poszlam pod goracy prysznic i sie zaczelo.. Skurcze co 2 minuty albo i krocej.. Rozwarcie pomalutku sie robilo ale szyjka nie chciala zejsc.. Przy 5 cm mala tak napierala glowa ze myslalam ze tak ja urodze.. Ok 12.30 przy 8 cm rozwarcia chcialam znieczulenie bo myslalam ze nie dam rady. I przyszedl lekarz, zbadal mnie i mowi ze zanim zacznie dzialac zzo to 30 min. A ja w tym czasie to juz dawno urodze.. I sluchajcie genialna polozna ktora byla ze mna caly czas zaczela sie przygotowywac a mi kazala sie przekrecic na kolana. Nie zdazyla sie bidna ubrac tylko prosila zebym chwile nie parla bo chce ubrac rekawiczki.. Poszlo juz tak szybciutko ze nawet sama nie wiem kiedy.
Co najlepsze, bylam przekonana ze pekne albo mnie natna, ale nie .. Ta pozycja tak zmienia parcie dziecka w druga strone ze niewiele kobiet tak rodzacych musi byc potem szytych.. ! Wiec jak macie mozliwosc to jak najbardziej porod na czterech !;) a przy mnie w momencie rodzenia byl taki tlum, ze nie wiem skad ich sie tyle wzielo.. Moj maz, dwie polozne, dwoch lekarzy, polozna od noworotkow, ordynatorka neonatologii i jeszcze salowa.. Przepieknie po prostu ;d
Lekarz faktycznie mial racje.. O 13, po dwoch skurczach partych urodzilam moja krolewne,ktora teraz non stop wisi na cycu i pieknie je [emoji1]
Mnie czeka jeszcze immunoglobulina i podanie krwi no i Mala badania ale narazie caly czas jest ze mną <3


Napisane na LG-K420 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Hej Dziewczynki:)Wielkie Wszystkie Jesteście:)...a ze nie mogę siać to sprobuje opisać mój poród;)...
Siedzielismy u Teściowej i jedliśmy zupę na tarasie...ok.18:30 wstalam z krzesla,bo poczułam jakies Takie Pykniecie na Dole brzucha i parcie w dole,poszłam do toalety,ale to nie było siku tylko wody zaczęły regularnie wypływać...ok.19:30 byliśmy w klinice i podłączyli mnie do ktg,skurcze co 10 min...potem Męża o 20:30 wysłałam po torbę do szpitala,bo nie miałam przy sobie...jak przyjechał o 21:15 to juz tak sie darlamz bólu,ze zaczęłam wymiotować i musieli mnie na łóżko porodowe wsadzać,bo nie umiałam sama wejść:,(...chciałam Zzo,cokolwiek,ale niestety było juz za późno,bo to były parte juz...nie nacieli mnie,sama piekłam i mam 2 szwy,myślałam,ze umrę,dobrze,ze maz zdążył...żyje,jestem szczęśliwa,Mała ssie,prosze o modlitwę i kciuki,zeby z Niunia bylo ok,bo nie zdążyli mi nawet tego zasranego antybiotyku podać podczas porodu...Życzę Wam Wszystkim Szczęśliwego Rozwiązania bez ZZO,bo szybciej wrócicie do normy:)Buziaki:*Urodzilam w 37+1:)
Zazdroszczę tak szybkiego porodu. Wszystko jest i na pewno będzie dobrze więc się nie martw.:)
Mam chwilke wiec opisze swoj porod..
Otoz wtorkowe masowanie szyjki na wizycie (agula wiem co to za ból) dalo tyle ze rozwarlam sie na 4 cm. Mialam wrocic jak sie zacznie porod a jak nie to rano przyjechac do lekarza i on sprawdzi. Tak zaczelam latac, ze rozwarcie sie zrobilo ale bole nieregularne.. Dodatkowo rozchorowal sie moj syn i cala noc nie spalam, tylko zbijalam mu goraczke i o ja glupja.. Nie zauwazylam ze zaczely mi odchodzic wody ;d
Rano zadowolona pojechalam do lekarza, po badaniu kazal do szpitala jechac, bo on tam zaraz bedzie i bedzieny rodzic..
W szpitalu bylam ok. 9 .. Ale ze stwierdzilam ze mam czas, bo na ktg zero skurczy tylko leca ze mnie jeszcze te wody, poszlam pod goracy prysznic i sie zaczelo.. Skurcze co 2 minuty albo i krocej.. Rozwarcie pomalutku sie robilo ale szyjka nie chciala zejsc.. Przy 5 cm mala tak napierala glowa ze myslalam ze tak ja urodze.. Ok 12.30 przy 8 cm rozwarcia chcialam znieczulenie bo myslalam ze nie dam rady. I przyszedl lekarz, zbadal mnie i mowi ze zanim zacznie dzialac zzo to 30 min. A ja w tym czasie to juz dawno urodze.. I sluchajcie genialna polozna ktora byla ze mna caly czas zaczela sie przygotowywac a mi kazala sie przekrecic na kolana. Nie zdazyla sie bidna ubrac tylko prosila zebym chwile nie parla bo chce ubrac rekawiczki.. Poszlo juz tak szybciutko ze nawet sama nie wiem kiedy.
Co najlepsze, bylam przekonana ze pekne albo mnie natna, ale nie .. Ta pozycja tak zmienia parcie dziecka w druga strone ze niewiele kobiet tak rodzacych musi byc potem szytych.. ! Wiec jak macie mozliwosc to jak najbardziej porod na czterech !;) a przy mnie w momencie rodzenia byl taki tlum, ze nie wiem skad ich sie tyle wzielo.. Moj maz, dwie polozne, dwoch lekarzy, polozna od noworotkow, ordynatorka neonatologii i jeszcze salowa.. Przepieknie po prostu ;d
Lekarz faktycznie mial racje.. O 13, po dwoch skurczach partych urodzilam moja krolewne,ktora teraz non stop wisi na cycu i pieknie je [emoji1]
Mnie czeka jeszcze immunoglobulina i podanie krwi no i Mala badania ale narazie caly czas jest ze mną <3

Napisane na LG-K420 w aplikacji Forum BabyBoom
Tu też poród błyskawiczny. Dobrze że mówisz o tej pozycji do rodzenia. Też o niej myślałam ale u mnie zacofanie to nie wiem czy mi pozwolą.:)
 
Ja tylko dodam (nie ze coś chce udowadniać) ale też chciałam urodzić bez znieczulenia bo pierwszy poród miałam trzy godzinny bez zzo, a zastrzyku w kregoslup balam sie bardzo. Niestety po 13 godzinach boleści, nadal na ok 8cm rozwarcia poprosiłam, a raczej mąż mnie przekonał żeby wziąść jeśli jeszcze się da. Dla mnie jedyna słuszna decyzja.
 
Zazdroszczę Wam, ze tak szybko poszlo i obeszło sie bez wywoływania w szpitalu, bo tego najbardziej nie chce :(
 
biapl miałaś bolesny, ale bardzo szybki poród! Mąż ledwo zdążył rzeczy dowieźć ;) Najważniejsze że już po wszystkim.
Kaskaw dziękujemy za relację :) Dobrze że rodziłaś w takiej pozycji. Na szkole rodzenia mówili, żeby walczyć o tę pozycję właśnie. Bo jak się leży lub półleży na plecach to wtedy najczęściej jest nacięcie lub pęknięcie, i w ogóle to głupia pozycja do porodu, wymagająca najwięcej wysiłku dla matki i dziecka, a najmniej dla lekarza oczywiście, bo mu tak najwygodniej...
 
tylko zobaczcie dziewczyny jak to brzmi.. XXI w pełno deklaracji polityki prorodzinnej, ankietek i medali dla szpitali a nadal ciągle się przewija"trzeba walczyć": o znieczulenie, o wygodną dla matki pozycję a czasami nawet choćby o szacunek minimalny, zamiast skupić się na porodzie- walczyć
 
Iwonka, dlatego ciesze się ze trafilam na tak zajebisty szpital bo bylam jedyna na oddziale, jakbym prywatnie rodzila i na tak zaj..sta ekipe przy mnie..
A co do zzo u mnie byla taka kwestia ze każdy lek przyspiesza akcje serca wiec bali mi sie cokolwiek podac bo mam arytmie komorowa i moglo sie to dla mnie zle skonczyc..
I zapomnialam o jednym tu jest taka praktyka ze zeby pomoc kobiecie zeby szybciej poszlo to podaja dozylnie paracetamol. Nie wiem czy pomoglo ale bylo szybko :d

Napisane na LG-K420 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry